Holenderski rząd zdecydował zwrócić siedem cennych obiektów archeologicznych Irakowi. Były wystawione na aukcji przez prywatną osobę.
Ministerstwo spraw zagranicznych Niderlandów poinformowało, że w czwartek przekazało Hishamowi Al Alawi, ambasadorowi Iraku w Hadze, siedem cennych dzieł sztuki.
Obiekty zostały wystawione na aukcji przez prywatną osobę. Po anonimowej informacji, zostały one skonfiskowane i wszczęto dochodzenie przez Inspektorat ds. Informacji i Dziedzictwa.
Jak ustalono są to gliniane gwoździe, gliniana tabliczka i dwie rzadkie figury. Z komunikatu wynika, że po przeprowadzeniu analizy okazało się, że obiekty pochodzą ze starożytnej Mezopotamii, z terenu dzisiejszego Iraku.
„Rząd w Bagdadzie współpracował ze stroną holenderską i po ustaleniu miejsca pochodzenia cennych przedmiotów zażądał ich zwrotu” – czytamy w informacji prasowej.
Mezopotamia to bliskowschodnia kolebka współczesnej cywilizacji leżąca w dorzeczu Tygrysu i Eufratu. Dzieła sztuki z terytorium obecnego Iraku można znaleźć na całym świecie. W dużej mierze przyczyniły się do tego rozproszenia konflikty i wojny, z którymi kraj boryka się od 1990 roku.
Podczas wojen splądrowano lub zniszczono muzea, biblioteki i wykopaliska. Wiele dóbr kultury opuściło kraj szlakami przemytniczymi i jest oferowanych do sprzedaży na całym świecie.
Jak przypomina holenderski MSZ, aby chronić dziedzictwo kulturowe Iraku, Rada Bezpieczeństwa ONZ zakazuje handlu przedmiotami o znaczeniu archeologicznym, historycznym, kulturowym, naukowym lub religijnym, pochodzącymi z tego kraju.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ tebe/