Kilkudziesięciu przedstawicieli świata polityki i kultury włączyło się do 21. kwesty na rzecz ratowania zabytków Starego Cmentarza w Łodzi. Trójwyznaniowa nekropolia obchodzi w tym roku 160-lecie istnienia.
Wśród kwestujących znalazł się senator Ryszard Bonisławski – prezes Towarzystwa Przyjaciół Łodzi, przewodnik po mieście i znany regionalista. Jak podkreślił, na najstarszym łódzkim cmentarzu obok zwykłych łodzian pochowani są ci najznamienitsi, którzy pozostawili po sobie nie tylko dobrą pamięć, ale też wspaniałe dzieła i służące mieszkańcom do dziś obiekty. Zdaniem Bonisławskiego łódzki Stary Cmentarz to zabytek nie mniejszej rangi niż warszawskie Powązki czy Cmentarz Rakowicki w Krakowie.
"To jest taka +kamienna historia miasta+. Trzeba tę pamięć pielęgnować, bo - jak powiedział marszałek Foch – narody, które tracą pamięć, tracą życie. Pielęgnujemy pamięć poprzez przywracanie urody zabytkowym nagrobkom. To konieczne, bo zakwaszenie powietrza i inne czynniki powodują, że wykonane z piaskowca pomniki po prostu się rozpadają” - dodał.
Od 21 lat w zbiórce uczestniczy dziennikarka łódzkiej telewizji Magdalena Michalak, która w godzinach południowych zapełniała już trzecią puszkę z datkami. "Mieszkańcy dzielą się ze mną wspomnieniami o swoich najbliższych, którzy już odeszli, a niegdyś brali udział w kweście. Tradycja nie ginie, bo w imieniu tych nieobecnych pieniądze do mojej puszki wrzucają ich córki i synowie”- mówiła.
Aktor Teatru Jaracza Mariusz Jakus przyznał, że znana twarz bardzo pomaga w kwestowaniu. ”Nawet jeśli - jak to dzieje się w moim przypadku – kojarzona jest z rolami czarnych charakterów” - dodał.
Tuż przy głównej bramie na cmentarz zbierały pieniądze dwie nowo wybrane posłanki – Joanna Kopcińska (PiS) i Małgorzata Niemczyk (PO). Obie przyznały, że łodzianie chętnie zasilają fundusz odnowy zabytków nekropolii. Do ich puszek obok monet niejednokrotnie trafiały banknoty o wysokich nominałach.
W tegorocznej kweście ważnym akcentem – zdaniem prezesa Towarzystwa Opieki nad Starym Cmentarzem (TOnSC) Cezarego Pawlaka – jest 160 lecie powstania tej nekropolii. Jak zaznaczył, historia tego miejsca jest ściśle związana z dziejami wielokulturowej Łodzi, gdyż był to pierwszy cmentarz wspólny dla trzech chrześcijańskich wyznań: katolików, ewangelików i wyznawców prawosławia.
Poświęcenie cmentarza miało miejsce w 1855 roku. Z tego okresu - lat 50. XIX w. - pochodzą odnowione za uzyskane z ubiegłorocznej kwesty najstarsze nagrobki nekropolii znajdujące się głównie w części ewangelickiej. W sumie za pozyskane z poprzedniej zbiórki 106 tys. zł odnowiono 16 pomników. Wzniesiono także stylowy nagrobek rodziny Ubranowskich, projektu rzeźbiarza Marka Pankanina.
"Zakład Urbanowskich był na przełomie XIX i XX wieku największym i najnowocześniejszym przedsiębiorstwem kamieniarskim i budowlanym na ziemiach polskich. Większość najpiękniejszych pomników na Starym Cmentarzu, m.in. mauzoleum rodziny Menke, kaplica kopułowa Heinzla, ale także łódzka katedra, siedziby banków - to właśnie ich dzieło" – wyjaśnił Pawlak.
TonSC od dawna zabiegał o upamiętnienie Urbanowskich, którzy mieli na cmentarzu jedynie skromny nagrobek z lat 50. XX w. wykonany z lastryka. Udało się to dopiero w tym roku.
W 20 dotychczasowych kwestach zebrano łącznie ponad 1,1 mln zł. Za te pieniądze odnowiono ponad 160 zabytków najstarszej łódzkiej nekropolii, która jest miejscem pochówku prezydentów miasta , lekarz, nauczycieli, artystów oraz przedstawicieli dawnej burżuazji przemysłowej.
Rangę historyczną cmentarza podkreślają miejsca związane z walkami o niepodległość w XIX i XX wieku. Jego wartość zabytkową tworzy ok. tysiąca kaplic grobowych, pomników, rzeźb i ozdobnych ogrodzeń, w tym kaplice Karola Scheiblera i Juliusza Heinzla, uznawane za reprezentatywne przykłady sztuki sepulkralnej przełomu XIX i XX wieku.(PAP)
agm/ abr/