Dokumenty ws. operacyjnego rozpracowania krypt. "Aneta - 79/II" oraz rezydentury CIA w Warszawie znalazły się w odtajnionej w 2016 r. części tzw. zbioru zastrzeżonego. Archiwalia - zdaniem historyka Sławomira Cenckiewicza - dotyczą płk. Ryszarda Kuklińskiego.
Dokumenty w formie czterech skanów opublikował na jednym z portali społecznościowych historyk Sławomir Cenckiewicz - obecnie wiceszef Kolegium IPN i dyrektor Wojskowego Biura Historycznego.
Pod jednym z dokumentów znajduje się podpis "Inspektor Wydziału I Dep. II MSW por. G. Czempiński".
Dokument opatrzony terminem "tajne" nosi tytuł "Kierunkowy plan działania w sprawie operacyjnego rozpracowania krypt. +Aneta - 79/II+" pochodzi z 20 lipca 1979 r. Dotyczy on oficer CIA Sue Ann Burggraf, która - w ocenie Cenckiewicza - kontaktowała się w czasie swojego pobytu w Warszawie z płk. Ryszardem Kuklińskim - wówczas będącym w ścisłym kierownictwie Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego WP. Będąc wysokim stopniem oficerem Ludowego Wojska Polskiego Kukliński od początku lat 70. współpracował z CIA jako agent o pseudonimie "Jack Strong".
W ujawnionym dokumencie znajdują się informacje o Burggraf, która w marcu 1979 r. została zatrudniona na stanowisku attaché w Wydziale Politycznym ambasady USA. Służba Bezpieczeństwa nadała jej pseudonim "Aneta - 79" jednocześnie wskazując na elementy świadczące, że "jest kadrowym pracownikiem CIA". SB ustaliła m.in., że Burggraf przyjechała do Warszawy na miejsce pracy rozpoznanego wcześniej przez bezpiekę pracownika CIA. "Zajmuje ona te same co jej poprzedniczka wydzielone, specjalnie zabezpieczone pomieszczenie w strefie bezpieczeństwa placówki" - czytamy w dokumencie.
Według Sławomira Cenckiewicza, autora książki "Atomowy szpieg" o Ryszardzie Kuklińskim, dokumenty z tzw. zbioru zastrzeżonego są materiałem na tyle bogatym, że pozwolą one na zbadanie kluczowych momentów w biografii awansowanego niedawno na generała Kuklińskiego. Fakt, że dokumenty te znalazły się w "zetce" - zdaniem Cenckiewicza - wiąże się z tym, że działania operacyjne w sprawie Sue Burggraf koordynował Gromosław Czempiński (oficer służb PRL, późniejszy szef UOP).
W kolejnym skanie, pod którym widnieje podpis "Inspektor Wydziału I Dep. II MSW por. G. Czempiński", zawarte są wskazówki SB dot. rozpoznania, "czy funkcja figurantki w rezydenturze obejmuje również działania operacyjne, a jeżeli tak, to dokumentowanie tej działalności". Wśród tych wskazówek, poza m.in. obserwacją Burggraf, jest "zaplanowanie i przeprowadzenie takiej kombinacji operacyjnej, w której rezydentura nawet za cenę ryzyka prowokacji podjęłaby działania operacyjne w miejscu i czasie nam znanym".
W dokumencie tym planowane są również działania Służby Bezpieczeństwa mające na celu bezpośrednie dotarcie do Burggraf. To m.in. "bieżące śledzenie kontaktów figurantki z mężczyznami celem ewentualnego wykorzystania tzw. sprzyjających sytuacji operacyjnych". Planowano również "wytypowanie odpowiednio dobranego t.w. mężczyzny celem ewentualnego podstawienia go figurantce (wykorzystując np. jej zamiłowanie do tenisa)".
Inny dokument opatrzony z kolei terminem "ściśle tajne" to tłumaczona z języka rosyjskiego "informacja o składzie rezydentury CIA działającej pod szyldem ambasady USA w Warszawie". Pod dokumentem datowanym na 12 stycznia 1982 r. i zaadresowanym do "towarzysza Z. Sarewicz" podpisał się "W. Samojłow". Informacja ta również dotyczy Burggraf (i innych pracowników CIA) i świadczy o współpracy sowieckich służb specjalnych z komunistyczną bezpieką w PRL.
Wiceszef Kolegium IPN opublikował również skan w języku rosyjskim; to dokument informujący najprawdopodobniej służby na Węgrzech, że "29 marca bieżącego roku do Ambasady USA w Budapeszcie przybyła na służbę: Ann Sue Burggraf (Ohio USA 4 stycznia 1945 roku) dyplomata w randze wicekonsul". "Prosimy was, ponieważ dysponujecie informacjami dotyczącymi wyżej wymienionej, o poinformowanie naszych organów. Z góry dziękujemy za wsparcie i pomoc. Z przyjacielskim pozdrowieniem, Podpułkownik Janusz Rosoł, Naczelnik Wydziału" - czytamy w notatce.
Opublikowane przez historyka skany pochodzą z dokumentacji IPN, które zostały odtajnione w 2016 r. z tzw. zbioru zastrzeżonego. We wtorek Instytut przedstawił wykaz 6 467 jednostek archiwalnych tej dokumentacji. Poza materiałami dotyczącymi Ryszarda Kuklińskiego w wykazie znalazły się dokumenty dotyczące tzw. nielegałów, czyli oficerów SB podszywających się pod inne osoby.
W wykazie dokumenty dotyczące Kuklińskiego opatrzone są następującym opisem: "Sprawa Operacyjnego Rozpracowania krypt. +Aneta-79+ dot. Sue Ann Burggraf". To łącznie osiem tomów. Według Cenckiewicza, autora książki "Atomowy szpieg" o Ryszardzie Kuklińskim, dokumenty te są materiałem na tyle bogatym, że pozwolą one na zbadanie kluczowych momentów w biografii awansowanego niedawno na generała Kuklińskiego. Fakt, że dokumenty te znalazły się w "zetce" - zdaniem Cenckiewicza - wiąże się z tym, że działania operacyjne w sprawie Sue Burggraf koordynował Gromosław Czempiński (oficer służb PRL, późniejszy szef UOP).
W rozmowie z dziennikarzami Cenckiewicz dodał, że Czempiński w latach 90. budował swój wizerunek jako oficera, który w latach PRL brzydził się sprawami politycznymi. Tymczasem - jak zauważył historyk - prowadził on bardzo zaawansowane działania związane z amerykańskimi dyplomatami.
"Czempiński aż do dzisiaj jest jednym z tych funkcjonariuszy, też służb wolnej Polski, ale oczywiście o korzeniach PRL-owskich, który potępia pułkownika Kuklińskiego. To klasyczny przykład działania w konflikcie interesów. On tropił kogoś, kto próbował zapewnić bezpieczeństwo pułkownikowi Kuklińskiemu, a później zwalczał pamięć o pułkowniku Kuklińskim" - mówił Cenckiewicz.
W rozmowie z PAP gen. Gromosław Czempiński powiedział, że w okresie PRL pracował w wywiadzie i "zajmował się różnego rodzaju oficerami innych państw, którzy realizowali zadania szpiegowskie na terenie Polski". Ponadto kategorycznie zaprzeczył, by miał jakikolwiek wpływ na to, co znajduje się w tzw. zbiorze zastrzeżonym. "Nie ja mogłem o tym decydować" - powiedział.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ mhr/