Dwa meble, utracone podczas II wojny światowej, wróciły do zbiorów Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Zabytki przekazał w środę przewodniczący Bundesratu, premier Saksonii Stanislaw Tillich na ręce wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego.
Do kolekcji Muzeum Pałacu w Wilanowie powróciły dwa XVIII-wieczne meble: damskie biurko rokokowe wykonane ok. 1745 r. w Paryżu przez wybitnego ebenistę Jacquesa Dubois i bogato dekorowany kabinet w stylu chińskim z początku wieku.
Jak podkreślił podczas środowej uroczystości przekazania obiektów w Wilanowie wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, oba meble reprezentują powszechną w XVIII-wiecznej Europie modę na sztukę Dalekiego Wschodu.
„Te dzieła świadczą o estetyce, wyczuciu proporcji, o multikulturowości, która już wtedy istniała. Te wyraźne wschodnie akcenty wskazują na to, że styl ówczesnej sztuki wzorował się także na treściach spoza Europy” – zauważył.
Wojenne losy obiektów nie są znane. „Możemy się tylko domyślać, jak to się stało, że one znalazły się w Zbiorach Sztuki w Dreźnie” – przyznał minister Piotr Gliński. Przypomniał także, że do tej pory udało się zidentyfikować blisko 63 tys. zaginionych z polskich muzeów obiektów. „Zostały zidentyfikowane i dzięki temu można je odnajdywać – na aukcjach czy poprzez monitorowanie internetu” – dodał.
Cenne meble odnaleziono dzięki prowadzonemu w Państwowych Zbiorach Sztuki w Dreźnie projektowi badawczemu „Daphne”, poświęconemu inwentaryzacji eksponatów. „Podczas takiej inwentaryzacji muzealnicy drezdeńscy odnaleźli te dzieła sztuki, zidentyfikowali je jako wilanowskie, zwrócili się do nas. Dzięki decyzji rządu saksońskiego, pracy muzealników i współpracy z naszą stroną (…) udało się doprowadzić do tego sukcesu. To przykład dobrej współpracy cywilizowanych instytucji cywilizowanych krajów, które do tych spraw podchodzą z wyczuciem i odpowiednią starannością” – zaznaczył Gliński.
Wojenne losy obiektów nie są znane. „Możemy się tylko domyślać, jak to się stało, że one znalazły się w Zbiorach Sztuki w Dreźnie” – przyznał minister. Przypomniał także, że do tej pory udało się zidentyfikować blisko 63 tys. zaginionych z polskich muzeów obiektów. „Zostały zidentyfikowane i dzięki temu można je odnajdywać – na aukcjach czy poprzez monitorowanie internetu” – dodał.
Głos zabrał także przewodniczący Bundesratu i premier Saksonii Stanislaw Tillich. „Dzięki programowi +Daphne+ mogliśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie dzieła z naszych zbiorów są własnością Saksonii, a które należą do Polski (…). Własność pewnych przedmiotów nie mogła zostać ustalona. Dlatego musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby ustalić prawowitego właściciela i aby zostały zwrócone” – zaznaczył.
„Wilanów jest symbolem dziedzictwa kulturowego Polski” – powiedział ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel. „Wraz z dzisiejszym zwrotem kabinetu w stylu chińskim i damskiego biurka z XVIII wieku te dwa cenne przedmioty wracają do rezydencji królewskiej i uzupełniają wystawę Pałacu w Wilanowie. Jest kwestią bezsporną, że to właśnie Pałac jest właściwym dla nich miejscem” – dodał.
Przedstawiciele Państwowych Zbiorów Sztuki w Dreźnie nawiązali kontakt z Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie pod koniec 2014 r., aby zweryfikować pochodzenie zabytków. Analiza potwierdziła, że oba dzieła są tymi, które figurują na liście zabytków utraconych podczas wojny.
Lista prowadzona jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w formie elektronicznej bazy danych. Dużą część strat stanowi malarstwo; poszukiwane jest 7 tys. obrazów polskich twórców, w tym 47 dzieł Aleksandra Gierymskiego, 36 prac Jana Matejki, 59 obrazów Jacka Malczewskiego, 29 Stanisława Wyspiańskiego i 130 Kossaków. Wśród dzieł malarstwa obcego poszukiwane są m.in. prace Rubensa, Rembrandta i Duerera.
Ministerstwo podjęło starania o sprowadzenie cennych mebli do Polski. Prowadził je Wydział Strat Wojennych w Departamencie Dziedzictwa Kulturowego MKiDN, odpowiedzialny za restytucję dóbr kultury. W listopadzie ub. roku rząd Saksonii zdecydował o przekazaniu obu mebli władzom polskim.
Oba meble przejdą szereg badań i poddane zostaną zabiegom zabezpieczającym. Po przeprowadzeniu konserwacji zostaną udostępnione publiczności. (PAP)
pj/ agz/