Jako unikalną placówkę o znaczeniu światowym określiła minister kultury Małgorzata Omilanowska powstające w Gdyni Muzeum Emigracji. Szefowa resortu odwiedziła w poniedziałek jego przyszłą siedzibę – Dworzec Morski, którego remont i modernizację właśnie zakończono.
Dworzec Morski i przylegający do niego Magazyn Tranzytowy powstały w latach 30 ub.w. na terenie portu w Gdyni. Obiekty te przez lata służyły obsłudze polskiego ruchu emigracyjnego, stąd wypływały m.in. słynne transatlantyki "Piłsudski", "Batory", "Sobieski" i "Chrobry". Kilka lat temu władze Gdyni postanowiły urządzić w tych – zaniedbanych wówczas budynkach - Muzeum Emigracji. Właśnie zakończono trwające 14 miesięcy prace remontowe: ich efekt zaprezentowano w poniedziałek w obecności minister kultury.
W opinii Omilanowskiej Muzeum Emigracji to unikalny przykład placówki o „znaczeniu daleko wykraczającym poza znaczenie regionalne”. „To placówka o znaczeniu ogólnopolskim, a nawet światowym, jeśli weźmiemy pod uwagę wiele pokoleń Polonusów, z którymi chcielibyśmy utrzymać więź” – powiedziała w czasie uroczystości minister.
Omilanowska przypomniała, że Polacy emigrowali ze swojego rodzinnego kraju bardzo różnymi drogami. „Ale gdybyśmy mieli wskazać to jedno miejsce w Polsce, które jest najbardziej związane z ruchem emigracyjnym, to niewątpliwe byłaby to Gdynia i port, z którego odpływały transatlantyki, ale też np. statki, które wywoziły do Palestyny Żydów mających później budować państwo Izrael” – powiedziała Omilanowska.
„Jestem szczęśliwa, że w Polsce są prezydenci potrafiący w sposób ponadregionalny myśleć o dziedzictwie materialnym i niematerialnym miast, którymi zarządzają” - dodała Omilanowska przypominając, że muzeum powstaje bez pomocy resortu, bo samorząd Gdyni angażuje w budowę placówki własne oraz pozyskane z zewnętrznych funduszy środki.
W opinii Małgorzaty Omilanowskiej Muzeum Emigracji to unikalny przykład placówki o „znaczeniu daleko wykraczającym poza znaczenie regionalne”. „To placówka o znaczeniu ogólnopolskim, a nawet światowym, jeśli weźmiemy pod uwagę wiele pokoleń Polonusów, z którymi chcielibyśmy utrzymać więź” – powiedziała minister kultury.
Obecny na prezentacji wyremontowanego obiektu prezydent Gdyni Wojciech Szczurek powiedział, że miasto podjęło się utworzenia Muzeum Emigracji „wiedząc, że z Gdynią związana jest ważna część epopei polskiej emigracji”.
Szczurek wyjaśnił, że muzeum ma służyć nie tylko przypomnieniu historii polskiej emigracji, ale też budowaniu więzi miedzy emigrantami a krajem. „Chcemy, by Polacy w kraju mieli świadomość, jaka była i jest skala polskiej emigracji, ale też bardzo wyraźnie powiedzieć Polakom rozsianym po całym świecie, jak ważni są dla naszego kraju, że pamiętamy o nich i że chcemy budować dla nich silne trwałe pomosty i więzi z ojczyzną” – mówił Szczurek.
Jak poinformowała PAP rzecznik prasowy Muzeum Emigracji Joanna Wojdyło, zakończone właśnie prace przy Dworcu Morskim i Magazynie Tranzytowym pozwoliły obiektom odzyskać wygląd sprzed 70 lat. Rzecznik wyjaśniła, że trwają prace nad wystawą główną placówki, której otwarcie zaplanowano na przełom maja i czerwca 2015 r.
Chociaż Muzeum Emigracji w Gdyni nie ma jeszcze działającej siedziby, od kilku lat organizuje spektakle, konkursy i imprezy plenerowe, np. konkurs im. Pawła Edmunda Strzeleckiego, poświęcony Polakom żyjącym poza ojczyzną, pod hasłem "Poznaj się na rodaku!".
Placówka we współpracy z Gdyńską Szkołą Filmową tworzy też Archiwum Emigranta; rejestruje wspomnienia osób, które wyjechały na stałe za granicę. W pilotażowej fazie projektu Archiwum Emigranta realizowanej w latach 2010-2011 zarejestrowano kilkadziesiąt emigranckich wspomnień m.in. w USA, Australii, Francji, Wielkiej Brytanii, Czechach, Węgrzech i Rumunii.
Według danych przekazanych przez pracowników Muzeum, w różnych zakątkach świata żyje w tej chwili około 20 mln osób polskiego pochodzenia. To m.in. o ich losach opowiadać będzie zaplanowana na powierzchni ok. 3 tys. metrów kw. wystawa stała muzeum. W placówce znajdą się też m.in. kino studyjne, przestrzeń do działań o charakterze teatralnym i koncertowym, czytelnia i restauracja. Koszt urządzenia muzeum wyniesie ok. 50 mln zł, z czego prawie 24 mln zł stanowi - spożytkowane na zakończony właśnie remont - wsparcie z unijnego programu Jessica. (PAP)
aks/ mlu/ gma/