Podtrzymanie pamięci o zagładzie łódzkiej społeczności żydowskiej, która przed wojną stanowiła 30 proc. mieszkańców, to nasz obowiązek – powiedziała w piątek prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. W sierpniu odbędą się obchody 70. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Getto.
Jak poinformowała na piątkowej konferencji prasowej dyrektor Centrum Dialogu im. Marka Edelmana Joanna Podolska, na obchody zaproszono imiennie kilka tysięcy osób z całego świata, kolejne zaproszenia kierowane są poprzez polskie ambasady i konsulaty. Swoje przybycie potwierdziło m.in. 70 ocalałych z getta i ich rodzin.
Za datę likwidacji Litzmannstadt Getto przyjmuje się 29 sierpnia 1944 r. – tego dnia z Łodzi odszedł ostatni pociąg z transportem do Auschwitz. Jak poinformowała Podolska, już na początku sierpnia w chodnikach dzielnicy Bałuty zamontowanych zostanie 100 płyt chodnikowych z napisem Litzmannstadt Getto 1940-1944. Będą one wyznaczać granice dawnego getta.
Obchody rocznicy rozpoczną się koncertem „Pieśń Getta Łódzkiego” w wykonaniu kwartetu klezmerskiego Brave Old World, który tworzy kombinację oryginalnej muzyki żydowskiej i kabaretowej wykonywanej na ulicach łódzkiego getta ze współczesnym jazzem i klasyką.
W kolejnych dniach obchodów, które będą trwać od 28 do 31 sierpnia, zaplanowano uroczystości religijne na cmentarzu żydowskim, koncerty i modlitwy szabatowe z udziałem słynnych kantorów z Izraela i USA, a także wystawy i pokazy filmów poświęconych Litzmannstadt Getto oraz spotkania z ocalałymi.
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska podkreśliła, że 70. rocznica likwidacji Litzmannstadt Getto jest wyjątkowa, ponieważ bezpośredni świadkowie tych wydarzeń to osoby w podeszłym wieku. „Nie wiemy, czy będziemy mogli gościć ich na kolejnych rocznicach, tym bardziej naszym obowiązkiem jest zachowanie ich w naszej pamięci” – powiedziała.
Prezydent Łodzi przypomniała, że w 1939 r. Żydzi stanowili 30 proc. populacji miasta; współtworzyli jego historię, wybudowali wiele fabryk, kamienic, a także szpitale, szkoły czy pałace, z których do dziś korzystają łodzianie. Dlatego - jej zdaniem - Łódź nie może zapomnieć o żydowskiej społeczności i jej zagładzie.
Przewodniczący łódzkiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej Symcha Keller podkreślił, że obchody likwidacji łódzkiego getta mają ogromne znaczenie dla międzynarodowej promocji Łodzi. Przytoczył relacje Żydów z odległych zakątków świata, którzy wspominali: "Łódź nie zapomina o naszych przodkach, godnie czci ich pamięć". "Uroczystości rocznicowe służą nie tylko pochyleniu się nad ogromną tragedią, ale mają na celu także przypomnienie wspaniałej przeszłości +miasta czterech kultur+ i pokazanie światu, że współczesna Łódź ma czym się pochwalić" - dodał Keller.
Litzmannstadt Getto było najdłużej istniejącym gettem na ziemiach polskich. Początkowo mieszkało w nim 160 tys. osób. Jesienią 1941 r. Niemcy przywieźli do Litzmannstadt (nazwa Łodzi w okresie okupacji) prawie 20 tys. Żydów z miast europejskich oraz 5 tys. Cyganów. W sumie przez łódzkie getto przeszło ponad 200 tys. Żydów.
W 1942 r. rozpoczęły się deportacje mieszkańców getta do obozu zagłady w Chełmie nad Nerem, gdzie zamordowano 70 tys. osób. Ostatni transport z Łodzi do Auschwitz odjechał 29 sierpnia 1944 r. Wojnę przeżyło najwyżej kilkanaście tysięcy osób, które przeszły Litzmannstadt Getto.(PAP)
agm/ agz/ mow/