O młodych trwa walka, lecz to młodzi muszą dokonywać wyborów - mówili duchowni w sobotę do uczestników 19. Pielgrzymki Młodzieży Radia Maryja na Jasną Górę. Apelowali, aby młodzi nie rezygnowali z łączności domów: rodzinnego, Bożego i ojczystego.
Wieczornej mszy św. pod jasnogórskim szczytem przewodniczył bp Andrzej Przybylski z Częstochowy, który wygłosił też homilię. Jak akcentował, młodość to okres trudnych pytań; możliwości wędrówek po świecie kompletnie sprzecznych ze sobą informacji i wartości. „Wasza młodość to takie stanie na progu i dokonywanie wyborów między dobrem i złem, między wiarą i niewiarą, między Bożą mądrością, a mądrością świata” - przestrzegał.
„Właśnie dlatego młodość to szczególny teren duchowej walki. Ta walka o młodych rozgrywa się zarówno na zewnątrz was, jak i w środku, w waszym sercu, w waszych osobistych decyzjach i wyborach. Dobrze o tym wiecie: na zewnątrz świat walczy o was – inni ludzie, różne ideologie, prądy myślowe walczą o was. Jak w każdej duchowej walce walczy pan Bóg, ale walczą też jego przeciwnicy” - akcentował bp Przybylski.
Jak podkreślił, Duch Święty mobilizuje cały Kościoł, aby nie ustawał w walce o młodych – wymieniał tu m.in. zwołany przez papieża Franciszka synod biskupów nt. młodzieży, ale też „nieustanną troskę całej rodziny Radia Maryja o młodych, o kształcenie młodych, o właściwą formację młodych”.
„Będziemy o was walczyć, bo jesteście miłością Boga, jego Matki, Kościoła, bo w was jest przyszłość. Jesteście naszą przyszłością. Ale nikt, nawet sam Jezus, nawet Maryja, nawet Kościół, nie zwyciężą tej walki bez was. Bóg nie chce nas zbawiać bez nas. (…) My już mamy Ducha Świętego, jesteśmy nim napełnieni, ale czy Duch Święty ma nas? - pytał biskup.
„Dlaczego warto napełnić się Duchem Świętym, dlaczego warto prowadzić się Duchowi Świętemu?Bo Duch Święty chce wypełnić wszystkie wasze najskrytsze pragnienia - i jedno pragnienie szczególne” - zaznaczył wyjaśniając, że chodzi o pragnienie domu, a w nim wspólnoty, rodziny.
Wskazał też, że Jezus chce swoim przykładem zwrócić uwagę na dwa związane ze sobą domy – dom ziemski oraz Boży. „Jeden dom rodzinny, drugi – świątynia, (…) rodzina i kościół. W tym kontekście można lepiej zrozumieć, dlaczego te dwie rzeczywistości w dzisiejszym świecie są tak mocno atakowane” - zaznaczył. „Popatrzcie, co wyrabia diabeł z rodzinami, jak bardzo chce uderzyć w rodzinny dom. Zobaczcie, jak diabeł wścieka się czasem na Kościół, jak próbuje osłabić jego autorytet” - diagnozował bp Przybylski.
Zaakcentował, że dom szczęśliwy, pełen miłości to jednocześnie: dom rodzinny i Kościół - tylko w łączności z kościołem, można zbudować ziemskie domy. Przestrzegał też, że świat chce dziś czasem pokazywać młodym Kościół, jakby zagrażał im szczęściu, jakby chciał wiązać im i zniewalać. „A przecież chce ofiarować im wierność” - wskazał.
Mówił również, że w roku 100-lecia niepodległości Polski „trzeba jeszcze powiedzieć o łączności, którą, my Polacy, szczególnie czujemy”. „To jest łączność naszego domu, Polski – z domem Kościoła. Bo kiedy (…) Polacy byli bezdomni, to gdzie mieli dom? W kościele. Mogli być bezdomni, jeśli chodzi o granice, ale jeżeli byli w domu Kościoła, to zachowali swoją tożsamość” - mówił hierarcha.
„Kochani młodzi, również i tej łączności nie zgubcie: łączności domu-Polski, z Kościołem, Chrystusem, z Bogiem” - zaapelował bp Przybylski. „Bo to jest pragnienie naszych serc i źródło naszego szczęścia” - wyjaśnił.
Witający wcześniej pielgrzymów podprzeor Jasnej Góry, o. Jan Poteralski, również nawiązał do 100. rocznicy niepodległości Polski, wzywając do dziękczynnego Te Deum laudamus „za Polskę i za nas, że nasze serce bije po polsku, że mówimy po polsku i chcemy myśleć po polsku”.
„Powie kardynał Stefan Wyszyński: +Po Bogu więc, po Jezusie Chrystusie i Matce Najświętszej, po całym ładzie Bożym, nasza miłość należy się przede wszystkim naszej Ojczyźnie, mowie, dziejom i kulturze, z której wyrastamy na polskiej ziemi. I chociażby obwieszczono na transparentach najrozmaitsze wezwania do miłowania wszystkich ludów i narodów, nie będziemy temu przeciwni, ale będziemy żądali, abyśmy mogli żyć przede wszystkim duchem, dziejami, kulturą i mową naszej polskiej ziemi, wypracowanej przez wieki życiem naszych praojców+” - cytował prymasa podprzeor Jasnej Góry.
„Drodzy młodzi słuchacze Radia Maryja, przed wami wiele do zrobienia w ojczyźnie, Europie i świecie. Niech ta pielgrzymka i pobyt na Jasnej Górze, spojrzenie w oblicze naszej Matki Niepokalanej, (...) będzie dla was takim momentem odkrycia godności i wzrastania w łasce (...), abyście wracali do swoich parafii, uczelni i (...) byli ludźmi wiary i rozumu, ludźmi zawierzenia” - zaapelował o. Poteralski.
Na zakończenie mszy dyrektor Radia Maryja i Telewizji Trwam o. Tadeusz Rydzyk poprosił zebranych o odśpiewanie pieśni – Apelu Jasnogórskiego, przy świetle zapalonych ekranów telefonów komórkowych. Następnie interpretował jej tekst, apelując następnie o czytanie rozdawanego uczestnikom pielgrzymki „podręcznika” i rozdawanie go dalej.
„Niech Polacy będą ludźmi wielkich charakterów. Tak jak ci, dzięki którym Polska została miłością wskrzeszona – dzięki ludziom wielkiego charakteru. (…) Odchodzimy od Ciebie, Matko Najświętsza, chcemy być Twoi, chcemy zachowywać się, jak trzeba – jak wszyscy najdzielniejsi Polacy: jak Inka, jak Pilecki, jak Jan Paweł II, jak dobrzy rodzice, jak każdy, kto jest wezwany do świętości” - podkreślił o. Rydzyk.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ skr/