Zakończyły się prace konserwatorskie przy XVII-wiecznej kapie, jednym z najcenniejszych paramentów liturgicznych zachowanych w diecezji bielsko-żywieckiej – podał we wtorek ks. Szymon Tracz, który odpowiada w diecezji za konserwację architektury i sztuki sakralnej.
Uszyta z aksamitnej tkaniny kapa pochodzi z kaplicy św. Jana Kantego w Kętach, legendarnego miejsca urodzenia profesora Akademii Krakowskiej. „Obecnie jest przechowywana w zbiorach powstającego Muzeum Diecezjalnego w Bielsku-Białej. Jej konserwacja trwała 3 lata” – powiedział ks. Tracz.
Według przekazu kapa została uszyta z tkaniny tureckiej, podarowanej przez króla wracającego po zwycięskiej odsieczy Wiednia w 1683 r. Ofiarował ją do ozdobienia kaplicy w Kętach, która upamiętnia miejsce narodzin św. Jana Kantego. Monarcha był jego czcicielem.
„Mozolną konserwację w ciągu trzech lat przeprowadziła ceniona w świecie konserwator tkanin Barbara Kalfas. Dzięki żmudnemu procesowi udało się odczyścić brokat aksamitny, z którego uszyto kapę, zabezpieczyć jej runo, które w wielu miejscach było uszkodzone lub przedarte, a także utrwalić złote, barokowe galony, którymi obszyto niektóre jej części” – powiedział duchowny.
Jak dodał, kapę podszyto także nową podszewką z zielonej, jedwabnej tafty, która zabezpieczyła poprzednią. „Dzięki specjalnemu procesowi barwienia nowa podszewka została bardzo dobrze scalona kolorystycznie z niezwykle dekoracyjnym ornamentem z motywem stylizowanego kwiatu goździka pokrywający tkaninę, z której uszyto parament” – zaznaczył ks. Szymon Tracz.
Duchowny dodał, że podczas trwania konserwacji, udało się w ub. roku zaprezentować kęcką kapę na wystawie „Jan III Sobieski. Polski król w Wiedniu” w wiedeńskim Pałacu Zimowym. Zorganizowały ją Belweder w Wiedniu i Muzeum Pałacu króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie. „Dzięki tej wystawie wyjątkowy na skalę światową beskidzki parament liturgiczny mógł zaistnieć w świadomości znawców i koneserów z Europy i świata. Kapa z Kęt prezentowała się niezwykle okazale, budząc powszechny zachwyt odwiedzających” – powiedział.
Kęcka kapa na przełomie marca i kwietnia 2019 r. zostanie zaprezentowana polskiej publiczności na specjalnym pokazie trwającym kilka miesięcy w pałacu królewskim w Wilanowie. „Po jego zakończeniu kapa wróci w Beskidy, by mogła być podziwiana przez mieszkańców diecezji bielsko-żywieckiej” – dodał ks. Szymon Tracz.
Duchowny zaznaczył, że koszt konserwacji bezcennej tkaniny pokryła diecezja bielsko-żywiecka, małopolski konserwator zabytków w Krakowie, a także Muzeum Pałacu w Wilanowie.
Kapa to szata liturgiczna, która służy księżom oraz diakonom podczas nabożeństw lub uroczystych liturgii mszalnych. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ itm/