40 osób, w tym sześć pośmiertnie, zostało w piątek we Wrocławiu odznaczonych Krzyżami Wolności i Solidarności za walkę z systemem komunistycznym. Państwo polskie pamięta o swoich bohaterach - powiedział wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Jan Baster.
Wśród odznaczonych są działacze dawnej opozycji antykomunistycznej m.in. członkowie związku zawodowego NSZZ Solidarność, Niezależnego Zrzeszenia Studentów oraz Solidarności Walczącej. Pośmiertnie uhonorowani zostali: Bogdan Buzuk, Tadeusz Jandziszak, Lesław Bolesław Martin, Ryszard Wroczyński, Andrzej Antoni Żurakowski i Jerzy Adamczyk.
Pełną listę uhonorowanych Krzyżami Wolności i Solidarności oraz ich biogramy można znaleźć na stronie internetowej Instytutu Pamięci Narodowej.
Wręczający odznaczenia wiceprezes IPN Jan Baster podkreślił, że we Wrocławiu środowisko opozycji antykomunistycznej było „szczególnie rozbudowane i szerokie”.
„To we Wrocławiu oprócz związku zawodowego NSZZ Solidarność i NZS działała też Pomarańczowa Alternatywa, Solidarność Polsko-Czesko-Słowacka czy szczególnie silne struktury Solidarności Walczącej. Państwo polskie pamięta o swoich bohaterach” - powiedział Baster.
Dziękujący w imieniu odznaczonych Robert Pieńkowski powiedział, że Krzyże Wolności i Solidarności trafiają do osób, które działały w różnych środowiskach i angażowały się w opozycję na różnym poziomie. „Jest wśród nas wiele zwykłych osób, które łączyła ludzka niezgoda na komunistyczne represje, kłamstwa i oszustwa. Po latach możemy powiedzieć słowami Inki, że +zachowaliśmy się jak trzeba+” - mówił.
Wiceprezes IPN podkreślił, że postawa opozycjonistów jest szczególnie ważna jako przykład dla kolejnych pokoleń Polaków.
„To wy jesteście najlepszym przykładem dla młodych Polaków, dla następnych pokoleń. Dlatego honorując was Krzyżami Wolności i Solidarności chcemy nie tylko wam podziękować, ale na tym przykładzie wychowywać następne pokolenia rodaków” - mówił Baster.
Dziękujący w imieniu odznaczonych Robert Pieńkowski powiedział, że Krzyże Wolności i Solidarności trafiają do osób, które działały w różnych środowiskach i angażowały się w opozycję na różnym poziomie.
„Jest wśród nas wiele zwykłych osób, które łączyła ludzka niezgoda na komunistyczne represje, kłamstwa i oszustwa. Po latach możemy powiedzieć słowami Inki, że +zachowaliśmy się jak trzeba+” - mówił Pieńkowski.
Jedna z osób odznaczonych Elżbieta Klimek powiedziała PAP, że podczas stanu wojennego w latach 80-tych wraz z mężem Stanisławem fotografowali solidarnościowe manifestacje i przygotowywali podziemne wydawnictwa fotograficzne.
„Byliśmy w strukturze Solidarności Walczącej, ale tak mocno zakamuflowani, że naprawdę dopiero po dwudziestu latach poznałam szczegóły tej organizacji i kilka osób, które np. kolportowały nasze wydawnictwa” - powiedziała Klimek.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 roku. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez prezydenta RP, na wniosek prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL.(PAP)
ros/ pat/