Możliwości współpracy i wymiany doświadczeń pomiędzy IPN i Radą ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka przy prezydencie Rosji były tematem rozmów, które przeprowadzili w środę w Moskwie ich szefowie - Łukasz Kamiński i Michaił Fiedotow. Podczas pobytu w stolicy Rosji prezes Instytutu Pamięci Narodowej spotkał się też z przewodniczącym stowarzyszenia Memoriał, niezależnej organizacji pozarządowej broniącej praw człowieka i dokumentującej zbrodnie stalinizmu, Arsenijem Rogińskim.
Spotkanie to było połączone ze zwiedzaniem nowej siedziby Memoriału. Następnie Kamiński wygłosił wykład na temat roli IPN w życiu społecznym Polski.
Komentując w rozmowie z polskimi dziennikarzami w Moskwie spotkanie z Fiedotowem i innymi członkami rady, Kamiński podkreślił zainteresowanie strony rosyjskiej polskimi doświadczeniami w rozliczaniu przeszłości.
Zdaniem prezesa IPN jest wiele przesłanek świadczących o tym, że w Rosji "dojrzewa myśl, że trzeba się zmierzyć z przeszłością; że jeśli społeczeństwo rosyjskie ma być społeczeństwem nowoczesnym, to musi zamknąć tę przeszłość". "A tego nie da się zamknąć, dekretując zapomnienie. Trzeba się z tym bardzo trudnym dziedzictwem zmierzyć" - podkreślił.
"Poruszaliśmy kwestie tego, czy i w jaki sposób udostępniać archiwa odnoszące się do trudnej przeszłości. Rozmawialiśmy też o tym, w jaki sposób uczyć społeczeństwo tej przeszłości, w szczególności - młode pokolenia" - powiedział.
"Nasi rosyjscy partnerzy byli zainteresowani polskimi doświadczeniami w rozliczeniu przeszłości na gruncie prawa, czyli tym, czym zajmuje się Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w ramach Instytutu Pamięci Narodowej. To zainteresowanie było żywe. Traktuję to jako początek - być może - całej serii spotkań" - dodał.
Zdaniem prezesa IPN jest wiele przesłanek świadczących o tym, że w Rosji "dojrzewa myśl, że trzeba się zmierzyć z przeszłością; że jeśli społeczeństwo rosyjskie ma być społeczeństwem nowoczesnym, to musi zamknąć tę przeszłość". "A tego nie da się zamknąć, dekretując zapomnienie. Trzeba się z tym bardzo trudnym dziedzictwem zmierzyć" - podkreślił.
Kamiński zauważył, że "Polakom łatwiej jest się rozliczać, bo w najważniejszych kwestiach zawsze możemy powiedzieć - zgodnie z prawdą - że systemy totalitarne na polskie ziemie przyszły z zewnątrz". "Tutaj tego powiedzieć nie można. Więc jest to dużo trudniejszy temat, co jednak nie zdejmuje konieczności jego podjęcia" - oświadczył.
Zapytany, czy dowiedział się czegoś o przekazywaniu Polsce dalszych tomów akt rosyjskiego śledztwa w sprawie Katynia i ewentualnej rehabilitacji ofiar tej zbrodni, prezes IPN oświadczył, że "ta sprawa nie jest związana wprost z działalnością Rady (kierowanej przez Fiedotowa)". "O niuansach tej sprawy nie rozmawialiśmy. Jak wiemy, w otrzymywaniu przez stronę polską kolejnych tomów akt pośrednikiem jest Kancelaria Prezydenta RP. Myślę, że to pomiędzy ścisłym kierownictwem kancelarii obu panów prezydentów toczyć się będą jakieś dalsze rozmowy w tej kwestii" - powiedział.
W Radzie ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka przy Prezydencie FR zasiadają przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści. W ubiegłym roku Rada opowiedziała się za przeprowadzeniem w Rosji destalinizacji i dekomunizacji.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ jo/ mc/ gma/