2011-05-15 (PAP) - Koncerty najwybitniejszych artystów muzyki poważnej, m.in. Ingolfa Wundera, Mischy Maisky’ego, Shlomo Mintza, Konstantego Andrzeja Kulki i Krzysztofa Pendereckiego znalazły się w programie Muzycznego Festiwalu w Łańcucie. Będzie to jubileuszowa, 50. edycja imprezy; rozpocznie się w sobotę 21 maja.
Na pomysł ożywienia muzyką stylowych komnat łańcuckiego zamku wpadł ówczesny dyrektor filharmonii w Rzeszowie Janusz Ambros. W 1961 roku zorganizował on Dni Muzyki Kameralnej. Od tej pory do sali balowej zamku w Łańcucie zaczęły przybywać najpierw polskie, a trzy lata później także zagraniczne orkiestry, zespoły kameralne i operowe.
Po siedmiu latach do programu imprezy włączono koncerty na słynnych barokowych potrójnych organach w bazylice Ojców Bernardynów w Leżajsku oraz wieczory poetycko-muzyczne, w których występowali znani aktorzy. Podczas Dni odbywały się polskie prapremiery, m.in. opery Georga Philippa Telemanna „Pan Pimpinon” i Wolfganga Amadeusza Mozarta „Bastien et Bastienne” przygotowane przez Warszawską Scenę Kameralną.
Od 1981 r. kierownictwo artystyczne majowych spotkań muzycznych powierzono Bogusławowi Kaczyńskiemu, który zmienił nazwę imprezy na Festiwal Muzyki Łańcut i poszerzył jej formułę programową.
Przez następne 10 lat był to festiwal, w którego programie znalazły się recitale wokalne i wybitnych instrumentalistów oraz koncerty renomowanych orkiestr kameralnych, m.in. Jerzego Maksymiuka, Wojciecha Rajskiego. Melomanii wspominają zwłaszcza „Pory roku” Vivaldiego z udziałem czworga najlepszych polskich skrzypków: Kai Danczowskiej, Barbary Górzyńskiej, Konstantego Andrzeja Kulki i Krzysztofa Jakowicza oraz pierwsze w Polsce wykonanie „Nieszporów ludźmierskich” Jana Kantego Pawluśkiewicza.
W sali balowej zamku w Łańcucie zaczęły występować także gwiazdy estrady m.in. Gilbert Becaud, Edyta Geppert, Juliette Greco, Wiesław Michnikowski, Wojciech Młynarski oraz aktorzy – Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Gustaw Holoubek, Tadeusz Łomnicki, Zbigniew Zapasiewicz. Urozmaiceniem Festiwalu były wieczory wspomnień Haliny i Wojciecha Dzieduszyckich, Marty Eggerth - Kiepury, Miry Ziemińskiej - Sygietyńskiej wraz z Mazowszem.
W ramach imprezy odbywały się też pełnospektaklowe przedstawienia operowe, a wśród nich „Wesele Figara” Mozarta w reżyserii Adama Hanuszkiewicza, spektakle (także dla dzieci), widowiska muzyczne, sesje naukowe i warsztaty muzyczne.
W 1991 roku Kaczyński zrezygnował z kierowania Festiwalem, a pałeczkę kierownika artystycznego przejął Adam Natanek, ówczesny szef artystyczny Filharmonii Rzeszowskiej. Wspólnie z dyrektorem Festiwalu Wergiliuszem Gołąbkiem utrzymali wypracowaną przez lata formułę muzycznych spotkań w Łańcucie. Wówczas też po raz kolejny zmieniono nazwę na Muzyczny Festiwal w Łańcucie. Impreza nawiązywała do formuły programowej pierwszych spotkań, choć nie zrezygnowano z różnorodności propozycji muzycznych.
Przez 50 lat w ramach łańcuckiego festiwalu odbyło się łącznie ponad 500 koncertów, w których wystąpiło ponad tysiąc solistów, wśród nich światowej sławy mistrzowie, m.in. Teresa Żylis-Gara, Wiesław Ochman, Ewa Podleś, Gwendolyn Bradley, Mihaela Ursuleasa, Ewa Małas-Godlewska, Bułat Okudżawa oraz artyści z krakowskiej "Piwnicy pod Baranami". Wykonano utwory 500 kompozytorów, w tym egzotyczne "Pieśni Chińskie" Ma-Sy Tsuna.
Tylko jeden raz - w 1963 roku - impreza została odwołana - powodem była groźna epidemia duru brzusznego.(PAP)
api/ ls/