Urząd Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie rozpoczął procedurę ustalania właściciela kapliczki w Nowym Kawkowie pod Olsztynem, która jest w bardzo złym stanie technicznym. Konserwator zajął się sprawą po prośbach społeczników.
Przydrożna kapliczka w Nowym Kawkowie pod Olsztynem jest w bardzo złym stanie technicznym, od jej korpusu odpadło już wiele cegieł; okienko, za którym stoją świątki przed wypadnięciem, chronią podpierające je żerdzie. Zdjęcia rozpadającej się kapliczki w ostatnich dniach zamieścili w mediach społecznościowych przedstawiciele jednego z lokalnych stowarzyszeń, a internauci apelowali o jej ratowanie.
"Społecznicy formalnie zawiadomili urząd o stanie kapliczki w Nowym Kawkowie. Na skutek tego zawiadomienia wszczęliśmy postępowanie, które ma ustalić właściciela kapliczki, która jest wpisana do gminnego rejestru zabytków" - powiedział PAP rzecznik prasowy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie Bartłomiej Skrago. Dodał on, że to właściciel kapliczki jest odpowiedzialny za jej stan techniczny.
"Z całą pewnością po ustaleniu właściciela przedstawiciele naszego urzędu pojadą do Nowego Kawkowa na oględziny i wydadzą właścicielowi kapliczki zalecenia pokontrolne" - powiedział Skrago. Przyznał on, że ustalanie właściciela i zlustrowanie na miejscu kapliczki może potrwać ok. miesiąca.
Przydrożne, murowane kapliczki, w których umieszczane są posągi świętych (zwane świątkami) są najbardziej charakterystycznym wyznacznikiem krajobrazu kulturowego Warmii. Według badaczy na Warmii może być nawet 1500 kapliczek, z czego znakomita większość powstała na przełomie XIX i XX w.
"Stan techniczny warmińskich kapliczek bywa bardzo różny. Są takie, które cieszą oko i takie, które podupadają" - przyznał w rozmowie z PAP Skrago i dodał, że nie wszystkie kapliczki są wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków, część z nich - jak ta w Kawkowie - figuruje jedynie w rejestrach gminnych.
Mieszkańcy dawnej Warmii budowali kapliczki zarówno z potrzeby serca, jak i jako wota błagalne (w intencji ochrony wsi przed wojną, pożarem, zarazą, głodem) lub dziękczynne (za wysłuchanie modlitw). Szczególnie dużo powstało ich w latach wojen, klęsk żywiołowych i epidemii. Innym powodem stawiania kapliczek, zwłaszcza na rozstajach dróg, była ochrona przed duchami, zjawami, upiorami. Przez lata wokół kapliczek skupiało się życie religijne warmińskich wsi, zwłaszcza tych, w których nie było kościoła. Współcześnie przy kapliczkach odprawiane są nabożeństwa majowe, zwane powszechne majówkami. (PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz - Wojciechowska
jwo/ agz/