2011-04-18 12:14 Warsaw (PAP) - Andrzej Piszczatowski, aktor, reżyser, jeden z czołowych twórców radiowego teatru, nie żyje. Miał 65 lat. „Umarł zdecydowanie za wcześnie, był w pełni sił zawodowych i twórczych” – powiedział PAP dyrektor Teatru Powszechnego Jan Buchwald.
Piszczatowski występował w teatrach w Gdańsku i Warszawie. Najdłużej związany był z Teatrem Powszechnym. Ostatnio widzowie mogli go oglądać m.in. w „Czarownicach z Salem” w reżyserii Izabelli Cywińskiej oraz „Locie nad kukułczym gniazdem” w inscenizacji Jana Buchwalda.
"W +Locie nad kukułczym gniazdem+ zagrał postać płk. Mattersona - pacjenta szpitala ogarniętego demencją, żyjącego w swoim świecie imaginacji, wspomnień, izolacji mentalnej od rzeczywistości. Zrobił to bardzo dobrze" - wspominał w rozmowie z PAP Jan Buchwald. "Andrzej Piszczatowski umarł zdecydowanie za wcześnie, był w pełni sił zawodowych i twórczych jako aktor, reżyser" - ocenił.
Buchwald zwrócił uwagę, że Piszczatowski był związany z Teatrem Powszechnym w Warszawie przez ponad 30 lat. "Był podstawowym aktorem tego teatru, bardzo teatrowi potrzebny i dający mnóstwo dowodów swoich aktorskich umiejętności od samego początku istnienia tego teatru. Jego śmierć to ogromna strata dla teatru, zaskakująca i trochę niespodziewana" - powiedział Buchwald.
Piszczatowski był współtwórcą założonego w stanie wojennym, niezależnego Teatru Domowego.
Andrzej Piszczatowski wyreżyserował kilkadziesiąt słuchowisk radiowych. Dwukrotnie zdobył Grand Prix Festiwalu Polskiego Radia i Teatru Telewizji „Dwa Teatry”. W 2005 roku jury nagrodziło jego „Saksofon basowy” według tekstu Josefa Skvorecky’ego. Trzy lata później - radiową adaptację „Starych wiedźm” Krystyny Kofty.
W 2007 r. minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski uhonorował Piszczatowskiego, wśród innych twórców teatralnych internowanych i aresztowanych w okresie stanu wojennego, medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Współpracował z wieloma wybitnymi aktorami. W ubiegłym roku gdy Piszczatowski realizował „Sprawę Dantona” obsadził m.in. Piotra Fronczewskiego i Adama Ferencego. W emitowanej w radiowej Jedynce sztuce Sándora Márai’a „Czary mary” — m.in. Jana Englerta i Karolinę Gruszkę. Słuchowiskiem „Degrengolada” powrócił do tekstu Pavla Kohouta, który w czasach stanu wojennego wystawiał współtworzony przez niego Teatr Domowy.
Urodził się w Gdańsku. Skończył warszawską PWST. Po studiach w 1968 roku rozpoczął pracę w Teatrze Wybrzeże, gdzie jego talent został szybko zauważony. Grał główne role w wielu spektaklach m.in. Ariela w „Burzy”, Hrabiego Henryka w „Nie-Boskiej komedii” i Gustawa w „Ślubach Panieńskich”. W 1974 roku przeniósł się do Warszawy, do Teatru Powszechnego, z którym był związany do końca życia.
Pojawiał się w takich serialach jak "Zmiennicy", "Alternatywy 4", "M jak miłość", "Na dobre i na złe"; telewizyjna publiczność zapamięta go zapewne z serialu „Pierwsza miłość” w którym występował w latach 2004-2009, gdzie grał Piotra Kulczyckiego, ojca Artura, jednego z głównych bohaterów serialu.
Na dużym ekranie wystąpił m.in. w "Martwej fali" Lenartowicza, "Trędowatej" Hoffmana, "Krajobrazie po bitwie" Wajdy, "Młodych wilkach" Żamojdy i "Ostatniej misji" Wójcika.
Zajmował się także dubbingiem, jego niski, głęboki głos można było usłyszeć m.in. w "Złotym Kompasie", czy w "101 dalmatyńczykach".
Andrzej Piszczatowski był mistrzem teatru radiowego, jego ciepły, spokojny głos na długo pozostanie w pamięci miłośników spektakli Teatru Polskiego Radia.
mlu/ agz/ ura/
"W +Locie nad kukułczym gniazdem+ zagrał postać płk. Mattersona - pacjenta szpitala ogarniętego demencją, żyjącego w swoim świecie imaginacji, wspomnień, izolacji mentalnej od rzeczywistości. Zrobił to bardzo dobrze" - wspominał w rozmowie z PAP Jan Buchwald. "Andrzej Piszczatowski umarł zdecydowanie za wcześnie, był w pełni sił zawodowych i twórczych jako aktor, reżyser" - ocenił.
Buchwald zwrócił uwagę, że Piszczatowski był związany z Teatrem Powszechnym w Warszawie przez ponad 30 lat. "Był podstawowym aktorem tego teatru, bardzo teatrowi potrzebny i dający mnóstwo dowodów swoich aktorskich umiejętności od samego początku istnienia tego teatru. Jego śmierć to ogromna strata dla teatru, zaskakująca i trochę niespodziewana" - powiedział Buchwald.
Piszczatowski był współtwórcą założonego w stanie wojennym, niezależnego Teatru Domowego.
Andrzej Piszczatowski wyreżyserował kilkadziesiąt słuchowisk radiowych. Dwukrotnie zdobył Grand Prix Festiwalu Polskiego Radia i Teatru Telewizji „Dwa Teatry”. W 2005 roku jury nagrodziło jego „Saksofon basowy” według tekstu Josefa Skvorecky’ego. Trzy lata później - radiową adaptację „Starych wiedźm” Krystyny Kofty.
W 2007 r. minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski uhonorował Piszczatowskiego, wśród innych twórców teatralnych internowanych i aresztowanych w okresie stanu wojennego, medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Współpracował z wieloma wybitnymi aktorami. W ubiegłym roku gdy Piszczatowski realizował „Sprawę Dantona” obsadził m.in. Piotra Fronczewskiego i Adama Ferencego. W emitowanej w radiowej Jedynce sztuce Sándora Márai’a „Czary mary” — m.in. Jana Englerta i Karolinę Gruszkę. Słuchowiskiem „Degrengolada” powrócił do tekstu Pavla Kohouta, który w czasach stanu wojennego wystawiał współtworzony przez niego Teatr Domowy.
Urodził się w Gdańsku. Skończył warszawską PWST. Po studiach w 1968 roku rozpoczął pracę w Teatrze Wybrzeże, gdzie jego talent został szybko zauważony. Grał główne role w wielu spektaklach m.in. Ariela w „Burzy”, Hrabiego Henryka w „Nie-Boskiej komedii” i Gustawa w „Ślubach Panieńskich”. W 1974 roku przeniósł się do Warszawy, do Teatru Powszechnego, z którym był związany do końca życia.
Pojawiał się w takich serialach jak "Zmiennicy", "Alternatywy 4", "M jak miłość", "Na dobre i na złe"; telewizyjna publiczność zapamięta go zapewne z serialu „Pierwsza miłość” w którym występował w latach 2004-2009, gdzie grał Piotra Kulczyckiego, ojca Artura, jednego z głównych bohaterów serialu.
Na dużym ekranie wystąpił m.in. w "Martwej fali" Lenartowicza, "Trędowatej" Hoffmana, "Krajobrazie po bitwie" Wajdy, "Młodych wilkach" Żamojdy i "Ostatniej misji" Wójcika.
Zajmował się także dubbingiem, jego niski, głęboki głos można było usłyszeć m.in. w "Złotym Kompasie", czy w "101 dalmatyńczykach".
Andrzej Piszczatowski był mistrzem teatru radiowego, jego ciepły, spokojny głos na długo pozostanie w pamięci miłośników spektakli Teatru Polskiego Radia.
mlu/ agz/ ura/
