Dyplomaci, działacze polonijni oraz mieszkańcy Waszyngtonu wzięli w niedzielę udział w ceremonii złożenia wieńców pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Uroczystości w parku La Fayette'a naprzeciw Białego Domu zakończyły obchody "Roku Kościuszki" w USA.
Dla przypomnienia zasług Tadeusza Kościuszki dla wywalczenia niepodległości przez Stany Zjednoczone Ambasada RP w Waszyngtonie zorganizowała całych szereg imprez rocznicowych, w tym m.in. pokaz filmu o Kościuszce i wielką konferencję historyczną w Bibliotece Kongresu.
Krótki film edukacyjny "Kościuszko czyli wolność" ("Kosciuszko Means Freedom") został zrealizowany, by zaznajomić młodych Amerykanów z postacią i dokonaniami "Bohatera Dwóch Narodów". Jest on adresowany głównie do użytkowników internetu i mediów społecznościowych.
W sobotę odbył się Bieg Wolności Kościuszki (Kosciuszko Freedom Run). Jego trasa przebiegała wzdłuż otwartego w połowie XIX w. kanału Chesapeake and Ohio, tzw. C&O Canal, łączącego Waszyngton z miastem Cumberland w Marylandzie. Pierwszy, inauguracyjny "Bieg Wolności Kościuszki" na dystansach 5 km oraz 10 km odbył się w ubiegłym roku.
Spore zainteresowanie - nie tylko wśród Polonii - wzbudziła akcja "Find Your Kosciuszko!" (Znajdź Swego Kościuszkę!). Uczestnicy szukali w najbliższej okolicy miasteczek, powiatów, dróg, mostów, parków, pomników i innych miejsc nazwanych imieniem wielkiego polskiego patrioty.
W niedzielę wieńce pod pomnikiem Kościuszki złożyli ambasador RP w Waszyngtonie Piotr Wilczek, ambasador Republiki Litewskiej Rolandas Krisciunas oraz w imieniu wszystkich Amerykanów polskiego pochodzenia, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i zarazem Związku Narodowego Polskiego (Polish National Alliance) Frank Spula.
W uroczystości uczestniczyli też przedstawiciele, założonej w roku 1925 Fundacji Kościuszkowskiej i reprezentujący klub "Eskadra Kościuszki" kadeci z akademii wojskowej West Point. Ceremonię uświetnił słynny kwintet trąbkowy amerykańskiej piechoty (US Army Bras Quintent). Koncert poprowadziła Luiza Chwiałkowska-Savage – szefowa działu komentarzy redakcyjnych w portalu Politico.
Ambasador Wilczek przypomniał w swym wystąpieniu, że Thomas Jefferson, autor Deklaracji Niepodległości nazwał Kościuszkę "najprawdziwszym synem wolności". Podkreślił też, że plany militarne Kościuszki miały kluczowe znaczenie w bitwie pod Saratogą w dniu 17 października 1777 r. Przesądziła ona o niepodległości zbuntowanych trzynastu kolonii angielskich. W uznaniu niezwykłych zdolności, Kościuszce powierzono budowę fortyfikacji twierdzy w West Point, gdzie obecnie mieści się ekskluzywna akademia militarna.
Polski ambasador "podziękował Amerykanom, że mimo wszelkich trudności starają się poprawnie wymówić nazwisko Naczelnika Insurekcji". Żartobliwie zaznaczył, że istnieje wiele wariantów wymowy nazwiska Kościuszko, które "dosłownie najeżone jest spółgłoskami".
Frank Spula – prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i zarazem szef towarzystwa ubezpieczeniowego Związek Narodowy Polski (Polish National Alliance), organizacji, która ponad 100 lat temu zainicjowała budowę pomnika Kościuszki na skwerze nazywanym przez waszyngtończyków "parkiem La Fayette’a" wskazał, że dla Amerykanów polskiego pochodzenia, Kościuszko jest nie tylko bohaterem, ale również przykładem udanego włączenia się w główny nurt życia Ameryki.
"Tego wyczynu Kościuszko dokonał bez komputeryzacji, smartfonów, bez niczego takiego, już 200 lat temu. Można to podsumować tylko jednym słowem +prawdziwy geniusz+" - powiedział Spula.
Pomnik Kościuszki w parku de La Fayette jest jednym z czterech pomników obcokrajowców, którzy walczyli o niepodległość Stanów Zjednoczonych, jakie znajdują się naprzeciwko Białego Domu.
Obok pomnika Kościuszki i markiza de La Fayette w dwóch pozostałych rogach parku znajdują się pomniki pruskiego generała Friedricha Wilhelma von Stuebena oraz generała Jean-Battisty de Rochambeau – innego francuskiego uczestnika wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych.
Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)
tzach/ mars/