Panel dyskusyjny, prezentacja książki oraz msza święta złożyły się na odchody 40. rocznicy powstania Studenckiego Komitetu Solidarności we Wrocławiu. Był to jeden z najprężniej działających SKS-ów w Polsce, w którym działali późniejsi twórcy NZS.
Studenckie Komitety Solidarności powstały w pięciu ośrodkach akademickich na przełomie 1977 i 1978 r. Impulsem do ich organizowania było zamordowanie Stanisława Pyjasa, krakowskiego studenta i współpracownika Komitetu Obrony Robotników.
Wrocławski SKS został powołany 14 grudnia 1977 r. i szybko stał się jednym z najaktywniejszych SKS-ów oraz ważnym elementem opozycji w Polsce przed Sierpniem 1980 r. Jego działacze odegrali istotną rolę w powstaniu „Solidarności” oraz Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Stali się również inicjatorami i uczestnikami wielu podziemnych organizacji i inicjatyw opozycyjnych w latach stanu wojennego, jak choćby Ruchu „Wolność i Pokój”, Solidarności Polsko-Czechosłowackiej czy Pomarańczowej Alternatywy.
Minister, pełnomocnik rządu ds. społeczeństwa obywatelskiego i równego traktowania Adam Lipiński, jako student Akademii Ekonomicznej był rzecznikiem wrocławskiego SKS.
„Ton nadawali w tej organizacji poloniści z Uniwersytetu Wrocławskiego, ale to były takie działania, takie porozumienie międzyuczelniane. Faktycznie po 1980 r. to właśnie ludzie z SKS tworzyli wrocławski NZS i angażowali się w tworzenie +Solidarności+” - powiedział PAP Lipiński.
Dodał, że w SKS na Akademii Ekonomicznej angażowała się garstka, w sumie może kilkanaście osób.
„Generalnie SKS we Wrocławiu zajmował się przede wszystkim kolportażem wydawnictw drugiego obiegu i organizowaniem wśród wrocławskich studentów akcji +znikających stolików+ i +latającej biblioteki+. Pojawialiśmy się na uczelniach, rozkładaliśmy bibułę, a po dziesięciu minutach znikaliśmy. Tyle mniej więcej czasu potrzebowali esbecy, żeby interweniować” - wspomina minister w rządzie Beaty Szydło i wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
Podkreślił, że „latającą bibliotekę prowadzono głównie w akademikach.
„Chodziliśmy od pokoju do pokoju, proponując do sprzedaży bibułę czyli literaturę drugiego obiegu. Trzeba było się spieszyć, bo dość szybko znajdował się ktoś, kto zawiadamiał esbeków” - dodał Lipiński.
Poza kolportowaniem bibuły i wspólnym imprezowaniem, działacze SKS obsługiwali też „Ekonomalia”.
„Na studenckich rajdach zawsze pojawiała się silna ekipa z SKS, nie tylko z Akademii Ekonomicznej. Tam było nas bardzo słychać, ostentacyjnie pokazywaliśmy naszą niesubordynację i sprzeciw wobec systemu, m.in. śpiewając antykomunistyczne piosenki” - wspomina wiceszef PiS.
W programie obchodów rocznicowych, które odbyły się w sobotę w Centrum Historii Zajezdnia, znalazła się prezentacja publikacji poświęconej SKS autorstwa pracownika IPN dra Kamila Dworaczka oraz Tomasza Przedpełskiego. W panelu dyskusyjnym wzięli udział m.in.: Jarosław Broda, szef wrocławskiego oddziału IPN prof. Krzysztof Kawalec, Aleksander Gleichgewicht, Krzysztof Turkowski, Tadeusz Kuranda. W południe w kościele dominikanów obchody rozpoczęła msza święta. (PAP)
autor: Roman Skiba
edytor: Dorota Kazimierczak
ros/ pad/