11.12.2010. Warszawa (PAP) - Stowarzyszenie Przyjaciół Twórczości Jana Kasprowicza i prowadzone przezeń muzeum poety na zakopiańskiej Harendzie będą świętować 150. rocznicę urodzin poety w niedzielę 12 grudnia w Dworcu Tatrzańskim. Piękne muzeum na Harendzie ma jednak kłopoty finansowe.
"Będziemy świętować, ale w tym świętowaniu jest wiele melancholii - powiedział PAP Piotr Kyc, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Twórczości Jana Kasprowicza - ponieważ nasze muzeum ma kłopoty. Utrzymujemy się tylko z wpływów za bilety, a te są niewielkie i wystarczają jedynie na funkcjonowanie placówki i opłatę przewodniczek. Nie starcza nam natomiast na remonty i inwestycje. A te są potrzebne. Musimy jednak funkcjonować" - podkreślił prezes.
Muzeum starało się o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej, ale projekt nie mógł być zaaprobowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, bo - jak powiedziała Karpiel - "jesteśmy zbyt biedni i nie stać nas na własny wkład finansowy, jaki jest wymagany. Minister rozumie naszą sytuację, obiecał pomoc w innej, może stypendialnej, formie".
Na Harendzie jest kontynuowana tradycja salonu literackiego. Powstał on zgodnie z życzeniem żony poety Marii Kasprowiczowej zapisanym w jej testamencie. Jak powiedział prezes Kyc, odbyło się ponad 140 wieczorów poetyckich. "Organizujemy też od czasu do czasu niedzielne spotkania w muzeum nazywane +Po sumie+; adresowane do mieszkańców Harendy, którzy po kościele mogą przyjść, aby posłuchać poezji i o niej porozmawiać" - dodał. Stowarzyszenie wydaje też książki, organizuje odczyty i spotkania; o wszelkiej działalności edukacyjnej placówki można dowiedzieć się na stronie internetowej muzeum.
Piotr Kyc przypomniał o idei bliskiej Marii Kasprowiczowej, też wyrażonej w testamencie, aby na Harendzie powstał dom dla literatów. "Myślimy o tym bardzo poważnie, tyle, że pewnie dziś nazwalibyśmy to centrum edukacyjnym, względnie ośrodkiem badań literackich. Takie centrum mogłoby powstać nie w samym muzeum, ale jako osobna placówka na działce ofiarowanej niegdyś stowarzyszeniu przez Xawerego Dunikowskiego".
Kasprowicz na Harendzie mieszkał tylko przez trzy lata do 1926 roku. Tu zmarł i zgodnie z jego wolą tu został pochowany, najpierw na Pęksowym Brzyzku, a potem na Harendzie w grobowcu według projektu Karola Stryjeńskiego. Nad wypełnieniem testamentu poety czuwała jego trzecia żona Maria Bunin Kasprowiczowa, zwana Marusią - przypomina Małgorzata Karpiel. "To Marusia tu mieszkała przez 45 lat i ona stworzyła muzeum i legendę Harendy. Przez lata podtrzymała atmosferę salonu artystyczno-literackiego, który tak wielką rolę odgrywał za życia poety. Ona pozostawiła wszystko na swoim miejscu i meble, np. jadalnię w stylu góralskim, którą specjalnie dla Kasprowicza wykonano we Lwowie w pracowni mebli podhalańskich, i obrazy, porcelanę oraz książki. Stworzyła iluzję, jakby Kasprowicz wyszedł właśnie do ogrodu po nasturcje" - powiedziała. Według Karpiel, to muzeum powinno być imienia ich obojga: Jana i Marii Kasprowiczów.
Jan Kasprowicz(1860-1926) jeden z najwybitniejszych poetów okresu Młodej Polski, dramaturg, krytyk literacki i tłumacz, także dziennikarz, m.in. w gazetach lwowskich. Doktoryzował się na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we Lwowie; później był rektorem tej uczelni. Poeta od 1892 r. odwiedzał Zakopane i uczestniczył w życiu społecznym i kulturalnym pod Giewontem. W trakcie dłuższego pobytu w Poroninie w latach 1906 - 1908 napisał "Księgę ubogich". W 1923 r. Kasprowicz sprowadził się na stałe do Zakopanego. Za pieniądze zarobione na tłumaczeniu Szekspira - 500 funtów szterlingów - kupił od angielskiej malarki Winifried Cooper dom na Harendzie.
W tym domu powstały utwory zebrane później w tomie "Mój świat". Pobyt Kasprowicza na Harendzie z żoną Marią Bunin, z którą zawarł małżeństwo w 1911 r., trwał tylko trzy lata. Były to lata szczęśliwe, gdy po pierwszym nieudanym małżeństwie z Teodozją Szymańską i drugim z Jadwigą z Gąsowskich zakończonym dramatycznie, gdy żona odeszła do Stanisława Przybyszewskiego zostawiając go z dwiema córkami, udało się stworzyć poecie prawdziwy dom rodzinny. Kasprowicz umarł w 1926 r.
Anna Bernat (PAP)
abe/ ls/