Na byłym dworcu kolejowym Praga-Bubny upamiętniono w środę rocznicę pierwszego transportu Żydów do getta w Łodzi. Happening w czeskiej stolicy skierowany był także przeciwko antysemityzmowi i próbom fałszowania historii o Holokauście.
„Bębnieniem chcemy przerwać milczenie wokół wydarzeń, do których nigdy nie powinno było dojść i o których nie można milczeć” – podkreślili organizatorzy happeningu, w którym wzięło udział kilkaset osób. Bubny to po polsku bębny.
Podczas obchodów zwrócono uwagę, że milczenie doprowadziło do wielu tragedii w historii.
16 października 1941 roku ze stacji kolejowej Praga-Bubny wyjechał pierwszy transport z tysiącem Żydów, którym niemieckie władze kazały przyjść na dworzec kilka dni wcześniej. Pozbawiono ich całego mienia, musieli oddać klucze od mieszkań. Pozwolono im zabrać ze sobą tylko 50 kg bagażu na osobę. Do getta w Łodzi wyprawiono w ten sposób pięć transportów; z 5 tys. wysłanych tam Żydów wojnę przeżyło 277.
Gdy getto w Łodzi zostało zapełnione, Niemcy zaplanowali zbudowanie dwóch gett na terenie Protektoratu Czech i Moraw. Ostatecznie powstało jedno w Terezinie na północny zachód od Pragi, do którego Żydów zaczęto wywozić w listopadzie 1941 roku.
W budynku byłego dworca Bubny ma powstać muzeum pod nazwą Memoriał Ciszy. Ma to być nie tylko miejsce upamiętnienia Holokaustu, ale także centrum konferencyjne i wystawowe. Zagospodarowanie i przebudowę zaniedbanego terenu byłej stacji kolejowej rozpoczęto od odsłonięcia w 2015 roku pomnika w formie szyn kolejowych wskazujących w niebo.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ ap/