Rozpoczęła się uroczystość ogłoszenia imion i nazwisk żołnierzy powojennego podziemia - ofiar komunistycznej bezpieki, zidentyfikowanych po ekshumacjach na Wojskowych Powązkach. Uroczystość z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego odbywa się w niedzielę Pałacu Prezydenckim.
Ceremonia ma związek z przypadającą 27 września br. 75. rocznicą powstania Polskiego Państwa Podziemnego.
Wyniki identyfikacji ogłosi Instytut Pamięci Narodowej, który od kilku lat w całej Polsce prowadzi systematyczne poszukiwania tajnych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego. IPN podkreśla, że wszystkim polskim żołnierzom, którzy po drugiej wojnie światowej walczyli z sowietyzacją Polski, należy przywrócić imię i nazwisko oraz przypomnieć o ich zasługach.
Na uroczystość do Belwederu przybyli krewni ofiar, którzy otrzymają od IPN noty identyfikacyjne swoich bliskich. Obecni są m.in. prezes IPN Łukasz Kamiński, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert, przedstawiciele MON, wojska, resortu sprawiedliwości.
Do tej pory na tzw. Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie wydobyto szczątki ok. 200 osób, z których udało się zidentyfikować 28 żołnierzy, w tym z Armii Krajowej i Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość".
Wśród zidentyfikowanych były tak znaczące postaci dla polskiego ruchu oporu jak mjr Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka, mjr Hieronim Dekutowski ps. Zapora czy ostatni dowódca Narodowych Sił Zbrojnych ppłk Stanisław Kasznica. Wśród nadal poszukiwanych są gen. August Emil Fieldorf "Nil", rotmistrz Witold Pilecki, ppłk Łukasz Ciepliński "Pług". (PAP)
nno/ mag/