Konserwatorzy zajmujący się sarkofagiem króla Zygmunta Augusta przywrócą mu pierwotny kształt prostopadłościanu, zgodny z rysunkami z początku XIX wieku - takie zmiany zaakceptowała w środę komisja Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.
Agnieszka i Tomasz Trzosowie, w pracowni których prowadzona jest konserwacja sarkofagów króla Zygmunta Augusta i jego siostry królowej Anny Jagiellonki, odwołując się do źródeł historycznych m.in. rysunków autorstwa Michała Stachowicza z 1817 r., ustalili, że współczesny wygląd sarkofagów różni się od pierwotnego.
Krótsze boki sarkofagu Zygmunta Augusta mają kształt trapezów, na cynowych blachach zdobiących skrzynię wyraźnie widać, że zostały one przycięte do takiej formy.
"Wszystkie XVI-wieczne cynowe sarkofagi, jakie znamy, zamknięte płaskim wiekiem mają formę prostopadłościanu. Forma skrzyni w kształcie trumny pojawiła się w wieku XVII i zwykle wieko było wysklepione. Metalowe płyciny zdobiące sarkofag Zygmunta Augusta zamontowane w +nogach+ i +głowie+ sarkofagu zostały zmienione, widać, że zostały +świeżo+ przycięte" - mówiła PAP Agnieszka Trzos.
"Wracamy do pierwotnej formy sarkofagu, która jest bardziej monumentalna, jak przystało na sarkofag królewski" - dodała.
Ze względów kompozycyjnych na bocznych burtach sarkofagu dodane zostaną widoczne na długich burtach postaci męskich "płaczków". Na wieko wróci herb, który podczas jednej z poprzednich napraw został przełożony na sarkofag Anny Jagiellonki – zresztą jego renowacja ze względu na niepewną ikonografię będzie jeszcze większym wyzwaniem, specjaliści będą musieli rozstrzygnąć m.in. jak powinien wyglądać krzyż umieszczony na wieku.
Według specjalistów oba sarkofagi - Zygmunta Augusta i Anny Jagiellonki - uległy dość znacznej degradacji wskutek upływu czasu i niezbyt udanych poprzednich konserwacji. Błędem okazało się zastosowanie w latach 20. XX wieku drewnianej skrzyni, do której przytwierdzone zostały cynowe blachy, bo drewno reaguje na wilgoć. Elementy drewniane mają być teraz zastąpione konstrukcją stalową, co sprawi, że sarkofag będzie bardziej stabilny. Cynowe blachy zostaną oczyszczone, a ubytki elementów dekoracyjnych uzupełnione.
Prace potrwają do listopada. Konserwacja sarkofagów ma kosztować ok. 250 tys. zł i będzie finansowana ze środków przyznanych przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa (SKOZK), m.in. z pieniędzy zebranych do ustawionych w mieście skarbonek oraz z funduszy parafii.(PAP)
wos/ agz/