Jaworze nie zrezygnowało z odrestaurowania domu zdrojowego w centrum podbielskiej miejscowości. Po fiasku latem pierwszego przetargu, gmina teraz ponownie stara się znaleźć wykonawcę. W budynku siedzibę znaleźć ma dom kultury i centrum usług społecznościowych
Na pierwszy przetarg, który miał się wyłonić wykonawcę prac, nie wpłynęła ani jedna oferta. Został unieważniony.
Jaworzański urząd gminy poinformował, że obecnie firmy mają czas na złożenie oferty do 15 listopada. Z dokumentacji przetargowej wynika, że wyłoniony w przetargu wykonawca będzie miał czas renowację budynku do końca czerwca 2021 r.
Dawny dom zdrojowy jest w tej chwili niezamieszkały. Jest w bardzo złym stanie technicznym. Fundamenty nie spełniają swojej roli i zagrażają statyce budynku, a ściany i sufity są wilgotne i spękane. Samorząd chciałby, aby budynek został gruntownie odrestaurowany, przy zachowaniu walorów historycznych, estetycznych oraz formy architektonicznej.
Po renowacji w piwnicy znalazłaby się m.in. sale – wykładowa i komputerowa, a także pomieszczenia socjalne i techniczne. Na parterze ulokowane będą sale integracyjne, punkt informacji turystycznej i biura, a na pierwszym piętrze izba regionalna, sala dla seniorów i gabinet logopedyczny. Zagospodarowane zostanie też poddasze.
Dwukondygnacyjny budynek stoi w centralnym miejscu Jaworza. Stanowi integralną część zabytkowego układu urbanistycznego tej miejscowości. Został wybudowany ok. 1890 r., czyli w czasach, gdy Jaworze było jeszcze uzdrowiskiem. W 1862 r. właściciel dóbr hr. Maurycy Saint-Genois założył pierwsze uzdrowisko na tzw. wówczas Śląsku Austriackim. Specjalny patent wydał Śląski Urząd Krajowy w Opawie.
W przeszłości z uroków Jaworza-Zdroju korzystali m.in. Wincenty Pol, Maria Konopnicka, Aleksander Kotsis, Jan Karłowicz, Julian Tuwim, Ignacy Daszyński, czy Melchior Wańkowicz. Maria Dąbrowska napisała tu część "Nocy i dni".
W 1906 r. Jaworze zmieniło właściciela. Hrabiowska familia Larischów nie interesowała się uzdrowiskiem. Trzy lata później opawski urząd zawiesił status, choć zabiegi lecznicze, jak hydroterapia, czy kąpiele borowinowe, były prowadzone. W międzywojniu powstawały m.in. sanatoria dla kobiet oraz dzieci. Starania o odzyskanie statusu zniweczyła jednak wojna. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ je/