Obraz Vincenta Van Gogha „Czerwona winnica”, uważany za jedyne płótno, które malarz sprzedał za życia, poddawany jest restauracji w Muzeum Sztuk Plastycznych im. Puszkina. Od czasów powojennych arcydzieło nie opuszczało ani razu murów moskiewskiego muzeum.
Obraz jest tak podatny na zniszczenia, że nawet jego przeniesienie do innego budynku jest ryzykowne - relacjonuje we wtorek rządowy dziennik "Rossijskaja Gazieta". Choć wiele placówek muzealnych na świecie chciałoby gościć u siebie to arcydzieło, to od 1948 nie zostało ono pokazane nigdzie poza Moskwą.
Według specjalistów za zły stan płótna należy winić po części samego Van Gogha. Obraz namalowany był na zwykłym płótnie workowym, które malarz niezbyt dokładnie zagruntował. Gotowy już obraz nie zdążył nawet wyschnąć, gdy Van Gogh wysłał go do Paryża. Jego brat Theo niezbyt umiejętnie naciągnął płótno na blejtram i powstałe wtedy uszkodzenia nadal są widoczne.
Teraz konserwatorzy nie tylko po prostu odrestaurują dzieło, ale wykorzystując najnowocześniejsze technologie postarają się je dodatkowo zabezpieczyć. Tymczasem już zidentyfikowali pod wizerunkiem inną warstwę farby, co oznacza, że znajdował się pod nim inny obraz. "Jaki obraz - tego na razie nie wiemy" - powiedział szef działu konserwacji Muzeum im. Puszkina, Igor Borodin.
"Jeszcze inny ciekawy szczegół wykryto na zdjęciu rentgenowskim. Van Gogh nie namalował +Czerwonej winnicy+ w ciągu jednego seansu. Na przykład, postać kobiecą przemalował później na męską. Można jedynie zastanawiać się, dlaczego" - opowiada konserwator.
Eksperci uznali też, że kolor farb ściemniał i że pierwotnie obraz, który do dziś jarzy się barwami, był jeszcze bardziej intensywny i robił oszałamiające wrażenie. Cały proces badań arcydzieła zostanie utrwalony na filmie dokumentalnym przygotowanym przez muzeum. Zanim powstanie film, relację z prac konserwatorskich można śledzić na specjalnej stronie internetowej.
"Widzieliśmy całkowicie czerwoną winnicę, jak czerwone wino. Z daleka wydawała się żółta, niebo nad nią było zielone, a ziemia wokół - fioletowa po deszczu, gdzieniegdzie z odblaskami żółtego zachodu słońca" - pisał Van Gogh w liście do brata, cytowanym na stronie Muzeum im. Puszkina.
"Czerwona winnica" powstała pod koniec 1888 roku we względnie szczęśliwym okresie życia Van Gogha. Malarz osiedlił się w Arles na południu Francji, gdzie chciał utworzyć wspólnotę artystów. Przez krótki czas gościł tam Paula Gauguina, którego darzył wielkim podziwem. Jednak pobyt Gauguina zakończył się kłótnią i dramatycznym epizodem, gdy Van Gogh obciął sobie ucho. Zanim do tego doszło, artysta stworzył w Arles najbardziej podziwiane dziś obrazy, w tym "Słoneczniki" i "Gwiaździstą noc".
W 1890 roku "Czerwona winnica" została pokazana w Brukseli i kupiona przez malarkę Anne Bosch za 400 franków. Później kupił je rosyjski kolekcjoner Siergiej Szuszkin. Po rewolucji bolszewickiej obraz został znacjonalizowany wraz z całą kolekcją arcydzieł zgromadzoną przez Szuszkina i w 1948 roku trafił do Muzeum im. Puszkina.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ jar/