Początki Radia „Solidarność” powszechnie kojarzone są (nawet przez historyków) z osobą Zbigniewa Romaszewskiego i okresem stanu wojennego. Tymczasem funkcjonowało ono (pod różnymi nazwami) w okresie „solidarnościowego karnawału” w Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu.
Powstanie NSZZ „Solidarność” poważnie naruszyło monopol informacyjny władz PRL – związek dysponował własną prasą, m.in. ogólnopolskim „Tygodnikiem Solidarność”. Walczył też, bez większego powodzenia, o dostęp do radia i telewizji. Nic zatem dziwnego, że zaczął tworzyć ich zalążki. Do przełamania monopolu informacyjnego władz w mediach elektronicznych wykorzystano radiowęzły zakładowe, tak chętnie zakładane przez komunistów po wojnie, na których potrzeby przygotowywano audycje na kasetach. W tym przypadku najważniejszą chyba datą jest 7 lutego 1981 r., kiedy to swoje pierwsze kasety przygotowali solidarnościowi radiowcy ze stolic Mazowsza i Dolnego Śląska.
Najprawdopodobniej jednak pierwszą inicjatywą radiową rodzącego się związku była Radiowa Agencja „Solidarność” zorganizowała we wrześniu 1980 r. przez Joannę Wojciechowicz. Była ona w istocie radiowęzłem nadającym programy przez megafony z budynku gdańskiego Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” audycje złożone głównie z komunikatów MKZ, wywiadów z jego członkami oraz piosenek opozycyjnych bardów.
Grzegorz Majchrzak: Powstanie NSZZ „S” poważnie naruszyło monopol informacyjny władz PRL – związek dysponował własną prasą, m.in. ogólnopolskim „Tygodnikiem Solidarność”. Walczył też, bez większego powodzenia, o dostęp do radia i telewizji. Nic zatem dziwnego, że zaczął tworzyć ich zalążki. Do przełamania monopolu informacyjnego władz w mediach elektronicznych wykorzystano radiowęzły zakładowe.
Pomysłodawcą radia w stolicy był pod koniec 1980 r. Marek Chlebowicz, skądinąd dziennikarz telewizyjny. Decyzja o jego powstaniu została uzgodniona z regionalnymi i krajowymi władzami związku – doradca MKZ Regionu Mazowsze Janusz Onyszkiewicz był pomysłodawcą sygnału radia – frazy z „Czterech pór roku” Vivaldiego. Pierwszą kasetę przygotowano 7 lutego 1981 r. Był to jednogodzinny magazyn poświęcony m.in. walce związku o dostęp do środków masowego przekazu oraz kwestii rejestracji związków rolniczych. Tę formułę magazynu, wzbogaconego o nagrania kabaretów i piosenki autorów związanych z „Solidarnością”, przyjęto też w kolejnych, przygotowywanych raz w tygodniu programach – ich stałą pozycją był m.in. felieton satyryczny Jacka Fedorowicza. Radio tworzyli dziennikarze, realizatorzy i technicy z różnych jednostek Komitetu ds. Radia i Telewizji (m.in. Jerzy Farner, Janina Jankowska, Maryna Miklaszewska, Marek Owsiński, Krzysztof i Grażyna Oczkowscy i Teresa Szopówna). Zbudowali oni de facto radio w radiu, wykorzystując „na dziko” (co nie było zresztą żadną tajemnicą) sprzęt i pomieszczenia Polskiego Radia.
Radio wbrew nazwie nie miało charakteru lokalnego, współpracowało z korespondentami ośrodków regionalnych PR (np. z Gdańska, Lublina, Poznania i Szczecina), a kasety przygotowane przez nie trafiały do zakładów pracy na terenie całego kraju. Rejestrowało ono również posiedzenia władz związku (Krajowej Komisji Porozumiewawczej, I Krajowego Zjazdu Delegatów i Komisji Krajowej). Dzisiaj brzmi to anegdotycznie, ale pierwsze posiedzenie KK rozpoczęto ze znacznym opóźnieniem, gdyż czekano na zespół radia…
Do 13 grudnia 1981 r. warszawskie radio wydało kilkadziesiąt kaset z godzinnymi magazynami informacyjnymi, 18 kaset z relacjami z I KZD NSZZ „Solidarność”, kilkanaście kaset monograficznych zawierających reportaże, a nawet adaptację radiową „Małej apokalipsy” Tadeusza Konwickiego, którego dzieła były objęte zapisem cenzorskim. Największym sukcesem okazała się kaseta marcowa, z dokumentację dźwiękową z zajść w Wojewódzkiej Radzie Narodowej w Bydgoszczy 19 marca 1981 r., kiedy to po niespodziewanym przerwaniu sesji WRN pobito zaproszonych na nią działaczy „Solidarności” oraz kasety z bieżącymi relacjami ze zjazdu przygotowywane dla całego związku.
Na Dolnym Śląsku inicjatorami utworzenia związkowego radia wykorzystującego radiowęzły zakładowe był dziennikarz radiowy Tadeusz Łączyński i lekarz Włodzimierz Sodólski. Zorganizowanie Sekcji Radiowej NSZZ „Solidarność” Region Dolny Śląsk związek powierzył Aleksandrowi Gleichgewichtowi, którego zastępcami zostali Wiktor Grotowicz i Urszula Smerecka, a sekretarzem redakcji Krzysztof Grzelczyk. Wrocławskie radio, w przeciwieństwie do warszawskiego, było ściślej związane z regionalnymi władzami „Solidarności” – ulokowane je w ich siedzibie, korzystało ze sprzętu zakupionego przez wrocławski MKZ, a jego pracownicy za swą pracę otrzymywali od związku wynagrodzenie.
Przygotowywano audycje o długości około 20 minut, które były przekazywane związkowcom z Dolnego Śląska. Ci, aby je otrzymać, musieli (podobnie jak w przypadku radia warszawskiego) w zamian przekazać czystą kasetę. Od sierpnia 1981 r. emitowano również audycje z „Radiowozu Solidarność”. Pierwszy numer przygotowywanego przez radio „Niezależnego Serwisu Informacyjnego” kolportowano od 7 lutego 1981 r. Nie sposób dzisiaj oszacować, ile audycji przygotowali wrocławscy radiowcy. Co prawda ostatnia z nich była miała numer 147, ale programów specjalnych (np. z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja czy zamachu na Jana Pawła II) nie numerowano. Audycje przeważnie zawierały informacje dotyczące działalności związku oraz dane na temat bieżącej sytuacji (głównie w kraju). Do największych sukcesów rozgłośni należała audycja przygotowana przez Smerecką, poświęcona wydarzeniom bydgoskim, zaś największym powodzeniem cieszyło się przemówienie Karola Modzelewskiego, ustępującego z władz związku w proteście przeciw kończącej kryzys bydgoski tzw. ugodzie warszawskiej. Radio relacjonowało też wiele bieżących wydarzeń w kraju, m.in. w czerwcu 1981 r. strajku głodowego więźniów z Zakładu Karnego w Zarębie Górnej, prowadzonego w kopalni miedzi „Konrad” w Iwinach, 800 m pod ziemią.
Grzegorz Majchrzak: Warszawa, Gdańsk i Wrocław miały stać się głównymi ośrodkami ponadregionalnego, ogólnokrajowego Radia „Solidarność”, przy czym w każdym regionie związku planowano utworzyć niezależną komórkę redakcyjną, która miała przygotowywać programy według własnego, autorskiego pomysłu.(...) Niestety projektu tego nie udało się zrealizować ze względu na wprowadzenie stanu wojennego.
Również w Gdańsku powstała (na bazie technicznej i kadrowej Studenckiej Agencji Radiowej) nowa Radiowa Agencja „Solidarność”. Działała ona w ramach powstałego w kwietniu 1981 r. Biura Informacji Prasowej „Solidarności” (BIPS). W skład zespołu radiowego wchodzili Elżbieta Pietkiewicz, której powierzono jego zorganizowanie, a także m.in. Piotr Jagielski, Wojciech Nowicki i Waldemar Płocharski.
Redakcja RAS nagrywała jednogodzinne magazyny informacyjno-publicystyczne, zawierające aktualne serwisy wiadomości MKZ (a później Zarządu Regionu) i KKP /KK NSZZ „Solidarność”, relacje z wydarzeń związkowych, wywiady z działaczami, komentarze oraz fragmenty programów Radia Wolna Europa („Kawalkada czasu”). Pierwszą swoją audycję radio przygotowało 25 kwietnia 1981 r., znalazł się w niej m.in. wywiad z Jadwigą Staniszkis. Audycje zapisywano na kasetach, które następnie kopiowano w dużych ilościach i kolportowano do radiowęzłów zakładowych nie tylko na Wybrzeżu, ale też w innych regionach kraju. Do wprowadzenie stanu wojennego było ich około 40. RAS przygotowywało też inne programy związkowe – okolicznościowe magazyny, reportaże (np. o Grudniu ’70 czy Sierpniu ’80), transmisje ze spotkań z działaczami związku (m.in. z jego przewodniczącym L. Wałęsą). Nagrała też 2 kasety zatytułowane „Zakazane piosenki”, z utworami z I Przeglądu Piosenki Prawdziwej „Zakazane piosenki”, który odbył się w sierpniu 1981 r. w Gdańsku, które sygnowała zresztą pod szyldem Radia „Solidarność”.
W trakcie I KZD powstał Komitet Radia „Solidarność”, złożony z przedstawicieli gdańskich, warszawskich i wrocławskich radiowców. Jego przewodniczącym został M. Chlebowicz. Z kolei 10 listopada 1981 r. powołano władze Krajowego Komitetu Organizacyjnego Radia „Solidarność”. Na jego czele stanęła J. Jankowska, wiceprzewodniczącymi zostali Ryszard Czajkowski z Regionu Gdańskiego (odpowiedzialny za sprawy techniczne) i A. Gleichgewicht (powierzono mu kwestie organizacyjne). Warszawa, Gdańsk i Wrocław miały stać się głównymi ośrodkami ponadregionalnego, ogólnokrajowego Radia „Solidarność”, przy czym w każdym regionie związku planowano utworzyć niezależną komórkę redakcyjną, która miała przygotowywać programy według własnego, autorskiego pomysłu. Natomiast zbiorczy, tygodniowy serwis byłby przygotowywany w stolicy i przeznaczony dla całego kraju. Niestety projektu tego nie udało się zrealizować ze względu na wprowadzenie stanu wojennego.
Grzegorz Majchrzak
Źródło: Muzeum Historii Polski