Konwencja i Lista UNESCO są symbolami międzynarodowej solidarności na rzecz zachowania wspólnego dorobku, mają fundamentalne znaczenie dla zrozumienia pojęcia dziedzictwa, dla propagowania dobrych praktyk jego ochrony i globalnej edukacji społeczeństw – ocenił wicepremier Piotr Gliński.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński połączył się w czwartek internetowo z uczestnikami międzynarodowej konferencji naukowej, zorganizowanej w Krakowie z okazji 50. rocznicy uchwalenia przez Zgromadzenie Generalne UNESCO „Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego”.
Jak podkreślił, osiągnięciem konwencji jest prowadzona przez UNESCO Lista światowego dziedzictwa. „Jesteśmy dumni, że Polska była jednym z pierwszych krajów, które ratyfikowały konwencję” – powiedział Piotr Gliński do uczestników konferencji „50 lat Konwencji Światowego Dziedzictwa UNESCO. Osiągnięcia i wyzwania w Europie”.
„Znalezienie wspólnego mianownika dla wartości dziedzictwa w skali świata jest największym sukcesem UNESCO. Konwencja i Lista są symbolami międzynarodowej solidarności na rzecz zachowania wspólnego dorobku, mają fundamentalne znaczenie dla zrozumienia pojęcia dziedzictwa, dla propagowania dobrych praktyk jego ochrony i globalnej edukacji społeczeństw” – ocenił wicepremier Gliński.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego zwrócił uwagę, że dziś wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO jest nie tylko powodem do dumy, ale także wyznacznikiem tożsamości w 150 krajach świata, które mogą poszczycić się co najmniej jednym takim wpisem. Jak przypomniał, Polska była jednym z pierwszych krajów, które ratyfikowały konwencję o ochronie światowego dziedzictwa UNESCO, a do jej sformułowania przyczynili się m.in. wybitni polscy eksperci – profesorowie Jan Zachwatowicz i Krzysztof Kazimierz Pawłowski.
Prof. Gliński zwrócił również uwagę na fakt, że po wpisaniu na Listę światowego dziedzictwa Krakowa i Wieliczki Polska zgłosiła do niej także Auschwitz i odbudowaną Warszawę, które miały być przesłaniem do całej ludzkości, aby barbarzyństwo z czasów II wojny światowej, obejmujące nie tylko eksterminację ludzi, ale także ich kulturę i dziedzictwo, już nigdy się nie powtórzyło. „Niestety, szaleństwo tamtej wojny powraca na naszych oczach w postaci agresji Rosji na Ukrainę” – powiedział.
Jak zaznaczył, Rosja łamie wszystkie konwencje dotyczące prowadzenia działań wojennych, a poprzez niszczenie dziedzictwa kultury w Ukrainie dąży do unicestwienia tego narodu i osłabienia jego ducha. Podkreślił, że Ukraina walczy nie tylko o swoją wolność, ale także wolność całego cywilizowanego świata, dlatego obowiązkiem międzynarodowej społeczności jest zapewnienie jej stałej pomocy.
„Społeczność międzynarodowa, także UNESCO, musi zaangażować się w opracowanie krótko- i długoterminowych polityk, które ograniczą skutki tej wojny, także w wymiarze kultury i ochrony dziedzictwa. Musi pokazać, że wartości, które pół wieku temu legły u podstaw Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego, są niezmiennie trwałe i aktualne, że nie ma wśród państw cywilizowanych zgody na ich łamanie. W tej sprawie musimy być zdecydowani, zgodni i jednomyślni. Tylko w ten sposób możemy się przeciwstawić bezmyślnej, tępej agresji. Tylko w ten sposób możemy rzeczywiści chronić nasze – ludzkości – dziedzictwo” – zaapelował wicepremier.
Również ukraińska wiceminister kultury Kateryna Chuyeva w swoim wystąpieniu zwróciła uwagę na potrzebę, w obecnej sytuacji międzynarodowej, opracowania wspólnych zasad, które pozwoliłyby jeszcze lepiej chronić dziedzictwo kulturowe na świecie. Jak podkreśliła, Ukraina robi, co może, ale plan ewakuacji może być w każdej chwili zniszczony przez spadające bomby. Podkreśliła, że zniszczenie dziedzictwa kulturowego prowadzi do zniszczenia narodu i tożsamości.
Wiceminister mówiła nie tylko o dziedzictwie kulturowym Ukrainy, ale przede wszystkim o ludziach, którzy stracili możliwość normalnego życia, stracili dachy nad głową, bliskich, pracę. „Stracili wszystko” – powiedziała. Podziękowała Polsce i innym krajom za dotychczasową pomoc, także pomoc muzealnikom, którzy znaleźli schronienie poza granicami Ukrainy. „Musimy pomagać ludziom tak, jak tylko się da” – zaapelowała.
W spotkaniu w Krakowie bierze udział ponad 50 europejskich badaczy i specjalistów sprawujących pieczę nad miejscami dziedzictwa UNESCO. Goście konferencji podsumują dotychczasowe osiągnięcia wynikające z podpisanej 50 lat temu konwencji, będą dyskutować o wyzwaniach.
W czwartek i piątek publiczność może uczestniczyć, także online, w otwartych sesjach poświęconych m.in. problemom europejskich miast wpisanych na Listę światowego dziedzictwa UNESCO, ale i tematyce wojny w Ukrainie i kontekstowi celowego niszczenia dziedzictwa kulturowego tego kraju.
Paryska „Konwencja w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego” z 1972 r. zglobalizowała problem ochrony zabytków i spopularyzowała pojęcie dziedzictwa kulturowego. Kraje europejskie były wśród pierwszych, które ratyfikowały konwencję, a wśród 12 wpisów inicjujących w 1978 r. Listę światowego dziedzictwa UNESCO znalazły się trzy z Europy, w tym Kraków. Wśród ponad 1100 miejsc światowego dziedzictwa blisko 40 proc. stanowią miejsca europejskie.
Organizatorami rocznicowej konferencji w Krakowie są Międzynarodowe Centrum Kultury, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Polski Komitet Narodowy ICOMOS (Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych), a współorganizatorem Urząd Miasta Krakowa.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ pat/