Utwór "Otwarte okno", napisany przez Jana A.P. Kaczmarka na 67. rocznicę Powstania Warszawskiego, zostanie zaprezentowany po raz pierwszy na piątkowym koncercie, który odbędzie się w Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie. Za fortepianem zasiądzie Leszek Możdżer. Wybitny kompozytor muzyki filmowej i laureat Oscara Jan A.P. Kaczmarek utwór "Otwarte okno" skomponował na zamówienie Muzeum Powstania Warszawskiego.
Podczas piątkowego koncertu "Spojrzenie wolności", który odbędzie się w przylegającym do muzeum Parku Wolności, wystąpi pianista Leszek Możdżer. Muzykowi towarzyszyć będzie Polska Orkiestra Radiowa pod batutą Macieja Sztora i Szymon Kaczmarek jako DJ Oshowski, odpowiedzialny za partię muzyki elektronicznej.
Jak wyjaśnił Kaczmarek na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie, otwarte okno stanowi metaforę wolności. "W 1918 roku polskie okno się otworzyło, zamknęło się w 39, znowu otworzyło się w 89 i do dzisiaj cieszymy się tym otwartym oknem, czyli sytuacją kiedy możemy swobodnie budować nasze osobiste szczęście" - mówił kompozytor. Zauważył, że "nawet jeśli się spieramy, to spieramy się we własnym języku, bez cenzury".
Utwór uzupełnią elementy muzyki elektronicznej odgrywanej przez DJ'a Oshowskiego. Muzyce towarzyszyć będą wizualizacje z archiwalnych fotografii i kronik powstańczych Muzeum Powstania Warszawskiego. Podczas koncertu publiczność usłyszy również aranżacje utworów Kaczmarka skomponowanych do filmów "Marzyciel", "Niewierna", "Passchandealle", "Wojny i pokoju" oraz "Hachiko". Reżyserem całego spektaklu jest Jan A.P. Kaczmarek. Zwieńczeniem koncertu będzie wielka iluminacja Muzeum Powstania Warszawskiego i Parku Wolności.
Kaczmarek przyznał, że powstanie było wielką próbą otwarcia okna wolności. Piątkowe prawykonanie jego nowego utworu będzie stanowić hołd dla powstańców. "Moje pokolenie było kształtowane w hołdzie dla młodych, wspaniałych, pięknych ludzi, którzy zginęli w czasie Powstania Warszawskiego. Była to ogromna ofiara" - mówił.
Zdaniem Kaczmarka, wielkim wyzwaniem dla Polaków jest obecnie otwarcie okna jak najszerzej. Jak zaznaczył, "nasza wielkość musi polegać nie tylko na tym, że w chwilach tragicznych wzbijamy się na wielki poziom, umiemy umierać pięknie i własne życie złożyć w ofierze jakiejś sprawie, ale musimy też umieć budować, bardzo nowocześnie, kraj bez wielkich fajerwerków, ale precyzyjnie, konsekwentnie". "Państwa, które dziś dominują w świecie, oparte są na bardzo starannie przestrzeganych procedurach, gdzie rzeczy dzieją się po kolei, gdzie wszyscy odrabiają lekcje i starannie planują, nie wykonują wielkich dramatycznych gestów" - mówił kompozytor.
"Utwór będzie dramatyczny, ale będzie mieć w sobie pozytywną energię" - zaznaczył Kaczmarek, który podkreślił, że również kompozycja "Otwartego okna" jako utworu muzycznego jest bardzo otwarta. Jak zapewnił kompozytor, pianista "będzie mógł odlecieć" od partii fortepianu. "Jeżeli będzie chciał się uwolnić od moich nut, będzie mógł to w każdej chwili zrobić i znów na nich wylądować" - zauważył.
"Z mojej wieloletniej współpracy z Janem Kaczmarkiem wynika, że tej wolności miałem bardzo dużo i mam nadzieję, że i tym razem tak będzie" - mówił Leszek Możdżer.
Pytany o swój stosunek do Powstania Warszawskiego, Możdżer powiedział: "doceniam oczywiście to, że ludzie mieli kiedyś w sobie taką siłę, aby przelewać krew (...), ale uważam, że czasy wyjmowania broni już się powoli kończą i nadchodzi czas dla nas, dla artystów, aby walczyć o wolność twórczą, o wolność na jak najwyższym poziomie".
Na koncert "Spojrzenie wolności" obowiązuje bilet wstępu do muzeum. (PAP)
mce/ ls/