Konferencja „I Symposium Branicianum +Jan Klemens Branicki – splendor i miraż+”, zorganizowana przez Muzeum Podlaskie, w 250. rocznicę śmierci hetmana, rozpoczęła się w środę. Rok 2021 został ogłoszony w Białymstoku rokiem Jana Klemensa Branickiego.
Jan Klemens Branicki (1689-1771) był kasztelanem krakowskim, hetmanem wielkim koronnym i senatorem RP. Branicki, który przyczynił się do rozwoju Białegostoku, doprowadził do nadania mu praw miejskich na początku XVIII wieku. Pałac rodu jest dziś turystyczną wizytówką stolicy województwa podlaskiego. Branicki zmarł 9 października 1771 roku.
"Myślę, że dla Podlasia, dla Białegostoku, ale też dla tych miast hetmańskich, szczególnie dla Choroszczy, dla Tykocina, (Jan Klemens Branicki) to postać o znaczeniu szczególnym, o znaczeniu wybitnym" - mówił podczas rozpoczęcia sympozjum dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku dr Waldemar Wilczewski.
Jak podkreślił wcześniej w rozmowie z PAP, Branicki w dziejach regionu jest postacią kluczową. "To, co teraz widzimy w Białymstoku, w Tykocinie, w Choroszczy, jest w znacznej części spuścizną pozostawioną przez Jana Klemensa Branickiego. To on w ogromnej mierze nadał kształt tym miastom, nadał im pewien charakter. Pierwsza myśl, jaka się pojawia po nawet pobieżnym zapoznaniu się z postacią Branickiego, to jest dobry gospodarz. To jest człowiek, który bardzo dobrze panował nad terenem sobie powierzonym, nad swoimi dobrami, który w bardzo konsekwentny sposób realizował swoje zamysły" - powiedział.
W podobny sposób Branickimego oceniła prof. Maria Czeppe, której wykład zainaugurował konferencję. "Myślę, że szczególnie dla Białegostoku Branicki jest kimś bardzo ważnym, bo to miasto stworzył właściwie z niewielkiego miasteczka, za jego kadencji prawie dziesięciokrotnie się rozrosło" - powiedziała PAP badaczka.
"Jakim był hetmanem? To będzie jeszcze historykom czas się nad tym zastanowić. Wśród historyków dawniejszych miał bowiem opinię jednego z najgorszych. Natomiast był niewątpliwie człowiekiem światłym, wyrafinowanym w swoim guście, był niesamowicie drobiazgowy i niesamowicie pieczołowity w dbaniu o swoje gospodarstwa i swoje dobra, które pomnożył, dobrze zorganizował. W tym zakresie miał talent i był rzeczywiście uzdolniony" - wyjaśniła.
W ocenie prof. Czeppe, wciąż są rejony działalności Branickiego, które należy badać. Przypomniała, że obecnie badacze zajmują się poszczególnymi okresami życia hetmana i jego działalnością gospodarczą, polityczną oraz kulturalną. "Ale to nie jest zebrane. Nie ma takiego historyka, który by te wszystkie wątki uchwycił" - powiedziała.
"Symposium Branicianum" potrwa do piątku. Będzie można posłuchać wykładów m.in. na temat letniej rezydencji Branickich w Chroszczy (obecnie mieści się oddział Muzeum Podlaskiego), do której przylega 58-hektarowy XVIII-wieczny ogród, ale też o fundacjach sakralnych Branickiego.
Sympozjum jest jednym z wydarzeń Muzeum Podlaskiego upamiętniających 250. rocznicę śmierci Branickiego. W minionym tygodniu w głównej siedzibie muzeum otwarto wystawę "Taniec życia, tanieć śmierci" poświęconą z jednej strony życiu i działalności hetmana, z drugiej śmierci i pogrzebowi Branickiego.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ pat/