Prymas odpowiedział na pytania dotyczące naszej wspólnoty narodowej i miejsca wiary w tej wspólnocie; warto o nim przypominać - powiedział PAP prof. Jan Żaryn, współorganizator seminarium w Senacie "Prymas Stefan Wyszyński – wychowawca Narodu".
Seminarium "Prymas Stefan Wyszyński – wychowawca Narodu" zorganizowane przez Komisję Edukacji, Nauki i Sportu oraz Parlamentarny Zespół Miłośników Historii, odbyło się w czwartek w Senacie. Podczas spotkania przypomniano postać i historię prymasa oraz filary jego nauki, a także zastanawiano się na ile postulaty przez niego głoszone pozostają aktualne we współczesnym świecie.
"Jest to postać niezwykła w polskiej historii, warto ją przypominać, szczególnie dziś i tym miejscu, bo prymas Wyszyński odpowiedział na pytania dotyczące naszej wspólnoty narodowej, miejsca wiary w tejże wspólnocie, miejsca Kościoła, relacji między Kościołem a narodem i państwem" - powiedział PAP przewodniczący Zespołu prof. Jan Żaryn. Jak dodał, odpowiedzi na te pytania nadal pozostają aktualne.
Prof. Żaryn podkreślił, że "są to wyzwania na dziś także dla polityków, a przekaz prymasa dotyczy generalnie sfery wychowawczej". "Chcemy jako parlamentarzyści dyskutować o nim, o tym, co nam pozostawił, o tym, na ile to jest aktualne dziś, na ile możemy z tego dorobku czerpać" - uznał.
Przewodniczący Zespołu przyznał, że niebagatelny wpływ na znaczenie postaci prymasa Wyszyńskiego miała działalność abp Antoniego Baraniaka - sekretarza Wyszyńskiego, którego podczas brutalnego śledztwa komuniści bezskutecznie usiłowali zmusić do złożenia zeznań obciążających prymasa, którego miały skompromitować w pokazowym procesie.
"Ta postać jest dzisiaj postacią coraz bardziej widoczną za sprawą przede wszystkim tego, co zrobił dla polskiego Kościoła, ale także Polski w tych najtrudniejszych dla siebie latach" - zaznaczył przewodniczący Zespołu. Jak dodał, represje których doświadczył arc. Baraniak "miały prowadzić nie tyle do tego, żeby on sam przyznał się do jakichś win, ale by przyznał, że Kościół w Polsce jest w gruncie rzeczy instytucją działającą na rzecz obcych interesów, a nosicielem tego zła jest Wyszyński". "Nie ugiął się i warto o tym dzisiaj pamiętać" - podsumował.
Stefan Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 r. w miejscowości Zuzela nad Bugiem. Święcenia kapłańskie otrzymał we Włocławku w 1924 r. Po wybuchu II wojny światowej ukrywał się przed Gestapo. W okresie Powstania Warszawskiego pełnił funkcję kapelana grupy Kampinos AK, działającej w Laskach, oraz - pod pseudonimem Radwan III - kapelana szpitala powstańczego. Po zakończeniu wojny został rektorem Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. W marcu 1946 r. otrzymał nominację biskupa lubelskiego, a sakrę biskupią przyjął w maju tego samego roku na Jasnej Górze.
Dwa lata później, w listopadzie 1948 r. Pius XII mianował go arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim - prymasem Polski. Wyszyński objął przewodnictwo w Kościele po kard. Auguście Hlondzie. W styczniu 1953 r. papież włączył go do Kolegium Kardynalskiego.
W okresie komunistycznych represji wobec Kościoła i społeczeństwa bronił chrześcijańskiej tożsamości narodu. Był jednocześnie inicjatorem politycznego ułożenia stosunków z władzami państwa, m.in. w 1950 r. podpisał ustawę regulującą stosunki państwo - Kościół. Ustawa ta była ze strony Kościoła daleko idącym kompromisem - Episkopat odcinał się w niej m.in. od "band podziemia", akceptował ideę kolektywizacji wsi itd.
25 września 1953 roku kard. Wyszyński został aresztowany. Trzy następne lata był przetrzymywany kolejno w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim, Prudniku Śląskim i Komańczy. W tym ostatnim miejscu napisał tekst "Ślubów Jasnogórskich". W czasie uwięzienia zrodziła się także idea Wielkiej Nowenny Tysiąclecia, która miała przygotować Polaków do obchodów Milenium Chrztu Polski i była de facto pierwszym ogólnopolskim programem mającym na celu moralno-religijną odnowę narodu.
Kard. Wyszyński wrócił do Warszawy i swoich obowiązków w 1956 roku. W 1966 roku przewodniczył obchodom Milenium Chrztu Polski. Był niekwestionowanym autorytetem moralnym, głową Kościoła w Polsce. Aktywnie uczestniczył w pracach Soboru Watykańskiego II i należał do inicjatorów orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku. W czasie sierpnia 1980 roku wzywał do rozwagi i odpowiedzialności. Pośredniczył również w rozmowach pomiędzy władzami PRL a "Solidarnością”.
Kardynał Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. w Warszawie. Pochowano go w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela, w krypcie biskupów warszawskich. Od 1 czerwca 1987 roku spoczywa w specjalnie dla niego wzniesionej kaplicy grobowej. W 2001 r. - w stulecie urodzin - w Rzymie rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. (PAP)
autor: Nadia Senkowska
nak/ agz/