Bez wątpienia Jan Paweł II odcisnął trwałe piętno na obliczu Kościoła katolickiego na świecie, a tym bardziej w Polsce. Jednym z aspektów, w których wywarł gigantyczny wpływ na życie Kościoła była kwestia beatyfikacji i kanonizacji dokonywanych przez papieża Polaka.
Uwagę zwraca zarówno ich liczba, jak i różnorodność. Jan Paweł II w ciągu 26 lat trwania swego pontyfikatu wyniósł na ołtarze więcej świętych niż wszyscy poprzedni papieże od końca XVI wieku, ogromnie wzbogacając panteon świętych i błogosławionych czczonych przez katolików na całym świecie.
Panteon polskich świętych zmienił się w ciągu ćwierćwiecza rządów naszego rodaka w Kościele powszechnym nie do poznania – liczba wyniesionych na ołtarze Polaków nie tylko gwałtownie wzrosła, ale także grono polskich świętych stało się o wiele bardziej różnorodne
W szczególny sposób dotyczy to Polaków, których Kościół katolicki wskazał oficjalnie jako wzór świętości dla swoich wiernych. Do chwili, gdy Karol Wojtyła zasiadł na stolicy Piotrowej Kościół polski mógł się cieszyć zaledwie z 15 oficjalnie kanonizowanych świętych, za pontyfikatu Jana Pawła II natomiast wzbogacił się aż o 12 kolejnych osób. Jeśli chodzi o osoby beatyfikowane związane z naszym krajem to do 1978 r. ich grono składało się z 63 osób, natomiast Jan Paweł II wyniósł na ołtarze kolejnych 154 polskich błogosławionych (dane podaję za Dossier KAI).
W ten sposób panteon polskich świętych zmienił się w ciągu ćwierćwiecza rządów naszego rodaka w Kościele powszechnym nie do poznania – liczba wyniesionych na ołtarze Polaków nie tylko gwałtownie wzrosła, ale także grono polskich świętych stało się o wiele bardziej różnorodne.
Spośród dwunastu osób kanonizowanych przez Jana Pawła II 7 było przezeń zarówno beatyfikowanych , jak i uznanych za świętych, (św. Jadwiga Królowa, św. Józef Bilczewski, św. Faustyna Kowalska, Św. Urszula Ledóchowska, św. Albert Chmielowski, św. Rafał Kalinowski i św. Józef Pelczar), zaś pozostałe 5 osób tylko kanonizowanych. Przy czym z wyjątkiem św. Maksymiliana Marii Kolbego, który został beatyfikowany przez Pawła VI w 1971 r., pozostałe 4 osoby z tej piątki byli to święci ze średniowiecza (św. Kinga i Jan z Dukli) oraz nowożytności (św. Melchior Grodzicki oraz św. Jan Sarkander).
We wspomnianej „dwunastce” aż 5 osób to święci dwudziestowieczni, dwaj to ludzie, których działalność przypada na XIX stulecie, dwu żyło w czasach nowożytnych, a troje to święci średniowieczni.
Mimo całej burzliwej historii naszego kraju i polskiego Kościoła, któremu nieraz przyszło płacić daninę krwi większość z tuzina świętych to wyznawcy – męczennikami byli tylko dwaj: św. Melchior Grodziecki i św. Jan Sarkander. Osobny przypadek stanowi św. Maksymilian Maria Kolbe, który zginął tragicznie, zamordowany w obozie koncentracyjnym, poświęcając życie za współwięźnia. Mało kto już dzisiaj pamięta, że symbol męczeństwa polskiego duchowieństwa w czasie II wojny światowej został jednak przez Pawła VI beatyfikowany jako wyznawca.
Specjalnie dla założyciela Niepokalanowa Jan Paweł II zdecydował się na bezprecedensową zmianę kwalifikacji charakteru wyniesienia na ołtarze i kanonizował św. Maksymiliana jako męczennika. W tym celu dokonał nawet redefinicji – poszerzenia zakresu - męczeństwa. Kłopot polegał bowiem na tym, że św. Maksymilian nie zginął z powodu swej wiary, lecz z miłości do bliźniego. Został więc przez papieża-Polaka uznany za męczennika miłości.
Spośród świętego tuzina aż dziewięcioro było zakonnikami. Do tego trzeba doliczyć dwu biskupów (Pelczar i Bilczewski) oraz świętą królową – Jadwigę.
Interesujące, że Jan Paweł II kanonizował aż 4 polskie kobiety – św. Kingę, św. Jadwigę, św. Faustynę Kowalską i św. Urszulę Ledóchowską. Święte Karola Wojtyły dominują liczbowo w panteonie kanonizowanych Polek, gdyż przed 1978 r. tylko jedna kobieta związana z Kościołem w Polsce była uznawana za świętą – św. Jadwiga Śląska, żona XIII-wiecznego piastowskiego księcia Henryka Brodatego.
W wypadku tych kilku świętych kobiet ważna jest nie tylko ich ilość, ale też i jakość. Wśród świętych Polek papieża Wojtyły znajduje się bowiem – jakkolwiek paradoksalnie by to nie brzmiało - jedyny kanonizowany polski władca – św. Jadwiga Królowa, która była przecież samodzielnym panującym oraz święta ciesząca się bodaj najbardziej powszechnym kultem także poza granicami naszego kraju spośród wszystkich wyniesionych na ołtarze Polaków – św. Faustyna Kowalska. Mistyczka i głosicielka kultu Miłosierdzia Bożego jest rozpoznawana i cieszy się dziś wielką popularnością wśród katolików na całym świecie, m.in. w Ameryce Łacińskiej.
Na koniec chciałbym zaproponować jeszcze rzut oka na polskich błogosławionych, beatyfikowanych przez Ojca Świętego. Znajdujemy wśród nich w większości męczenników – jednak głównie dzięki trzem grupowym beatyfikacjom. Papież wyniósł na ołtarze 13 męczenników podlaskich z XIX wieku, obrońców grekokatolicyzmu przed represjami władz carskich, 11 nazaretanek - męczenniczek z Nowogórdka, zabitych przez Niemców w czasie II wojny światowej oraz 108 męczenników tej samej wojny, beatyfikowanych w największej dotychczas „polskiej” beatyfikacji, jaka miała miejsce w 1999 r. na Placu Piłsudskiego w Warszawie.
Grono to jest jednak jeszcze bardziej różnorodne niż „janowopawłowych” świętych. Mamy np. wiele osób świeckich – choćby bł. Karolinę Kózkównę, zamordowaną przez carskiego żołnierza w czasie I wojny światowej, czy Edmunda Bojanowskiego, co ciekawe jednocześnie założyciela zgromadzenia zakonnego oraz Mariannę Biernacką, męczennicę z okresu II wojny światowej, która poświęciła swe życie w zastępstwie synowej i jej nienarodzonego dziecka.
Paweł Skibiński
historyk, dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego
Źródło: Muzeum Historii Polski