Rząd jest zdeterminowany, aby proces repatriacji doprowadzić do końca, aby tym wszystkim, którzy sobie tego życzą, umożliwić powrót do kraju – podkreślił w piątek w Poznaniu wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Kozłowski.
Pełnomocnik Rządu do Spraw Repatriacji oraz wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Kozłowski podpisał w piątek w Poznaniu z prezesem zarządu Stowarzyszenia Rodziców i Nauczycieli Powiatu Średzkiego "EDU-XXI" Jerzym Kwintkiewiczem umowę na prowadzenie Ośrodka dla Repatriantów w Środzie Wielkopolskiej.
W trakcie uroczystości Kozłowski podkreślił, że "repatriacja jest zadośćuczynieniem tego, co Polska wobec swoich obywateli uczynić powinna – umożliwić im powrót do kraju, do ojczyzny swojej, do ojczyzny swoich przodków".
"Słowo repatriacja ma wiele treści, wiele emocji z nim się wiąże. To jest przede wszystkim zadośćuczynienie wielkiej, wspaniałej prawdzie historycznej, o wielkości wielkiego polskiego narodu, który doświadczył tak wiele w tych smutnych czasach okresu II wojny światowej, a później okresu powojennego. To właśnie wtedy wielu Polaków zostało z Polski wygnanych, zostało przymusowo przesiedlonych w sposób szczególny do azjatyckiej części byłego Związku Radzieckiego. Zerwano fizyczną więź tych Polaków ze swoją ojczyzną, ale nie zerwano więzi emocjonalnej i przede wszystkim nie zerwano tej więzi, która bije w sercach Polaków mieszkających m.in. na terenie Kazachstanu" – mówił wiceminister.
Dodał, że "repatriacja jest odpowiedzialnością nas wszystkich, jest przede wszystkim odpowiedzialnością rządu Rzeczypospolitej, który jest głęboko zdeterminowany, żeby ten proces doprowadzić do końca, aby tym wszystkim, którzy sobie tego życzą, umożliwić powrót do kraju".
Wiceminister wskazał, że Wielkopolska dała się już poznać, jako "bardzo gościnna ziemia dla repatriantów, a Środa Wielkopolska w sposób szczególny".
"Tam, w ciągu drugiej połowy 2018 r. przez 6 miesięcy w specjalnym ośrodku repatriacyjnym przebywało 116 Polaków, osób polskiego pochodzenia, poddanych repatriacji i bardzo dobrze się tam czuli. Ten ośrodek prowadzony w Środzie Wielkopolskiej ma bardzo dobre warunki, bardzo dobrą ofertę kulturalną, rozrywkową. O tym, że powracający do Polski czują się dobrze w Wielkopolsce świadczy fakt, że prawie połowa osób, która była w tym ośrodku, pozostała w Środzie Wielkopolskiej. Tam kupiła mieszkania, tam dzieci zaczęły chodzić do szkoły – to wielka wartość" – powiedział.
Podpisana w piątek umowa na prowadzenie ośrodka w Środzie Wielkopolskiej została zawarta na dwa lata.
Kozłowski przypomniał, że w Polsce są dwa ośrodki dla repatriantów – w Pułtusku i właśnie w Środzie Wielkopolskiej. Mówił, że są plany otwarcia kolejnych ośrodków, bo liczba osób, szczególnie tych mieszkających w Kazachstanie, a chcących wrócić do Polski, z miesiąca na miesiąc się zwiększa. Zapewnił, że niedługo ogłoszone zostaną konkursy na miejsca, w których utworzone zostaną ośrodki adaptacyjne dla repatriantów.
Wicestarosta średzki Małgorzata Wiśniewska-Zabłocka podkreśliła w rozmowie z PAP, że funkcjonowanie ośrodka dla repatriantów w Środzie Wielkopolskiej to "pewnego rodzaju spłata długu wobec naszych rodaków".
"Cieszy nas sukces poprzedniego turnusu w ośrodku. Przybyło do nas 116 repatriantów z Kazachstanu i z tego 58 pozostało na terenie naszego powiatu. (…) Od początku staraliśmy się tę grupę integrować z naszymi mieszkańcami, pokazywać nasze codzienne życie tak, aby mogli jak najwięcej czerpać z tej nowej sytuacji, z tych nowych możliwości i wyzwań życiowych. Teraz żyją wśród nas i razem z nami, i traktujemy ich jako pełnoprawnych – swoich – mieszkańców" – mówiła.
Kolejna grupa repatriantów ma przyjechać do Środy Wielkopolskiej w lutym i w marcu. W czasie turnusu repatrianci mają zapewnione miejsce noclegowe, pełne wyżywienie, certyfikowaną naukę języka polskiego, kursy zawodowe, a dzieci mogą w pełni korzystać z oferty edukacyjnej. W tym samym czasie przygotowywane są dla nich dokumenty w celu potwierdzenia przez wojewodę wielkopolskiego polskiego obywatelstwa. Repatrianci są czasowo meldowani w Środzie, nadawany jest im numer PESEL, przygotowywane są również dokumenty potrzebne do otrzymania dowodów osobistych i paszportów. (PAP)
Autor: Anna Jowsa
ajw/ joz/