Blisko sto dzieł sztuki o tematyce cyrkowej, m.in. Pabla Picassa, Ferdynanda Legera, Paula Klee, Witolda Wojtkiewicza, Teresy Pągowskiej, Jana Młodożeńca, tworzy wystawę „Cyrk”, która od piątku 13 maja jest dostępna dla publiczności w warszawskiej Królikarni.
„+CYRK+ to wystawa, która poprzez wybór prezentowanych dzieł sztuki pokazuje nie tylko radosną stronę tego miejsca i ludzi z nim związanych, lecz także jego oblicze mniej znane publiczności: balansowanie nad przepaścią, melancholię i śmierć” - zaznacza w rozmowie z PAP kuratorka wystawy Katarzyna Szydłowska-Schiller. „Zapraszamy do oszałamiającego, kolorowego a jednocześnie refleksyjnego świata tej, trochę już zapomnianej, rozrywki” – dodaje.
Aranżacja wystawy stwarza iluzję cyrkowego namiotu, w którym toczy się opowieść o świecie cyrku i cyrkowcach. Każda sala odpowiada innemu zjawisku: jest spacer po linie, jest woltyżerka, entre, intermezzo klowna.
„To dzieła sztuki opowiadają historię, tworzą narrację; nie jest to wystawa ani historyczna, ani chronologiczna. Ze scenografką Karoliną Fandrejewską, z którą współpracowałam przy aranżacji ekspozycji mamy taką nadzieję, że powstała opowieść, która pobudzi wyobraźnię widzów lub też przypomni im własne doznania i wspomnienia, kiedy zasiadali na widowni w cyrkowym namiocie” – mówi Szydłowska-Schiller.
Przedstawienia z udziałem treserów dzikich zwierząt, akrobatów i woltyżerów wzbudzały emocje publiczności od czasu narodzin nowożytnego cyrku, czyli od końca XVIII wieku.
„Widownia cyrkowa była miejscem prawdziwie egalitarnym. Zasiadali na niej przedstawiciele wszystkich klas społecznych, kobiety i mężczyźni, dorośli i dzieci” – zauważa kuratorka.
Cyrkiem zafascynowani bywali również artyści, czego dobrym dowodem jest obecna wystawa. „Inspirowała ich wolność i przekraczanie ludzkich możliwości, co obserwowali właśnie podczas przedstawień. Dla niektórych z nich był to powrót do beztroskich lat młodości, inni doceniali w formie cyrkowej możliwość ucieczki od formalizmu. Niektórzy artyści utożsamiali się z odrębnością cyrkowców, doceniając ich wyłamywanie się poza istniejące konwencje. Inni zachwycali się ich niemal nadludzką siłą, przeciwstawiającą się siłom natury” – komentuje autorka wystawy.
Wystawa „CYRK” to efekt poszukiwań prowadzonych przede wszystkim w kolekcjach Muzeum Narodowego w Warszawie. Ze zbiorów, zarówno nowoczesnych, jak i dawnych, wybrano blisko sto obiektów o tematyce cyrkowej, nie licząc zasobów Muzeum Plakatu w Wilanowie, gdzie jest aż 370 plakatów cyrkowych, z których na wystawie znalazło się piętnaście.
Są to prace takich artystów, jak m.in.: Roman Cieślewicz, Ferdynand Léger, Jan Lenica, Leopold Lewicki, Max Liebermann, Jan Młodożeniec, Tymon Niesiołowski, Teresa Pągowska, Pablo Picasso, Henryk Tomaszewski, Witold Wojtkiewicz i Andrzej Wróblewski.
Włączając w przestrzeń wystawy „CYRK” prace współczesnych artystów, takich jak Alicja Bielawska, Norbert Delman, Rafał Milach, organizatorzy wystawy w pewien sposób łączą przeszłość z teraźniejszością. „Chcieliśmy stworzyć pomost między czasem, kiedy cyrk był wyjątkowym, wyczekiwanym wydarzeniem a współczesnością, kiedy jest jedynie jedną w całym wachlarzu rozrywek” – mówi Katarzyna Szydłowska-Schiller.
Przykładem dzieła sztuki łączącego dwa światy dawnej i współczesnej rzeczywistości cyrkowej jest „Zanikający cyrk” Rafała Milacha; na fotografiach zostali przedstawieni emerytowaniu artyści cyrkowi z Julinka.
Pełna melancholii to praca. Artysta sfotografował dawnych artystów cyrkowych w ich domach w dawnej siedzibie cyrkowej w Julinku pod Warszawą. Tam ponad 40 lat istniał ośrodek kształcący komików, akrobatów i woltyżerów. Julinek został zamknięty w 1999 r. Obecnie istnieje tam Muzeum Sztuki Cyrkowej.
„Przy tworzeniu wystawy współpracowaliśmy z tym Muzeum i dzięki temu prezentujemy na wystawie archiwalia, np. albumy rodzin cyrkowych z XIX wieku” - powiedziała kuratorka.
Według niej, cyrk to olśniewający, fantastyczny spektakl, gabinet cudów, teatr nieprawdopodobnego, a nawet niemożliwego, dający każdemu możliwość ucieczki od szarej rzeczywistości. „Jednak trzeba pamiętać, że cyrk to nie tylko wyreżyserowane +numery+. To wspólne odczuwanie, wspólne wstrzymywanie oddechu, doświadczenie, które jednoczy widzów” - odkreśla.
„CYRK” - nie będzie tradycyjną wystawą – zapewniają organizatorzy - ale spektaklem, wypełnionym pokazami umiejętności zarówno cyrkowych, jak i artystycznych. Widz może się spodziewać prezentacji barwnej, przewrotnej, wieloznacznej. Wystawa przeznaczona i dla dorosłych, i dla dzieci. Ekspozycji towarzyszy bogaty program wydarzeń; szczegóły na stronie Królikarni.
Wystawa „Cyrk” w Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni, oddział Muzeum Narodowego w Warszawie, będzie czynna od 13 maja do 2 października 2022 r. (PAP)
Anna Bernat
abe/ dki/