W ustanowionym przez Senat Roku Jana Kowalewskiego postać wybitnego kryptologa, który złamał sowieckie szyfry podczas wojny 1920 roku, przypomni łódzki magistrat. Ukaże się poświęcona mu specjalna edycja Kroniki Miasta Łodzi, będzie tez piknik patriotyczny i wystawa.
"Rozpoczynającemu się rokowi 2020, decyzją Senatu, będzie patronował pochodzący z Łodzi Jan Kowalewski - podpułkownik Wojska Polskiego, który złamał rosyjskie szyfry podczas wojny polsko - bolszewickiej 1920 roku. W związku z tym Urząd Miasta Łodzi zaplanował szereg działań, które mają przybliżyć tę wybitną postać" – poinformowała Jolanta Baranowska z Biura Rzecznika Prasowego UMŁ.
Już teraz losy i zasługi podpułkownika można poznawać dzięki poświęconej mu stronie www.lodz.pl/kowalewski. Można na niej znaleźć nie tylko obszerny biogram asa wywiadu czy poświęcony mu film wideo, ale także kalendarium wojny polsko-bolszewickiej, materiały prezentujące życie codzienne w Łodzi w roku 1920 oraz ciekawostki dotyczące szyfrowania.
Na szczególną uwagę zasługują liczne fotografie prezentujące Kowalewskiego na różnych etapach jego życia. Magistrat pozyskał je dzięki wnukowi wybitnego łodzianina – Hugo Ferreira w 2014 roku wziął udział w odsłonięciu tablicy upamiętniającej "wybitnego kryptologa, który łamiąc szyfry bolszewików walnie przyczynił się do polskiego zwycięstwa nad nimi w bitwie pod Warszawą w sierpniu 1920", którą wmurowano na kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 132, gdzie jego dziadek spędził dzieciństwo i młodość.
Według Baranowskiej, na rok 2020 Miasto Łódź zaplanowało kolejne wydarzenia i działania upamiętniające Jana Kowalewskiego, m.in.: publikację zeszytu specjalnego Kroniki Miasta Łodzi oraz – w sierpniu - organizację pikniku patriotycznego.
Już za dwa tygodnie – od 15 stycznia do 14 lutego – w Pasażu Schillera będzie można oglądać wystawę poświęconą bohaterom łódzkich dróg do niepodległości, która wcześniej gościła w Senacie, gdzie wyeksponowano ją z okazji mianowania roku 2020 Rokiem Jana Kowalewskiego. Wśród prezentowanych na wystawie postaci znalazł się także kryptolog z Łodzi.
Jan Kowalewski urodził się 24 października 1892 r; ukończył Szkołę Handlową Zgromadzenia Kupców w Łodzi. W latach 1909–1913 studiował na Uniwersytecie w Liege, otrzymując dyplom z chemii technicznej. Znał niemiecki, francuski i rosyjski.
Od jesieni 1919 roku, pracując w Biurze Wywiadowczym Oddziału II Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego, Kowalewski zaczął łamać szyfry bolszewickie. Dzięki temu udawało mu się odczytywać rozkazy i meldunki formacji walczących przeciwko Polsce. Kowalewski był również ceniony jako analityk orientujący się w skomplikowanych zagadnieniach wojny domowej w Rosji.
Jak podkreślono w przyjętej w październiku 2019 r. uchwale Senatu, której projekt przygotował senator Ryszard Bonisławski, "nie do przecenienia" była rola Kowalewskiego w tworzeniu struktur kryptograficznych Wojska Polskiego i w powstaniu Wydziału II (Szyfrów Obcych) Biura Szyfrów, kluczowego ogniwa, stworzonego przez pracowników nauki uczelni warszawskich i lwowskich.
"Plan Bitwy Warszawskiej, powstały 6 sierpnia 1920 roku, opierał się na informacjach zgromadzonych przez polski radiowywiad. Dostarczył on Naczelnikowi Państwa, a zarazem Wodzowi Naczelnemu, marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, niezwykle aktualnej, wiarygodnej wiedzy o zamierzeniach, sile, ugrupowaniu, działaniach, atutach oraz słabościach nieprzyjaciela w zakresie jego działań militarnych, a także politycznych i dyplomatycznych. Wiedza ta, umiejętnie wykorzystana przez Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego, miała istotny wpływ na pokonanie bolszewickiej Rosji, a tym samym na uratowanie Europy przed zalewem komunizmu" - zapisano w uchwale.
Po wojnie Jan Kowalewski uczestniczył w trzecim powstaniu śląskim, a w późniejszych latach - awansowany na stopień podpułkownika - pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji państwowych, był m.in. attaché wojskowym przy Poselstwie RP w Moskwie i w Bukareszcie. Podczas II wojny światowej na zlecenie rządu gen. Władysława Sikorskiego prowadził rozległą akcję wywiadowczą w państwach Osi. Po wojnie nie mógł wrócić do Polski; zmarł w Londynie w 1965 roku.(PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ je/