Gdyby każdy żył wiarą w zmartwychwstanie, życie na ziemi wyglądałoby inaczej, nie byłoby wojen, przemocy, niesprawiedliwości, zakłamania i wszelkiego innego grzechu – pisze w orędziu paschalnym prawosławny arcybiskup białostocko-gdański Jakub.
Tegoroczna Wielkanoc wiernych Kościołów wschodnich, w tym prawosławnych, przypada 16 kwietnia, czyli tydzień później niż u katolików. Różnica wynika z nieco innego sposobu wyliczania daty tego święta w obu obrządkach. To oznacza, że tylko raz na kilka lat Wielkanoc przypada w tym samym terminie u wszystkich chrześcijan, a zwykle Kościoły wschodnie obchodzą ją po katolikach.
Największe w kraju skupiska prawosławnych są w województwie podlaskim. Orędzie paschalne arcybiskupa Jakuba, które zostało opublikowane na stronie internetowej diecezji białostocko-gdańskiej, odczytywane będzie w czasie świąt w cerkwiach tej diecezji.
Hierarcha podkreślił w nim, że Święto Paschy (Wielkanoc) jest "przeżywaniem zmartwychwstania i nadziei życia wiecznego, a zatem świętem niezwykłej radości". Zwrócił jednak uwagę na konieczność właściwego duchowego przygotowania i przeżycia dni poprzedzających to święto; przypomniał o poście i uczestnictwie w nabożeństwach. "Przygotowując się do święta właściwie, w rzeczywistości przygotowujemy siebie do zmartwychwstania i życia wiecznego z tym, który za nas umarł i jako pierwszy zmartwychwstał" - napisał abp Jakub.
Przypomniał słowa apostoła Pawła, który w liście do Koryntian pisał, że jeśli nie ma zmartwychwstania, to "próżna jest nasza wiara".
"W tej nadziei i radości mamy kroczyć przez życie. Bez powszechnego zmartwychwstania nic nie miałoby przecież sensu, a narodziny nowego człowieka byłyby jednocześnie jego wyrokiem śmierci. Tylko w zmartwychwstaniu i istnieniu życia wiecznego wszystko nabiera sensu. Z tej perspektywy przestaje być absurdem cierpienie niewinnych, a wszelkie napotykane na drodze życia trudności nie są nadaremno" - dodał abp Jakub.
"Fakt oczekującego zmartwychwstania i sądu powinien ukierunkowywać nas we wszystkich naszych działaniach. Każdy nasz życiowy wybór, sposób życia, stosunek do bliźnich, a nawet każde wypowiedziane słowo, muszą być formułowane przez pryzmat przyszłego życia. Gdyby każdy żył wiarą w zmartwychwstanie, życie na ziemi wyglądałoby inaczej. Nie byłoby wojen, przemocy, niesprawiedliwości, zakłamania i wszelkiego innego grzechu. Przed jego popełnieniem powstrzymywałaby nas pamięć o przyszłym sądzie" - napisał hierarcha.
"To, że świat wygląda inaczej, świadczy jedynie o tym, że fakt zmartwychwstania i istnienie życia wieku przyszłego dla większości w rzeczywistości są fikcją" - dodał. W orędziu skierował też paschalne pozdrowienia do wiernych i duchowieństwa.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w Polsce nie ma. Hierarchowie tego Kościoła szacują, że wiernych jest ok. 500 tys. Taką liczbę podał też Główny Urząd Statystyczny w opublikowanym niedawno raporcie "Wyznania religijne w Polsce w latach 2019–2021".
W poprzednim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób, dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne. Danych w tym obszarze z ostatniego spisu, przeprowadzonego w 2021 r., jeszcze nie ma.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ amac/