Konserwacja XVI-w. obrazu Matki Bożej z dmuchawcem, który pochodzi z kościoła w Kończycach Małych na Śląsku Cieszyńskim, przyniosła odkrycia dowodzące, iż jest to wysokiej klasy wizerunek – podała w poniedziałek diecezja bielsko-żywiecka.
Ks. dr Szymon Tracz, który w diecezji odpowiada za konserwację sztuki sakralnej, poinformował, że naukowcy spod późniejszych złoceń odsłonili misternie wykonaną koronę Madonny. „Na jej obręczy ukazały się przepięknie malowane kamienie szlachetne i perły oraz misternie zaplecione sterczyny, wykonane ze stylizowanych liści akantu” – wskazał duchowny.
Jak podkreślił, „wręcz fenomenalnie namalowano oczy Maryi, w których źrenicach mistrzowsko uchwycono odbijające się światło”.
„Misternie ukazano także postacie aniołów. Ich twarze oraz oczy z wielką ufnością spoglądają w stronę modlących się wiernych. Czyszczone kolejne partie wizerunku potwierdzają, że obraz Matki Boskiej z dmuchawcem powstał w pracowni o wysokiej renomie artystycznej” – podkreślił ks. Szymon Tracz.
Prace konserwatorsko-badawcze obrazu prowadzi dziekan wydziału konserwacji i restauracji dzieł sztuki ASP w Krakowie Marta Lempart-Geratowska wraz z Katarzyną Dobrzańską. Trwają one od jesieni ub.roku.
Obraz pochodzi z ołtarza głównego kończyckiego kościoła. Madonna w prawej ręce dzierży dmuchawiec. Obraz jest wysoki na 175 cm i szeroki na 145,5 cm. Dzieło uważane jest przez specjalistów za jedno z najcenniejszych w polskiej sztuce późnogotyckiej. Zachowane w oryginalnych gniazdach zawiasy świadczą, iż tablica stanowiła pierwotnie część środkową tryptyku. „Późnogotycki obraz jest prawdopodobnie jedynym na świecie wizerunkiem Maryi z mniszkiem lekarskim” – podały kościelne służby prasowe.
Parafia w Kończycach wzmiankowana była w XIV w. W okresie reformacji tamtejszy drewniany kościół przejęli protestanci. W połowie XVII w. wrócił do katolików. W 1713 r. w jego miejscu została wzniesiona murowana świątynia. Samodzielna parafia w Kończycach Małych powstała w 1909 r. 90 lat później miejscowy kościół został ustanowiony lokalnym sanktuarium maryjnym.
Diecezja podała, że aktualnie we wnętrzu świątyni zakończył się kolejny etap prac konstrukcyjno-konserwatorskich. Przeprowadzono bardzo skomplikowane zabiegi wzmacniające mury kościoła oraz łuku tęczowego, które się niebezpiecznie rozwarstwiały. Położono też stropy w prezbiterium i nawie świątyni, osuszając równocześnie z wilgoci dolne partie murów. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ itm/