Walka, którą toczyliście wpisuje się w historię walki Polski o niepodległość - mówił w sobotę w Łodzi prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński, w trakcie uroczystości wręczenia orderów i odznaczeń działaczom opozycji demokratycznej w okresie PRL.
Według niego, te odznaczenia to forma podziękowania dla tych ludzi, którym zawdzięczamy naszą osobistą wolność i niepodległość Polski. Jak mówił, przykład ich życia i wierności podstawowym wartościom może być inspirujący dla przedstawicieli młodego pokolenia.
Zwracając się do b. działaczy opozycji zwrócił uwagę, że w tamtych, trudnych czasach potrafili upomnieć się o sprawiedliwość, gdy była niesprawiedliwość, upominali się o godność, gdy ta godność była poniżana, potrafili być solidarni, gdy dominowała postawa dbania o własny interes, potrafili stanąć w obronie prawdy, gdy panowało kłamstwo.
Prezes IPN wręczył odznaczenia w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy. Krzyże Oficerskie Orderu Odrodzenia Polski - za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce - otrzymali Włodzimierz Bartczak oraz Jerzy Gzik. Natomiast Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski uhonorowany został Waldemar Gorzak.
Dwadzieścia osób - działaczy Niezależnego Zrzeszenia Studentów - odznaczono Krzyżem Wolności i Solidarności.
Kamiński przypomniał, że Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez parlament 5 sierpnia 2010 r., równocześnie z aktem restytucji Krzyża Niepodległości, do którego chlubnych tradycji nawiązuje. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 r. przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu.
Krzyż nadawany jest przez prezydenta, na wniosek prezesa IPN, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej, za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL. Do tej pory Krzyż otrzymało ponad siedmiuset działaczy.
Sobotnie uroczystości w Łodzi wpisują się w obchody 35. rocznicy strajków studenckich i rejestracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
Strajk łódzkich studentów rozpoczął się 21 stycznia 1981 r. i trwał do 18 lutego. Poprzedziła go kilkunastodniowa akcja "Solidarne Czekanie". Ogłoszenie strajku okupacyjnego na Uniwersytecie Łódzkim był odpowiedzią młodzieży akademickiej na kolejną odmowę rejestracji niezależnej i samorządnej organizacji studenckiej - Niezależnego Zrzeszenia Studentów (NZS). 21 stycznia do Łodzi przyjechała oficjalna delegacja ówczesnego Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego i Techniki, z wiceministrem Stanisławem Czajką na czele.
Rokowania, które odbywały się na Wydziale Filologicznym UŁ zostały jednak zerwane. Władze nie chciały przyznać studentom prawa do strajku i domagały się, by organizacja, którą chcą zalegalizować uznawała przewodnią rolę PZPR. O godz. 21 Wojciech Walczak i Wiesław Urbański (przewodniczący i wiceprzewodniczący NZS UŁ) wezwali studentów, by podjęli protest i nie opuszczali budynków uniwersyteckich. Tak rozpoczął się najdłuższy i największy strajk studencki w Łodzi. Objął pięć uczelni. Uczestniczyło w nim ok. 10 tys. osób.
Studenci domagali się nie tylko rejestracji NZS, także niezależności uczelni, swobodnego wyboru przedmiotów, zniesienia praktyk robotniczych. Żądano ograniczenia cenzury, zaprzestania represji wobec opozycji, niezawisłości wymiaru sprawiedliwości i nowych podręczników historii.
Łódzki strajk wywołał prawdziwą lawinę protestów. 23 stycznia 1981 r. Ogólnopolski Komitet Założycielski ogłosił w całym kraju solidarnościową akcję protestacyjną. Powołał również Międzyuczelnianą Komisję Porozumiewawczą. 29 stycznia ówczesne władze zdecydowały się na negocjacje. Na czele delegacji rządowej stanął minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki prof. Janusz Górski.
17 lutego 1981 r. zarejestrowano Niezależne Zrzeszenie Studentów. Dzień później Górski pojechał do Łodzi, gdzie parafował tzw. porozumienie łódzkie kończące najdłuższy i największy strajk studencki. (PAP)
jaw/ jbr/