Niedziela misyjna jest dniem modlitwy i wsparcia materialnego obszarów, na których Ewangelia głoszona jest po raz pierwszy – mówi PAP dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce (PDM) ks. dr Maciej Będziński. Zwraca uwagę, że na blisko 7,8 mld ludzi na świecie, tylko 1,3 mld zna Chrystusa.
Obchodzony w Kościele w tym roku 24 października Światowy Dzień Misyjny - w Polsce nazywany Niedzielą Misyjną, przebiega pod hasłem - "Nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli". W naszym kraju rozpoczyna on Tydzień Misyjny.
Dyrektor PDM w Polsce ks. Maciej Będziński zaznaczył, że Niedziela Misyjna ma przypomnieć katolikom, że otrzymali łaskę chrztu świętego, która powinna ich mobilizować do dzielenia się Dobrą Nowiną z innymi. "Na początku trzeba jednak głosić ją samemu sobie" - wskazał duchowny. Wyjaśnił, że nie wystarczy przyjąć sakrament, każdy z osobna jest zaproszony do podjęcia troski o życie duchowe, o pogłębianie swojej wiary i życie w oparciu o Słowo Boże. Następnym krokiem - mówił ks. Będziński - jest dawanie świadectwa na zewnątrz: w domu dla współmałżonka, dzieci, rodziców, w środowisku pracy, w miejsca zamieszkania, wśród znajomych poprzez swoje słowa czy czyny miłosierdzia.
Zwrócił uwagę, że "na całym świecie jest blisko 7 mld 800 mln ludzi, z tego tylko 1 mld 300 mln - to są osoby, które znają Chrystusa". "+Przed nami misja Jezusa Chrystusa+, jak zaznaczył papież Jan Paweł II w encyklice Redemptoris Missio" - powiedział ks. dr Maciej Będziński.
Podkreślił, że niedziela misyjna ma na celu budzenie środowisk kościelnych do misji. "Tego dnia nie zakładamy nowych grup misyjnych czy wspólnot, ale idziemy do tych, które już funkcjonują, aby im przypomnieć, że każda z nich bez względu na charyzmat ma charakter apostolski (czyli opiera się na nauczaniu Apostołów, na udzielonej im władzy przez Chrystus - PAP), ewangelizacyjny i misyjny" - wyjaśnił dyrektor PDM w Polsce.
Zaznaczył, że niedziela misyjna dedykowana jest terytoriom misyjnym. Zgodnie z danymi Kongregacji Ewangelizacji Narodów na świecie jest ich 1119. "Jest to jednostka administracji kościelnej, np. wikariat apostolski, diecezja lub archidiecezja, która jest zaszeregowana do kongregacji" – wyjaśnił ks. Będziński. Zaznaczył, że nie wszyscy, którzy wyjeżdżają ze swojego kraju, pracują na misjach. Jako przykład wskazał Brazylię, która nie jest krajem misyjnym, ale terytorium misyjnym są jej tereny w Amazonii. Podobnie jest w Boliwii czy w Peru – wskazał dyrektor PDM w Polsce.
Wyjaśnił, że niedziela misyjna nie jest dniem, kiedy wspieramy polskich misjonarzy, czy tych posługujących na Wschodzie. "Jest to dzień, w którym pamiętamy o obszarach, na których Ewangelia głoszona jest po raz pierwszy" - wskazał ks. Będziński. Powiedział, że zgodnie z decyzją Ojca Świętego wszystkie ofiary składane tego dnia na tacę, przeznaczone są na tzw. Fundusz Solidarności Misyjnej. "Z tego funduszu, każdego roku głosujemy nad projektami" - dodał.
Poinformował, że w tym roku do Rzymu wpłynęło ok. 2 tys. 600 projektów. Dotyczą one budowy świątyń, kaplic, domów duszpasterskich, realizacji programów duszpasterskich dla młodzieży, tworzenia diecezjalnego radia, telewizji, czy strony internetowej. "W bieżącym roku Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów dofinansuje jedynie 1,5 tys. projektów. Wynika to z braku dostatecznych funduszy, czego przyczyną są mniejsze wpłaty z poszczególnych państw z powodu pandemii" - wyjaśnił ks. Będziński
Dyrektor PDM w Polsce powiedział, że najwięcej projektów ze względu na największą liczbę katolików pochodzi z Chin, Indii, Nigerii i Demokratycznej Republiki Konga. W czołówce plasuje się także Indonezja, gdzie jest bardzo dużo wikariatów apostolskich (kościelna jednostka administracyjna na terenie misyjnym, odpowiadająca diecezji - PAP).
Poinformował, że w ubiegłym roku PDM w Polsce z Niedzieli Misyjnej zebrały 940 tys. dolarów. Z tych środków sfinansowano 44 projekty w 6 krajach (Burundi, Demokratyczna Republika Konga, Liberia, Sierra Leone, Tadżykistan i Tajwan). "Kwoty z ubiegłorocznej niedzieli misyjnej z powodu pandemii nie są miarodajne. W latach poprzednich zbierano od ok. 1 mln 100 tys. dolarów do 1 mln 250 tys. dolarów" - powiedział ks. Będziński. Zaznaczył, że najwięcej rokrocznie wpłacają: diecezja tarnowska oraz archidiecezja katowicka, krakowska, warszawska i łódzka.
"Z zebranych funduszy realizowane są projekty wskazane nam co roku przez Kongregację ds. Ewangelizacji Narodów. My pieniądze przekazujemy do nuncjatury danego kraju, w którym będzie on realizowany. Na koniec roku piszemy sprawozdanie. Wszystko jest jawne" - wyjaśnił.
Zwrócił uwagę, że wierni, ofiarowując dobra materialne, "nie dają na misję, ale współuczestniczą w wielkim dziele misyjnym". "Kościół nie jest fundacją dobroczynną, ale widząc potrzeby w danym miejscu wychodzi naprzeciw i w miarę swoich możliwości wspiera duchowo - poprzez modlitwę i ofiarowanie swojego cierpienia oraz materialnie wspólnoty w różnych częściach świata".
Podkreślił, że w niedzieli misyjnej uczestniczą wszystkie kraje, w których jest dyrekcja krajowa Papieskich Dzieł Misyjnych. Jest łącznie 120 państw, od bardzo bogatych jak np. Stany Zjednoczone, czy Kanada, po bardzo biedne, jak kraje Afryki Centralnej. "We wszystkich zbierane są ofiary i przekazane na projekty. Nikt nie zatrzymuje funduszy dla siebie, nawet kraje misyjne" - wyjaśnił ks. Będziński.
Światowy Dzień Misyjny jest świętem Papieskich Dzieł Misyjnych. Został ustanowiony 14 kwietnia 1926 r. przez papieża Piusa XI. Obchodzony jest każdego roku we wszystkich diecezjach i parafiach na świecie w przedostatnią niedzielę października.(PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ ozk/