Do pokoju między ludźmi, krajami, narodami oraz w naszej ojczyźnie potrzebne jest wzajemne przebaczenie – powiedział w niedzielę kard. Kazimierz Nycz w czasie XVI Święta Dziękczynienia w Warszawie. Podkreślił, że skoro Bóg przebaczył nam nasze grzechy, to chrześcijanie powinni być zdolni przebaczać.
Hasłem obchodzonego w niedzielę XVI Święta Dziękczynienia są słowa "Dziękujemy za czyniących pokój". Centralnym punktem była msza św. z udziałem członków Episkopatu Polski w Świątyni Opatrzności Bożej, do której wprowadzono w tym roku relikwie bł. ks. Wincentego Frelichowskiego, patrona harcerzy, który zginął w Dachau.
Na początku eucharystii, której przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, poświęcono ośmiometrową figurę zmartwychwstałego Chrystusa w prezbiterium, czyli w centralnym miejscu kościoła.
"To ważny etap od rozpoczęcie siedem lat temu odprawiania w tym kościele najświętszej eucharystii" – powiedział kard. Nycz. Wyjaśnił, że w centralnym miejscu świątyni będzie figura Zmartwychwstałego Jezusa, ponieważ "w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa wyraża się najgłębiej Boża Opatrzność".
Metropolita warszawski zaznaczył, że zasadnicza intencja tegorocznego Święta Dziękczynienia to "modlitwa o sprawiedliwy pokój w Ukrainie, ale także między nami, pokój między krajami, narodami oraz w ojczynie i w naszych sercach".
"Do tego pokoju i pojednani między nami – ludźmi – konieczne jest wzajemne przebaczenie" – wskazał kardynał. Zwrócił uwagę, że "skoro Bóg przebaczył nam nasze grzechy, to jako chrześcijanie powinniśmy być zdolni przebaczać".
Metropolita warszawski zaapelował także o coraz głębsze poznawanie pontyfikatu Jana Pawła II. "Nie mamy najmniejszej wątpliwości, że te ćwierć wieku Jana Pawła II w Kościele to ogromny wkład w życie Kościoła, świata i naszej ojczyzny" – zaznaczył.
Wspominając postać bł. ks. Frelichowskiego, zachęcił do modlitwy za młode pokolenie.
W homilii bp Sławomir Oder przypomniał, że źródłem prawdziwego pokoju jest Jezus Chrystus.
"W naszym życiu społecznym doświadczamy głębokich podziałów i konfliktów, które odbierają naszym sercom pokój i radość cieszenia się tym, co osiągnęliśmy jako społeczeństwo i co słusznie powinno stanowić przedmiot naszej dumy i wdzięczności" – powiedział duchowny.
Przyznał, że "jest także wiele sytuacji związanych z historią i teraźniejszością, które wymagają wyjaśnienia i prawdy, aby można było patrzeć w przyszłość z nadzieją i podejmować trudy i wyzwania z determinacją i entuzjazmem, bez obciążeń zaszłości". "Dlatego tak ważne jest, abyśmy kierowali nasz wzrok ku Panu, dawcy prawdziwego pokoju" – wskazał bp Oder.
Zaznaczył, że "eucharystia jest zaproszeniem nie tylko do dziękczynienia, ale także współpracy z Bożą łaską". "Eucharystia włącza nas w dynamizm miłości Trójcy Przenajświętszej i uzdalnia do podjęcia wysiłku realizowania tej miłości w naszym codziennym życiu" – tłumaczył bp Oder, wskazując, że "to jest droga budowania pojednania i pokoju".
Powiedział, że "święci, podobnie jak są Maryja, potrafią odczytać i przyjąć miłość Boga w konkretnej rzeczywistości historycznej, często naznaczonej cierpieniem, doświadczeniem słabości i ograniczenia".
"Oni rozumieją, że czasami Bóg pozwala nam doświadczyć utraty czegoś, co uznajemy za swoje, za coś cennego, za coś niezbędnego, abyśmy mogli spotkać właśnie Jego samego i doświadczyć Jego miłosierdzia, stać się narzędziem w Jego rękach, aby napełnić innych swą łaską, aby przemienić chwilę codzienności w pisany naszym życiem rozdział odwiecznej tajemnicy eucharystii" – tłumaczył bp Oder. Jako przykład wskazał św. Jana Pawła II i bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego.
Powiedział, że "klucz do zrozumienia życia papieża Polaka były słowa +Debitor factus sum+ (Jestem dłużnikiem)".
"Kiedy choroba pozbawiła (Jana Pawła II – PAP) możliwości mówienia, stał się prawdziwym, niekwestionowanym świadkiem Słowa Wcielonego. Swym milczącym świadectwem przemawiał najgłośniej, a jego niewypowiedziane słowa trafiały najprędzej i w sposób najbardziej przekonujący do naszych serc" – powiedział kaznodzieja.
Zwrócił uwagę, że bł. ks. Frelichowski, aby zrealizować pragnienie dawania ludziom Chrystusa w eucharystii, "pożegnał się z funkcją kapelana biskupiego, która w oczach ludzi wiązała się z wyróżnieniem i pozycją uprzywilejowaną" i podjął pracę z młodzieżą harcerską.
"Obóz koncentracyjny stał się jego parafią, współwięźniowie jego parafianami, a jego serce przemienione miłością Bożą, nie tylko zajmowało się +rzeczami Bożymi+, ale potrafiło +rozpoznać oblicze samego Boga+, obecnego w potrzebujących i cierpiących współtowarzyszach niedoli" – powiedział bp Oder.
Zaznaczył, że siły do służby w obozowej rzeczywistości ks. Frelichowski czerpał z eucharystii.
"Wielka była wyobraźnia i fantazja twórczej miłości ks. Stefana. Jako kierownik duchowy i spowiednik rozsupływał powikłane sytuacje, przywracał swym penitentom poczucie własnej godności, sprawiał, że odżywała w nich radość powołania i uświadamiał, że nikt nie jest tak biedny, by nie móc ofiarować czegoś innym, że w każdej okoliczności można czynić dobro" – wskazał biskup.
Podkreślił, że "świat, po ludzku nieludzki, był dla niego okazją, sposobnością daną mu przez Boga", aby zrealizować w pełni swoje kapłańskie powołanie, "oddając swe życie w posłudze miłości opuszczonym więźniom obozowego rewiru". "Bóg pozwolił, aby zrealizowało się młodzieńcze marzenie +dawać ludziom Chrystusa+. On sam stał się znakiem obecności Chrystusa" – wskazał hierarcha.
Na zakończenie zachęcił do modlitwy za wstawiennictwem św. Jana Pawła II i bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, aby umieć "postrzegać nasz świat nie tylko jako trudny, pełen niepewności i zagrożeń, ale abyśmy uczyli się i umieli przyjmować go jako okazję, jako sposobność, aby w nim być współpracownikami Bożego Miłosierdzia.
"Pozwólmy Bogu wznosić gmach naszego życia. Oby i ono, kształtowane w szkole eucharystii, stało się narzędziem pokoju i pojednania" – podsumował bp Oder.
Liturgię koncelebrowali członkowie Episkopatu, w tym m.in. sekretarz generalny KEP, bp Artur Miziński, metropolita białostocki abp Józef Guzdek, metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak, metropolita warmiński abp Józef Gurzyński, kard. Stanisław Dziwisz, biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz, ordynariusz warszawsko-praski bp Romuald Kamiński i biskupi pomocniczy – Grzegorz Suchodolski i Rafał Markowski.
Po liturgii zgodnie z tradycją przed świątynią otwarto miasteczko dla rodziców z dziećmi. Wieczorem zaplanowane jest oratorium ku czci św. Stanisława Papczyńskiego z okazji 350-lecie założenia zgromadzenia księży marianów.
Święto Dziękczynienia ustanowił w 2008 r. kard. Kazimierz Nycz. Jest ono kontynuacją inicjatywy podjętej przez Sejm Czteroletni, który postanowił złożyć Bogu specjalny dar wotywny w podzięce za możliwość uchwalenia Konstytucji 3 maja. Miało nim być powstanie Świątyni Najwyższej Opatrzności. Prace na rzecz budowy Świątyni Opatrzności Bożej podjęto w 1918 r. po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Przerwała je II wojna światowa i czas PRL-u. Do realizacji idei wrócił prymas Polski kard. Józef Glemp. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ joz/