W sobotę, 8 listopada, dla wspomnienia 76. rocznicy Nocy Kryształowej - pogromów Żydów w hitlerowskich Niemczech, przez Warszawę przejdzie demonstracja antyfaszystowska. Jej organizatorem jest grupa "Razem Przeciwko Nacjonalizmowi".
W środę na pl. Zbawiciela, gdzie stoi instalacja artystyczna "Tęcza" (kilkakrotnie podpalana, m.in. podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości), odbyła się konferencja prasowa organizatorów manifestacji.
Poinformowali oni, że podobnie jak w ubiegłym roku, 11 listopada nie będzie w Warszawie demonstracji środowisk lewicowych. Manifestacja pod hasłem "Razem Przeciwko Nacjonalizmowi" ma rozpocząć się w sobotę o godz. 13 przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego.
Organizatorzy nie zdradzają trasy przemarszu. Przed rokiem ich manifestacja zakończyła się na Umschlagplatzu, skąd w latach 1942–1943 Niemcy wywozili Żydów z warszawskiego getta do obozów zagłady m.in. w Treblince.
Filip Ilkowski z koalicji "Razem Przeciwko Nacjonalizmowi", oraz reprezentujący "Ruch Sprawiedliwości Społecznej", powiedział dziennikarzom, że miejsce rozpoczęcia demonstracji nie jest przypadkowe.
"Z naszego punktu widzenia jest to miejsce historyczne, miejsce walki z faszyzmem i nacjonalizmem. W latach 30. wprowadzono tu getto ławkowe. Dla nas sprzeciw wobec faszyzmu i nacjonalizmu nie ma tylko historycznego charakteru. To co się działo w latach 30., niestety powraca także dziś" - powiedział Ilkowski.
"Dla nas jest to podwójny kontekst, zarówno historyczny - pokazujący do czego doprowadza faszyzm i nazizm, jaki i konkretny - związany z tym, że od kilku lat mamy niestety, także w Warszawie, demonstracje tego podnoszącego dzisiaj głowę nacjonalizmu" - powiedział Ilkowski.
Z zeszłym roku w demonstracji udział wzięło około 1000 osób; w tym roku organizatorzy liczą na więcej.(PAP)
gdyj/ itm/