Dzięki współpracy Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu ze stroną niemiecką zabytkowa ikona z przedstawieniem Michała Archanioła, skradziona ponad 30 lat temu ze zbiorów Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, wróciła do Polski - poinformowano na stronie MKDNiS.
Podkreślono, że "to pierwszy zwrot skradzionego dzieła sztuki na podstawie przepisów Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady, przy którym wykorzystano system informacji o rynku wewnętrznym Unii Europejskiej".
Uroczyste przekazanie stronie polskiej pochodzącej z Rosji ikony z przedstawieniem Michała Archanioła datowanej na XVII/XVIII wiek, oprawionej w zdobioną kamieniami szlachetnymi i srebrem ramę, odbyło się w Muzeum Ikon w Recklinghausen w Nadrenii Północnej-Westfalii w Niemczech.
"Ikona została skradziona wraz z innymi obiektami z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie w grudniu 1990 roku. W następstwie kradzieży dzieła zarejestrowano w krajowym wykazie zabytków skradzionych i wywiezionych za granicę niezgodnie z prawem, prowadzonym przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu" - podano.
MKDNiS przekazało, że w 2019 roku kolekcjoner dzieł sztuki dr Reiner Zerlin podarował miastu Recklinghausen kolekcję składającą się z około 250 obiektów sztuki wschodnio-chrześcijańskiej, głównie greckich i rosyjskich ikon drewnianych. "Kiedy latem 2020 roku kolekcja została zaprezentowana na wystawie czasowej w Kunsthalle w Recklinghausen, udostępnionej również online, pracownik Wydział ds. Restytucji MKDNiS rozpoznał skradzioną ikonę" - wyjaśniono.
Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, wykorzystując system informacji o rynku wewnętrznym Unii Europejskiej (tzw. system IMI), zwróciło się w tej sprawie do Ministerstwa Kultury i Nauki Nadrenii Północnej-Westfalii, które potwierdziło, że faktycznie jest to poszukiwana przez stronę polską ikona, i poinformowało, że Muzeum Ikon w Recklinghausen wyraża gotowość jej zwrotu. Jednocześnie Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie zweryfikowało tożsamości ikony w oparciu o posiadane dokumenty oraz materiał fotograficzny. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ dki/