2011-03-04 (PAP) - Kilkadziesiąt fotografii, pocztówek, planów obiektów, rysunków i litografii można oglądać na wystawie „Dworki i pałace”, którą w piątek otwarto w Muzeum Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Wśród najlepiej z 23 udokumentowanych obiektów są m.in. pałace Bagatela, książąt Radziwiłłów w Antoninie, rodu Lipskich w Lewkowie, Niemojewskich w Śliwnikach i w wielu innych miejscowościach.
Podkreślił, że wiele obiektów zachowało bardzo dokładną dokumentację. W przypadku pałacyku modrzewiowego książąt Radziwiłłów w Antoninie istnieją stare fotografie i litografie.
Nie wszystkie pokazane na wystawie eksponaty były przez długie lata w powszechnej świadomości zabytkami. „Ponad połowa pokazanych obiektów jeszcze w latach 50-tych nie była – z przyczyn ideologicznych - obiektami zabytkowymi i często je bezkarnie dewastowano” – podkreślił Banach.
Do jednych z uratowanych należy XVIII – wieczny pałac na Bagateli. Jego nazwa, według Elżbiety Radziwiłłówny, pochodzi z czasów, kiedy dziedzic Czekanowa Michał Biernacki, zamierzając wybudować dwór dla córki i zięcia, miał powiedzieć, że takie przedsięwzięcie to dla niego „bagatela”.
Takiego szczęścia nie miał pałac w Mojej Woli z 1852 r., dziś niszczejąca prywatna własność.
W Lewkowie udało się natomiast uratować siedzibę ostatniego przed wojną ambasadora RP w Niemczech – Józefa Lipskiego (1894-1958). Do wybuchu II wojny światowej Lewków był główną siedzibą rodową Lipskich. Odbywało się tutaj wiele spotkań ambasadora z dyplomatami akredytowanymi w przedwojennej Polsce. Obecnie mieści się tutaj Muzeum Wnętrz Pałacowych, należące do kaliskiego Muzeum Okręgowego.
Z Lewkowem związany jest mało znany epizod. W 1933 r. kręcono tutaj film fabularny pt. „Wygrałem milion”. Według Banacha, film został nakręcony, ale zabrakło pieniędzy na jego montaż. Zachowały się fotografie z realizacji tego obrazu, które można obejrzeć na wystawie.
Perłą w regionie ostrowskim jest niewątpliwie modrzewiowy pałacyk myśliwski księcia Antoniego Radziwiłła, w którym młody Fryderyk Chopin przebywał co najmniej dwukrotnie. Na pewno stworzył tutaj w 1829 r. Poloneza C-dur op. 3 na fortepian i wiolonczelę, a po powrocie do Warszawy dopisał jeszcze Introdukcję. Niektórzy badacze wspominają jeszcze o trio fortepianowym g-moll op. 8 zadedykowanym księciu, który za ten dar podziękował w liście do kompozytora.
Chopin patronuje Antoninowi od kilkudziesięciu lat. Jego muzyka rozbrzmiewa w leśnej rezydencji księcia przez cały rok. Występują tutaj wybitni pianiści z całego świata. Salonik muzyczny z instrumentami z epoki, obrazy i litografie oraz odlew ręki Chopina przypominają wielu artystom chwile pobytu kompozytora. Zdewastowany pałacyk odrestaurowano w latach 70-tych XX wieku, dzięki wielkiemu zaangażowaniu Jerzego Waldorffa.
Ekspozycję można oglądać do 10 kwietnia.(PAP)
zak/ ls/