Wkrótce rozpoczną się poszukiwania Archiwum Bundu na terenie Ogrodu Krasińskich w Warszawie - poinformował PAP kierownik grupy archeologów Zbigniew Polak. Chodzi o dokumenty zakopane przez Marka Edelmana tuż przed wybuchem powstania w getcie warszawskim 19 kwietnia 1943 r.
Z informacji przekazanych przez Polaka wynika, że poszukiwania rozpoczną się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Dokumenty Bundu, lewicowej partii żydowskiej, mogą stanowić trzecią i ostatnią część Archiwum Ringelbluma, wpisanego na listę UNESCO "Pamięć Świata" jako zabytek światowego dziedzictwa. Emanuel Ringelblum był twórcą podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego. Dotychczas odnaleziono dwie jego części.
Edelman - ostatni przywódca żydowskiego powstania, uczestnik powstania warszawskiego, a po wojnie wybitny kardiolog - wspominał, że dokumenty Bundu zostały zakopane tuż przed wybuchem powstania w getcie warszawskim 19 kwietnia 1943 r. na jednym z podwórek kamienic, gdzie stacjonowało pięć dowodzonych przez niego oddziałów Żydowskiej Organizacji Bojowej. Wskazywał na kilka kamienic przy ul. Świętojerskiej pomiędzy ówczesnymi ulicami Wałową i Bonifraterską.
Dokumenty Bundu, lewicowej partii żydowskiej, mogą stanowić trzecią i ostatnią część Archiwum Ringelbluma, wpisanego na listę UNESCO "Pamięć Świata" jako zabytek światowego dziedzictwa. Emanuel Ringelblum był twórcą podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego. Dotychczas odnaleziono dwie jego części.
"Chcemy to odgruzować i zobaczyć. Jeżeli zachowały się mury i posadzki piwniczne kamienicy, to sprawdzimy, czy są jakieś ślady po tych dokumentach" - powiedział Polak. "Byłoby sensacją znalezienie archiwum, jednak szanse nie są stuprocentowe" - dodał.
Poszukiwania trzeciej części przeprowadzono 10 lat temu, jednak bez rezultatu. Sprawdzono wówczas teren położony w obrębie ambasady Chin, naprzeciwko Ogrodu Krasińskich. Wówczas szukano prawdopodobnie w nieodpowiednim miejscu - ul. Świętojerska po wojnie została przesunięta podczas odbudowy miasta, a teren Ogrodu Krasińskich powiększony.
Edelman "po wojnie miał problem ze wskazaniem, gdzie zakopano dokumenty, to miejsce obrócono przecież w ruinę. Mówił, że to jest pod siedzibą chińskiej ambasady, ale równie dobrze mogło zostać zakopane w tym miejscu, które po wojnie włączono do Ogrodu Krasińskich" - powiedziała PAP współautorka książki "I była miłość w getcie" Paula Sawicka.
Materiały, o których wspominał Edelman, mogą dotyczyć m.in. kontaktów Bundu z AK i rządem RP na uchodźstwie, a także przygotowań do powstania w getcie, które wybuchło 19 kwietnia 1943 r.
W Ogrodzie Krasińskich trwają prace remontowe związane z rewitalizacją parku. Dyrektor Zarządu Terenów Publicznych Renata Kaznowska powiedziała PAP, że na terenie, na którym będą prowadzone poszukiwania, do tej pory nie rozpoczęto remontu.
Na podstawie relacji Edelmana przyjęto, że dokumenty zakopano przy ul. Świętojerskiej 40. Kaznowska, powołując się na najnowsze ustalenia ekspertów, powiedziała, że archiwum mogło zostać ukryte pod numerem 38. "Kamienice były połączone piwnicami i strychami bardzo często i istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że osoba, która miała za zadanie ukryć to archiwum, zakopała je, nie bardzo zdając sobie z tego sprawę, przy kamienicy sąsiedniej. Jeżeli pod numerem 40 nie uda się tego archiwum znaleźć, poszukiwania zostaną rozszerzone o numer 38. Kamienica pod tym numerem również stała na terenie dzisiejszego Ogrodu Krasińskich" - mówiła Kaznowska.
Jak podkreśliła, poszukiwania archiwum pod numerem 40 mogą się wiązać z wycięciem dwóch drzew; jeżeli nie przyniosą one rezultatu, archeolodzy zaczną kopać pod drugim adresem. Wówczas trzeba będzie wyciąć sześć drzew, a kolejnych kilkanaście będzie zagrożonych.
Prace remontowe w parku, niezależnie od prac archeologów, potrwają do wiosny 2014 r. "Myślę, że wraz z rozkwitem pierwszych kwiatów będziemy gotowi oddać całość ogrodu" - powiedziała Kaznowska. (PAP)
mce/ ls/