W Dzień Zaduszny kard. Kazimierz Nycz poprowadził procesję żałobną i odprawił mszę św. za zmarłych duchownych, rządzących, za ludzi kultury i wiernych archidiecezji warszawskiej. Jak zaznaczył, Chrystus raz na zawsze zwyciężył śmierć, dlatego głęboko wierzymy, że po śmierci nadal będziemy żyć.
W środę metropolita warszawski poprowadził procesję żałobną m.in. do krypt bazyliki archikatedralnej p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie, gdzie modlił się przy grobach zmarłych arcybiskupów i biskupów warszawskich.
Kard. Nycz zaznaczył, że w dzień modlitwy Kościoła za wszystkich wiernych zmarłych (2 listopada - PAP) "pragniemy otoczyć modlitwą tych, którzy tu spoczywają, a także zasłużonych dla Kościoła i naszej ojczyzny".
"Ta modlitwa ma ożywić naszą wiarę w przyszłe zmartwychwstanie z Chrystusem, który raz na zawsze zwyciężył śmierć. Dlatego głęboko w wierzymy, że po śmierci nadal żyć będziemy. Śmierć jest odsłonięciem zasłony, która ukaże nam piękno i chwałę Pana oraz blask naszego zmartwychwstania" – mówił metropolita warszawski.
Następnie kard. Nycz poprowadził procesję do czterech stacji. Przy pierwszej z nich - tablicy upamiętniającej bitwy I wojny światowej - uczestnicy modlili się za ojczyznę, za wszystkich uczestników walk o niepodległość Polski i innych narodów.
Wspomniano Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych gen. Kazimierza Sosnowskiego oraz wszystkich poległych żołnierzy I i II wojny światowej prosząc, "aby Pan wynagrodził im cierpienia i śmierć życiem wiecznym". Polecano Bogu także "poległych w powstaniach narodowych: kościuszkowskim, listopadowym i styczniowym, którzy zginęli na polach bitewnych Polski i świata". Modlono się również za wszystkich uczestników oblężonej Warszawy, na czele z prezydentem Stefanem Starzyńskim, i powstańców warszawskich 1944 r. prosząc, aby radowali się chwałą nieba.
Polecano także Bogu polskich oficerów bestialsko zamordowanych w obozach i miejscach kaźni, m.in. w Katyniu, Miednoje i Starobielsku oraz tych, których groby znajdują się na całym świecie.
Wymieniono osoby życia publicznego, w tym: Janusza Zakrzeńskiego, Andrzeja Przewoźnika, Hannę Szczepanowską, Zofię Kossak-Szczucką, Wiesława Chrzanowskiego, Zbigniewa Brzezińskiego, Jana Nowaka Jeziorańskiego, Tadeusza Mazowieckiego, Jana Olszewskiego i Kornela Morawieckiego.
Przy drugiej stacji, przy sarkofagu książąt mazowieckich, modlono się za wszystkich zmarłych archidiecezji warszawskiej.
Przy trzeciej stacji, przy sarkofagu kard. Augusta Hlonda i przy tablicach upamiętniających arcybiskupów warszawskich, wierni modlili się za zmarłych kapłanów archidiecezji warszawskiej.
Przy czwartej stacji – w podziemiach świątyni przy grobie kard. Józefa Glempa – uczestnicy procesji modlili się za wszystkich spoczywających w podziemiach bazyliki archikatedralnej - prymasów, biskupów i arcybiskupów, którzy służyli ludowi Bożemu stolicy.
Polecano także książąt mazowieckich, królów Polski oraz prezydentów. Wymieniono również Lecha Kaczyńskiego i ostatniego prezydenta na uchodźctwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Polecano Bogu również ludzi nauki i kultury.
Nabożeństwo zwieńczył śpiew Salve Regina (łac. "Witaj Królowo" lub "Cześć Królowej")
Następnie kard. Nycz odprawił mszę św. w intencji zmarłych arcybiskupów, prezydentów, książąt mazowieckich, ludzi kultury i wszystkich zmarłych. Zgodnie z tradycją, modlitwie towarzyszyło Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta w wykonaniu Chóru i Orkiestry Polskiej Opery Królewskiej.
"Starajmy się dźwiękami tej pięknej, głębokiej muzyki modlić się do Boga w Trójcy Świętej Jedynego za zmarłych, a słowami śpiewanymi przez chór uwielbiać Boga" - zaapelował metropolita warszawski.
Jak zaznaczył, "Jezus na krzyżu nas odkupił, a przez swoje Zmartwychwstanie otworzył nam drogę do nieba".
Kard. Nycz przypomniał, że 2 listopada kapłani mogą odprawić trzy msze św. w intencji poleconej przez wiernych, za wszystkich wiernych zmarłych i według intencji Ojca Świętego.
"Ja tę eucharystię odprawiam w intencji arcybiskupów i biskupów warszawskich, szczególnie tych, którzy posługiwali w XX wieku: bp Wincentego Teofila Chościak-Popiela, kard. Aleksandra Kakowskiego, kard. Augusta Hlonda prosząc o jego beatyfikację oraz będę dziękować Bogu za kard. Stefana Wyszyńskiego, który został beatyfikowany" - powiedział metropolita warszawski. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ mir/