Muzeum Okręgowe w Tarnowie, które kolekcjonuje fragmenty „Panoramy Siedmiogrodzkiej”, namalowanej pod kierownictwem Jana Styki w 1897 r., zakupiło kolejny fragment dzieła. Obraz przedstawia zaprzęganie koni przez dwóch żołnierzy. Jest to 24. część w zbiorach placówki.
Tarnowskie muzeum od 1977 r. zbiera części dzieła rozsiane po świecie. Posiada ich już 24, z czego 22 są jego własnością – dwa obrazy znajdują się w depozycie.
Jak poinformował we wtorek dyrektor placówki Kazimierz Kurczab, 24. fragmentem w kolekcji jest obraz o wymiarach 60 x 116 cm, stanowiący jedną z centralnych scen „Panoramy”.
Rozgrywa się ona – wskazał dyrektor muzeum - nieco z tyłu, jednak w bezpośredniej bliskości jej serca – sztabu gen. Bema. Na kompozycji uchwycony został moment zaprzęgania koni przez znajdujących się obok dwóch żołnierzy. W tle ze spowitego pola bitwy wyłaniają się sylwetki węgierskich huzarów. „Obraz jest w bardzo dobrym stanie zachowania, z piękną ramą” - zaznaczył Kurczab.
Dzieło zostało zakupione za 116 tysięcy zł w jednej z galerii sztuki w Krakowie – wcześniej należało do osoby prywatnej. Zakup dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z programu nakierowanego na rozbudowę zbiorów muzealnych.
Obraz będzie prezentowany wraz z pozostałymi fragmentami w „Galerii Panorama” mieszczącej się w budynku dworca kolejowego w Tarnowie.
"Panorama Siedmiogrodzka" przedstawiała zwycięską bitwę o Sybin w 1849 r., w której oddziałami węgierskimi dowodził gen. Józef Bem. Została namalowana przez polskich i zagranicznych artystów pod kierownictwem Jana Styki w 1897 r. Dzieło zamówili Węgrzy z okazji 50. rocznicy Wiosny Ludów. Panoramę malowano w budynku Rotundy we Lwowie, w którym powstawała wcześniej "Panorama Racławicka". Jej wymiary były takie same jak "Panoramy Racławickiej": 120 m obwodu i 15 m wysokości.
Po raz pierwszy dzieło zostało pokazane w rotundzie na terenie budapesztańskiego Parku Varosliget w marcu 1898 r., w 50. rocznicę wybuchu węgierskiego powstania przeciwko Austriakom. Towarzystwo akcyjne założone w celu sfinansowania kosztów namalowania panoramy przeliczyło się jednak co do spodziewanych zysków z publicznych prezentacji. Dlatego Jan Styka, nie widząc szans na wyegzekwowanie od zleceniodawców umówionej sumy, zwinął obraz na walec i w 1900 r. wywiózł na ziemie polskie. W 1907 r. Panorama została po raz ostatni pokazana publiczności w Warszawie w rotundzie przy ul. Karowej.
Ostatecznie Styka podjął decyzję o pocięciu Panoramy na kilkadziesiąt fragmentów, które oprawiono w ramy i sprzedano jako obrazy sztalugowe. Nie wiadomo dokładnie, na ile fragmentów dzieło zostało podzielone, ale ostatnie badania tarnowskich muzealników mówią o 100-110 obrazach. Wszystkie były sygnowane; zwykle podpis Jana Styki znajduje się w prawym dolnym rogu płótna.
Do dzisiaj udało się zidentyfikować ok. 40 obrazów, które są lub były pozostałością po Panoramie, ich łączna powierzchnia nie przekracza 1/3 całego dzieła. Trzy fragmenty znane są tylko z przedwojennych reprodukcji i nie ma pewności czy zachowały się do współczesności. Pozostałe znane fragmenty znajdują się w polskich muzeach w Warszawie, Krośnie i Łęczycy. Kilka znajduje się w rękach prywatnych. Przedstawiciele placówki zapewniają, że poszukiwania kolejnych części wciąż trwają.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ dki/