Zrewitalizowana zostanie siedziba główna Muzeum Tradycji Niepodległościowych, mieszcząca się w dawnym budynku carskiego więzienia, zbudowanego w latach 1883–1885, przy ówczesnej ul. Długiej (dziś ul. Gdańska). w Łodzi. To najstarsze muzeum historyczne w mieście.
Przeznaczone ono było przede wszystkim dla więźniów politycznych – m.in. działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej i innych ruchów niepodległościowych. Na obecnym dziedzińcu zewnętrznym ustawiona wówczas była szubienica.
Funkcję więzienną budynek spełniał także poprzez okres I wojny światowej, dwudziestolecie międzywojenne, a także w czasie okupacji niemieckiej i po zakończeniu II wojny światowej. W dwóch ostatnich okresach było to miejsce odosobnienia przeznaczone dla kobiet. Więźniarkami były m.in Halina Szwarc (agentka wywiadu AK) i Maria Eugenia Jasińska (harcerka, żołnierz ZWZ i AK).
"Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego podpisał umowę na dofinansowanie projektu +Rewitalizacja siedziby głównej Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi wraz z nadaniem nowych funkcji w budynku przy ul. Gdańskiej 13+. Łączna wartość tej inwestycji wyniesie prawie 8 mln zł. Wartość unijnego dofinansowania to 4,76 mln zł" - informują służby prasowe.
Projekt rewitalizacji Muzeum Tradycji Niepodległościowych zakłada prace konserwatorskie, które mają przywrócić obiektowi dawne walory, a roboty budowlane i nowe wyposażenie dostosują go do współczesnych standardów.
Na terenie miasta działają jeszcze - związane z muzeum - oddziały: Stacja Radegast, Martyrologii Radogoszcz i Kuźnia Romów.
Oddział Stacja Radegast znajduje się na terenie dawnej stacji przeładunkowej, gdzie w latach 1941-44 przywożono Żydów z Europy do getta w Litzmannstadt (nazwa nadana Łodzi przez okupantów). Z tego miejsca ruszały także transporty z ludnością żydowską do obozów zagłady.
Oddział Martyrologii Radogoszcz to miejsce dawnej fabryki Samuela Abbego, który w latach II wojny światowej służył jako męskie Rozszerzone Więzienie Policyjne dla mieszkańców Kraju Warty łamiących okupacyjne prawo niemieckie. W nocy z 17 na 18 stycznia 1945 więzienie było niemym świadkiem tragicznych wydarzeń. Tuż przed wkroczeniem Armii Czerwonej Niemcy podpalili więzienie, a przed jedynym wyjściem z budynku ustawili karabin maszynowy. W masakrze zginęło ponad 1500 osób.
Z kolei Kuźnia Romów to niewielkie miejsce pamięci poświęcone blisko 5 tys. Romów i Sinti przywiezionych do Litzmannstadt Getto późną jesienią 1941 roku i osadzonych w tzw. obozie cygańskim. Panowały tu tragiczne warunki bytowania. Jego funkcjonowanie zakończyła epidemia tyfusu. Przez trzy miesiące zmarło ponad 700 więźniów. Pozostałych od 5 do 12 stycznia 1942 r. hitlerowcy wywieźli, a następnie zagazowali w niemieckim obozie zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem. (PAP)
autor: Jacek Walczak
jaw/ dki/