W każdy wtorek otwarty będzie w sezonie turystycznym niedostępny na co dzień zabytkowy cmentarz żydowski w Kaliszu. Oprócz mieszkańców miasta przybywają grupy z Izraela, mający kaliskie korzenie. Jak poinformowała w piątek PAP opiekunka cmentarza Halina Marcinkowska, grupy z Izraela są praktycznie w każdy wtorek. „Po takich wizytach, często otrzymujemy przesyłki z przedwojennymi dokumentami i zdjęciami” – mówi.
Na nekropolii z 1919 r. znajduje się wyremontowany 10 lat temu Dom Przedpogrzebowy. Urządzono w nim Dom Pamięci Kaliskich Żydów. Wśród zbiorów jest m.in. dziewiętnastowieczna tora (Pięcioksiąg Mojżesza).
Można tutaj oglądać także przedwojenne fotografie, książki, gazety wydawane w języku jidysz, elementy modlitewne strojów, m.in. takie jak szale (tałes), czy kipy (nakrycia głowy, jarmułki). Są również książki o historii Kalisza i miejscowych Żydów, świeczniki hanukowe oraz menora (świecznik) otrzymana od b. ambasadora Izraela w Polsce Szewacha Weissa i ponad 20 grafik wykonanych w latach 1942-1943 w getcie w Kownie.
Do najcenniejszych eksponatów należy według Marcinkowskiej „Księga Pamięci Kaliskich Żydów („Sejfer Kalisz”) oraz kamień z bunkra Mordechaja Anielewicza, który w 1943 r., po otoczeniu przez Niemców, popełnił wraz ze swoimi bojownikami samobójstwo.
W 1264 r., książę wielkopolski wydał Żydom przywilej kaliski (zwany też statutem kaliskim). Był to pierwszy dokument prawny wydany przez polskiego władcę określający status prawny Żydów. Przewidywał on m.in., że w sprawach przeciwko nim chrześcijanin nie mógł być jedynym świadkiem, a niedostatecznie udowodnienie Żydowi winy miało być surowo karane.
Przywilej kaliski stał się wkrótce wzorem dla wydawanych przywilejów ogólnopolskich. Kaliscy Żydzi już w 1287 r. otrzymali dzięki niemu zgodę na założenie własnego cmentarza i już w tych latach mieli własne organy przedstawicielskie.
Kalisz był także ośrodkiem nauk talmudycznych - działali tutaj m.in. rabini Szlomo Zalman i założyciel jesziwy Israel Szapiro. Według różnych szacunków, w 1939 r. Żydzi stanowili od 30 do 50 proc. mieszkańców miasta. Dziś w Kaliszu nie ma już nawet gminy żydowskiej, a ilość przedstawicieli tej narodowości jest znikoma.
Na nekropolii okalającej Dom Pamięci znajduje się prawie 2 tys. macew (płyt nagrobnych) ze zniszczonego przez Niemców i nieistniejącego już cmentarza z 1287 r. Według Marcinkowskiej, dużym zainteresowaniem turystów cieszy się również sam cmentarz, który należy do najlepiej zachowanych w kraju.
Cmentarz można będzie odwiedzać we wszystkie wtorki do listopada.(PAP)
zak/ ls/