W 130. rocznicę dotarcia Stefana Szolc-Rogozińskiego do Kamerunu i założenia tam pierwszej polskiej osady w Afryce, 31 grudnia wyruszy z Warszawy do tego kraju ekspedycja naukowa śladami tego podróżnika i geografa. Patronat nad wyprawą objęło Muzeum Etnograficzne w Warszawie.
„Będziemy poruszać się trasami, jakie przebył Szolc-Rogoziński z Klemensem Tomczekiem i Leopoldem Janikowskim. Chcemy dotrzeć do miejsc związanych z ich badaniami etnograficznymi, geograficznymi i tworzeniem mapy Kamerunu. A także do miejsca, gdzie założona została pierwsza polska osada w Afryce. Nasza wyprawa ma przypomnieć tych dwudziestoparoletnich ludzi, którzy pragnęli, żeby Polska, której wówczas nie było na mapach, zaistniała w świadomości świata i by Polacy mieli swoje zasługi dla geografii i odkryć na świecie” - powiedziała PAP Agata Kosmalska redaktor naczelna „Dookoła Świata”.
Uczestnicy wyprawy zdobyli szczyt Mongo-ma-Lobach (wulkan), dotarli do nieznanych okolic Balombi-O-M'Bu (Jeziora Słoniowego), nazwanego przez jego odkrywcę Klemensa Tomczeka Jeziorem Benedykta, na cześć Benedykta Tyszkiewicza, który udzielił im pomocy na Maderze w naprawie statku. Tomczek, po przeprowadzeniu badań wraz z Rogozińskim na terenach nieznanych i niedostępnych dla Europejczyków, pozostawił siedem tomów notatek dotyczących etnografii Afryki. Podróżnicy opublikowali dokładne mapy wybrzeży Zatoki Gwinejskiej, także w języku polskim. Leopold Janikowski sprowadził do Polski ponad 1500 eksponatów, przekazując je Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie.
Polska osada założona przez Szolca-Rogozińskiego na początku miała 30 ha, później rozwinęła się w liczącą 500 ha posiadłość z plantacjami kakao, kawy i herbaty.
Jak powiedziała Agata Kosmalska, polska osada przestała istnieć po śmierci Szolca-Rogozińskiego w 1896 roku m.in. na skutek ekspansji niemieckiej w Kamerunie. O Szolcu-Rogozińskim kanclerz Bismarck publicznie powiedział, że należy zrobić wszystko, by wymazać go z pamięci i historii.
Pierwszym celem wyprawy, która potrwa około czterech tygodni, będzie wyspa Mondoleh, zakupiona przez Szolc-Rogozińskiego, jako baza wypadowa. Wyprawa potrwa około 4 tygodni, a jej rezultatem będzie materiał filmowy. Agata Kosmalska zamierza napisać książkę o Szolc-Rogozińskim i podróży jego śladami.
Wezmą w niej udział: dr Maciej Klósak jako kierownik wyprawy, Agata Kosmalska i Dariusz Skonieczko, znawca Afryki, pracownik Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. (PAP)
tst/ ls/