Prezydent Rosji Władimir Putin uczcił w środę pamięć pierwszego mera Petersburga Anatolija Sobczaka w 20. rocznicę jego śmierci. Ten demokratyczny polityk i reformator był protektorem późniejszego prezydenta, który u jego boku rozpoczął karierę polityczną.
To właśnie z merostwa Petersburga wywodzi się wiele osób dziś należących do elity rządzącej, które w latach 90. współpracowały z Putinem w czasie, gdy Sobczak był merem miasta. Władimir Putin w 1991 roku został doradcą Sobczaka; szybko zasłużył sobie na miano szarej eminencji w petersburskim magistracie, zyskując coraz większy wpływ na lokalną administrację. W merostwie późniejszy prezydent był odpowiedzialny za kontakty z zagranicą, a w 1994 roku został pierwszym zastępcą mera.
Sobczak, którego obecny przywódca Rosji nazywał swoim nauczycielem i przyjacielem, należał u schyłku ZSRR do grona czołowych reformatorów. Był wykładowcą prawa na petersburskiej uczelni (Putin był w tym czasie jej studentem) i pod koniec lat 80. stał się jednym z liderów ruchu na rzecz reform. W 1991 r., podczas próby puczu i odsunięcia od władzy prezydenta ZSRR Michaiła Gorbaczowa, Sobczak przekonał dowódcę leningradzkiego okręgu wojskowego, by nie wykonał rozkazów Moskwy dotyczących skierowania na ulice wojsk i czołgów. Kiedy w 1991 roku został merem "północnej stolicy", zmienił nazwę miasta Leningrad na dawny, carski Petersburg. W czasie, gdy stał na czele władz Petersburga (był merem w latach 1991-1996), do administracji miejskiej przeniósł się po 17 latach służby w KGB Władimir Putin. Opuścił on tę pracę, kiedy Sobczak nieznacznie przegrał wybory mera w 1996 roku.
Przez pewien czas Sobczak uchodził za pretendenta w wyborach prezydenckich w Rosji w 1996 roku. Gdy opuścił urząd mera, prowadzono wobec niego dochodzenie w sprawie zarzutów o korupcję i nadużycie władzy; później zarzuty te wycofano. W trakcie tego dochodzenia przez dwa lata Sobczak przebywał we Francji i wrócił do Rosji w lipcu 1999 roku. Uważa się, że to Putin pomógł Sobczakowi wyjechać z kraju, gdy jego następcy zarzucili mu nadużywanie władzy.
Sobczak zmarł w wieku 62 lat, w nocy z 19 na 20 lutego 2000 roku z powodu problemów z sercem, podczas pobytu w sanatorium w Swietłogorsku w obwodzie kaliningradzkim. Były mer Petersburga był wówczas mężem zaufania Putina kandydującego w wyborach prezydenckich.
Putin z kolei zabrał ze sobą z Petersburga, a potem na szczyty władzy, wielu swych współpracowników, m.in.: Dmitrija Miedwiediewa, późniejszego prezydenta i premiera; Aleksieja Kudrina uważanego za nieformalnego przywódcę liberalnego skrzydła ekonomistów, Igora Sieczyna - obecnie szefa koncernu Rosnieft, Siergieja Naryszkina - obecnie - szefa Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), wcześniej - przewodniczącego parlamentu. Z merostwem Petersburga związani byli również: późniejszy premier Wiktor Zubkow, twórca rosyjskiej prywatyzacji Anatolij Czubajs, Aleksiej Miller - dziś szef Gazpromu, Witalij Mutko - późniejszy minister sportu Rosji.
Dziś Kudrin ocenia, że petersburska "drużyna" późniejszego prezydenta odniosła sukces w polityce, bo składała się ze świetnych specjalistów. "Przyznaję, że osoba Putina, jego znajomości i kontakty osobiste mogły sprawić, że znaczną część petersburżan znalazła się we władzach. Jednak wielu z nich (...) to ludzie, którzy przodują w swoich sferach" - powiedział Kudrin w środę dziennikowi "Kommiersant". Wymienił w tym kontekście dwa nazwiska: Dmitrija Kozaka - w przeszłości wicepremiera Rosji, dziś - wiceszefa administracji (kancelarii) Putina i Germana Grefa - kolejnego ekonomistę z ekipy liberałów, obecnie szefa największego państwowego banku Sbierbank.
Gref, Kozak i Kudrin uczestniczyli w środę wraz z prezydentem Rosji w złożeniu kwiatów przed pomnikiem Sobczaka w Petersburgu. Media lokalne odnotowały, że przed wizytą Putina pomnik otoczono ogrodzeniem ze szkła pancernego. Na środowej uroczystości obecne były także: córka Sobczaka - Ksenija i wdowa po nim Ludmiła Narusowa, która obecnie zasiada w wyższej izbie parlamentu Rosji, Radzie Federacji. Wieczorem Putin weźmie udział w koncercie pamięci Sobczaka w filharmonii w Petersburgu.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ mal/