W Dubiczach Cerkiewnych (Podlaskie) zdemontowano w środę pomnik wdzięczności żołnierzom Armii Sowieckiej, poległym w latach 1941-45 na terenie tej gminy. Odsłonięto go w 1985 r. Prace zostały przeprowadzone w związku z zapisami tzw. ustawy dekomunizacyjnej.
Na postumencie znajdującym się na skwerze w parku, była postać żołnierza z karabinem w ręce, w górnej części tablicy za nim - sowiecka gwiazda. "Wieczna chwała żołnierzom Armii Czerwonej poległym w latach 1941-45 na terenie gminy Dubicze Cerkiewne - społeczeństwo gminy" - głosił napis na pomniku, odsłoniętym 9 maja 1985 r.
Wójt Dubicz Cerkiewnych Leon Małaszewski powiedział PAP, że pomnik nie zostanie zniszczony, a trafi do gminnego magazynu. Przyznał, że od mieszkańców docierały do niego opinie o tym, iż są usunięciu tego pomnika przeciwni. "Armia Czerwona wyzwoliła te tereny spod okupacji, a pod inną okupację trafiliśmy potem nie ze swojej winy" - powiedział dodając, że tutaj społeczeństwo nie miało złych doświadczeń takich, jak w innych miejscach; podał przykład Suwalszczyzny i Obławy Augustowskiej.
W środę zdemontowany został też - również w oparciu o obowiązujące obecnie przepisy - pomnik poświęcony Polskiej Partii Robotniczej, upamiętniający trzech poległych członków PPR, który znajdował się we wsi Witowo na terenie tej gminy.
"Ja uważam, że swój obowiązek ustawowy spełniłem. Jeżeli wojewoda będzie uważał inaczej, to wyda mi decyzję nakazującą" - dodał wójt Małaszewski. Chodzi o jeszcze jeden pomnik: upamiętniający lejtnanta Armii Sowieckiej Dymitra Moskalenkę, który zginął w walce o te tereny w lipcu 1944 r., odsłonięty w 25. rocznicę jego śmierci. Jak zaznaczył wójt, pomnik znajduje się jednak na terenie cmentarza i - w jego ocenie - nie obejmują go przepisy dekomunizacyjne.
Według listy przygotowanej przez Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku w oparciu o informacje od samorządów, w sumie w regionie jest ok. dwudziestu pomników czy tablic, które kwalifikują się do usunięcia w oparciu o ustawę dekomunizacyjną. Na ich usunięcie samorządy mają czas do końca marca. Od kwietnia pomniki przeznaczone do demontażu będą usuwane na podstawie decyzji wojewody.
Czy w Podlaskiem wszystkie z listy zostaną w wymaganym terminie usunięte, na razie nie wiadomo. Np. w Sejnach zdemontowano niedawno pomnik odsłonięty tam 22 lipca 1970 r., jako pomnik 25-lecia PRL. Z czterech stron tego cokołu był wizerunek żołnierzy Armii Sowieckiej, zaś na cokole stała postać kobiety. W 1982 r. zmieniono intencję pomnika i odtąd poświęcony był on postaci Matki Polki. Wówczas została zamontowana z boku pomnika tablica ze słowami "Matka - to córka kraju, co jemu gotowa oddać ostatnie dziecię".
W Białymstoku kilka tygodni temu działacze PSL zaprotestowali po informacjach, że na liście jest też tablica upamiętniająca 90-lecie ruchu ludowego, znajdująca się na budynku przy ul. Sienkiewicza, w którym od lat swoją siedzibę mają władze wojewódzkie tej partii. Tablicę odsłonięto w 1985 r. z inicjatywy ówczesnego ZSL.
Władze Białegostoku podawały wtedy, że nie mają pewności czy tablica powinna być usunięta i uważają, że w tej sprawie powinni wypowiedzieć się specjaliści, np. IPN. Podlaski Urząd Wojewódzki zaznaczał wówczas, że tabela (pomników i tablic) przygotowana przez urząd na podstawie informacji przesłanych przez samorządy, ma charakter orientacyjny.
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski mówił kilka dni temu dziennikarzom, że urząd nie prowadzi na razie żadnych działań dotyczących procesów dekomunizacji pomników. Dodał, że do urzędu wojewódzkiego napływają informacje dotyczące działań niektórych gmin, choćby w ten sposób, że do wiadomości wojewody są przez IPN wysyłane opinie dotyczące tego, czy np. dany pomnik powinien być usunięty. (PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ rosa/