Unikatowa chorągiew konfederatów barskich przejdzie konserwację w Muzeum Narodowym w Krakowie. Obiekt znajdujący się w kolekcji tej instytucji był opisany w inwentarzu jako chorągiew kościelna, dopiero podczas przygotowań do planowanej jesienią wystawy "Niepodległość" okazało się, że to prawdziwy skarb.
"Przeglądałam w elektronicznym katalogu zbiorów nasze zasoby chorągwi i sztandarów. Jest ich wiele, a nie wszystkie posiadają dokumentację fotograficzną. Ten obiekt, określony jako +chorągiew kościelna+, nie miał. Jednak w opisie zwróciła moją uwagę data: 1768. To rok zawiązania Konfederacji barskiej! Gdy zobaczyłam na niej orła trzymającego w łapach miecz i berło, z portretem papieża na piersi, a na odwrocie Ukrzyżowanego Chrystusa, wiedziałam, że to nie jest chorągiew kościelna, a sztandar wojskowy, konfederacki" - powiedziała PAP Wacława Milewska, kurator przygotowująca wystawę "Niepodległość".
Przypomniała, że konfederaci występowali pod hasłem obrony wiary katolickiej i suwerenności Rzeczypospolitej, więc ich sztandary zdobił nie tylko orzeł, ale i wizerunki Matki Boskiej oraz Chrystusa. "Nie będę opisywać swoich emocji, ale były ogromne. Poprosiłam kolegów z Działu Militariów o opinię. Mamy pewność, że to chorągiew wojskowa, a charakter zniszczeń dowodzi, że łopotała na wietrze, brała udział w bitwach" – podkreśliła Milewska.
"To wyjątkowo rzadkie dzieło sztuki. Jedna z dwóch znanych w polskich zbiorach chorągwi konfederatów barskich. Pierwsza znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, druga w naszych zbiorach, ale do tej pory nie była znana historykom" – poinformował PAP dyrektor MNK Andrzej Betlej.
Chorągiew jest mocno zniszczona, a czasu do otwarcia wystawy pozostało niewiele. Według głównego konserwatora Muzeum Narodowego w Krakowie Janusza Czopa w tej sytuacji realne są tylko prace z zakresu konserwacji zabezpieczającej, które prowadzą dwie muzealne pracownie: konserwacji tkanin oraz konserwacji malarstwa. "Dwustronnie malowana chorągiew jest odczyszczana i miejscowo wzmacnia, tak, aby pomimo słabej kondycji mogła być bezpiecznie eksponowana w specjalnie przygotowanej dla niej gablocie" - powiedział Janusz Czop.
Wystawa "Niepodległość. Wokół myśli historycznej Józefa Piłsudskiego" będzie jedną najważniejszych tegorocznych ekspozycji w Muzeum Narodowym w Krakowie. Nie będzie to wystawa monograficzna poświęcona marszałkowi, ale jego postać ma "jak soczewka" skupiać wszystkie dążenia do niepodległości, także zrywy z wieku XIX i początku wieku XX.
Zwiedzający zobaczą dzieła wypożyczone z ponad 40 instytucji i placówek muzealnych w Polsce i w Europie. Planowane jest m.in. sprowadzenie z USA pierwszej wersji "Śmierci Ellenai" Jacka Malczewskiego, obrazów Leona Cognieta z Muzeum w Angers, Toniego Roberta de Fleury i Leona Kaplińskiego z zamku Montresor, Horacego Verneta z Biblioteki Polskiej w Paryżu. Pokazywane będą także nieznane lub mało znane pamiątki ze zbiorów prywatnych i kolekcji muzealnych w Polsce.
Rok 2018 został ustanowiony przez Sejm Rokiem Konfederacji Barskiej – uznawanej za pierwsze wielkie, polskie powstanie narodowe. 250 lat temu - w 1768 r. - szlachta polska zebrana w Barze na Podolu postanowiła zbrojnie walczyć w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczypospolitej.
Konfederacja Barska trwała najdłużej ze wszystkich powstań i objęła największy obszar Rzeczypospolitej. W walkach po stronie konfederatów wzięło udział ponad 100 tys. osób. Stoczono kilkaset bitew i potyczek. Po upadku część jej przywódców pozostała na emigracji, kilkanaście tysięcy jeńców zesłano na Sybir, znaczną liczbę konfederatów wcielono do armii carskiej, a propaganda państw ościennych starała się wykorzystać ten zryw jako jeden z pretekstów do I rozbioru Polski.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ pat/