Sześć najcenniejszych obrazów ze zbiorów sanktuarium maryjnego w Rychwałdzie (Śląskie) można już oglądać w jednej z wież tamtejszego kościoła. Jak zapowiadają franciszkanie, którzy opiekują się tym miejscem, jest to zalążek stałej ekspozycji dzieł sztuki.
„Żyjemy w czasach, gdy ludzie często patrzą dość płasko na rzeczywistość. Brakuje nam głębszego, duchowego spojrzenia. Myślę, że kontakt z wyższą kulturą sprawi, iż będziemy mogli ową głębię odzyskać i na nowo odrodzimy w sobie życie duchowe. Taki jest cel tej wystawy” – powiedział kustosz sanktuarium, franciszkanin o. Bogdan Kocańda.
Obrazy nie były dotąd prezentowane ani opisane w literaturze. Cztery z nich prezentują stacje Drogi Krzyżowej. Autorem dwóch z nich jest Jan Fignowski, a trzeciego Antoni Chrząstkiewicz. Jedno płótno jest anonimowe. Wszystkie przedstawienia Drogi Krzyżowej powstały w 1826 r. Kolejny obraz to wizerunek św. Franciszka z Asyżu, który wyszedł spod pędzla Wincentego Chrząstkiewicza w 1860 r. Autor szóstego, XVIII-wiecznego obrazu przestawiającego św. Marka Ewangelistę, jest nieznany.
Rzecznik sanktuarium Adam Karbowski powiedział, że obrazami – mocno zniszczonymi, a nawet poprzecinanymi, zajmowała się konserwator Małgorzata Mietlicka. To ona podczas prac odkryła, że jedno z płócien przedstawia św. Franciszka z Asyżu, a nie - jak pierwotnie uważano - św. Antoniego Padewskiego.
Jak podkreśliła Dorota Firlej z Muzeum w Żywcu obrazy Chrząstkiewiczów - ojca Antoniego (1790-1870) i syna Wincentego (1821-1889), a także Jana Fignowskiego (1769-1834), należą do najwybitniejszych dzieł XIX-wiecznego malarstwa regionalnego. Artyści należeli w swych czasach do grona cenionych i wziętych malarzy pogranicza polsko-słowackiego. Ich prace można zobaczyć w muzeach Bielska-Białej, Cieszyna, Żywca, Lwowa i w Dolnym Kubinie na Słowacji, a także w świątyniach na Żywiecczyźnie i ziemi suskiej.
Firlej dodała, że obraz przedstawiający św. Marka Ewangelistę jest znakomitym przykładem anonimowego dzieła słabo dotychczas znanego środowiska barokowych malarzy żywieckich.
Ekspozycję w sanktuarium dopełniają naczynia liturgiczne, ornaty oraz rzeźby sakralne. Wśród eksponatów jest też barokowa kronika sanktuarium Matki Bożej w Rychwałdzie, której autorem jest XVIII-wieczny burmistrz Żywca Andrzej Komoniecki. Pełna nazwa dzieła datowanego na 1728 r. brzmi "Monumenta albo zebranie starożytnych dzieł, ozdób, pobożności i łask Boskich przez obraz cudowny Matki Bożej Panny Mariej w parochie kościoła rychwalskiego".
Kronika zawiera wypisy historyczne dotyczące parafii w Rychwałdzie i tamtejszego obrazu Matki Bożej. Autor odnotował pierwsze cuda, które dokonały się za wstawiennictwem Matki Bożej. Można się dowiedzieć, co nękało ludzi, którzy przybywali do Rychwałdu. Najczęściej to były zgony kobiet przy porodach, utonięcia, nieszczęśliwe wypadki dzieci i choroby oczu. Druga część kroniki to votum Komonieckiego dla Matki Bożej; zamieścił w niej m.in. 70 swoich wierszy.
„Żyjemy w czasach, gdy ludzie często patrzą dość płasko na rzeczywistość. Brakuje nam głębszego, duchowego spojrzenia. Myślę, że kontakt z wyższą kulturą sprawi, iż będziemy mogli ową głębię odzyskać i na nowo odrodzimy w sobie życie duchowe. Taki jest cel tej wystawy” – powiedział kustosz sanktuarium, franciszkanin o. Bogdan Kocańda.
Kronika jest w złym stanie i wymaga szybkiej konserwacji. Jak powiedziała Firlej, na ten cel potrzeba co najmniej 50 tys. zł.
Projekt konserwacji i stworzenia ekspozycji wsparło finansowo ministerstwo kultury. Całość kosztowała 44 tys. zł. Z resortu pochodziło 29,5 tys. zł.
Parafia w Rychwałdzie prawdopodobnie istniała już w XIV w. W pierwszej połowie XVI w. zbudowano we wsi drewniany kościół pod wezwaniem św. Mikołaja. W 1644 r. Katarzyna Komorowska ofiarowała świątyni ikonę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Wizerunek od początku otaczał kult, który miał związek z licznymi cudami przypisywanymi wstawiennictwu rychwałdzkiej Madonny. Sto lat później rozpoczęto budowę nowego kościoła. Konsekracja barokowej świątyni, którą znamy współcześnie, odbyła się w 1756 r.
Rychwałdzkie sanktuarium, którym opiekują się franciszkanie, jest głównym ośrodkiem kultu religijnego na Żywiecczyźnie. (PAP)
szf/ akw/