Polscy wyznawcy islamu rozpoczęli w sobotę 1436 rok według kalendarza księżycowego, używanego przez społeczność muzułmańską przy ustalaniu dat religijnych uroczystości.
Oparty na fazach księżyca kalendarz bierze swój początek od ucieczki Mahometa (zwanej też emigracją lub wywędrowaniem) z Mekki do Medyny, co miało miejsce w 622 roku według kalendarza gregoriańskiego.
Rok w kalendarzu księżycowym jest krótszy od tradycyjnego, bo ma 354 dni, dlatego główne święta islamskie ulegają ciągłym przesunięciom względem kalendarza powszechnego. Z różnicy w długości roku w obu kalendarzach wynika też, że 33 lata księżycowe odpowiadają 32 słonecznym, czyli tradycyjnym.
W pierwszy dzień nowego roku odprawiane są modlitwy za pomyślność. W sobotę wczesnym popołudniem taka uroczystość odbędzie się w Domu Modlitwy w Białymstoku. Życzenia błogosławieństwa Bożego w nowym roku złożył polskiej społeczności muzułmańskiej mufti Tomasz Miśkiewicz z Muzułmańskiego Związku Religijnego (MZR) w RP.
Oparty na fazach księżyca kalendarz bierze swój początek od ucieczki Mahometa (zwanej też emigracją lub wywędrowaniem) z Mekki do Medyny, co miało miejsce w 622 r. według kalendarza gregoriańskiego. Rok w kalendarzu księżycowym jest krótszy od tradycyjnego, bo ma 354 dni, dlatego główne święta islamskie ulegają ciągłym przesunięciom względem kalendarza powszechnego.
Pytany przez PAP o ocenę minionego roku w działalności MZR powiedział, że był on bardzo pracowity, a za jedną z najważniejszych spraw w tym czasie uznał uregulowanie sytuacji administracyjnej. Miśkiewicz przypomniał, że w marcu doszło w Białymstoku do Nadzwyczajnego Kongresu MZR, gdzie m.in. uzgodniono i przyjęto poprawki do statutu Związku, by zapewnić jego zgodność z obecną wersją ustawy o stosunku Państwa do Muzułmańskiego Związku Religijnego. W przygotowaniu jest kolejny kongres, poświęcony m.in. już samej ustawie.
Wśród ważnych wydarzeń wymienił też - trwający jeszcze - remont meczetu gminy muzułmańskiej w Gdańsku oraz majowe modlitwy o pokój i sprawiedliwość na świecie, które odbyły się w Bohonikach (Podlaskie). Przypomniał też, że od samego początku konfliktu na Krymie MZR angażuje się w pomoc tamtejszym Tatarom. Utworzono m.in. specjalne konto bankowe, na które dokonywane są wpłaty osób z całej Polski.
Mufti przypomniał też, że miało miejsce i smutne wydarzenie - w czerwcu doszło bowiem do aktu profanacji w Kruszynianach (Podlaskie), gdzie nieustaleni wciąż sprawcy pomalowali farbą w sprayu zabytkowy meczet i nagrobki na mizarze (muzułmańskim cmentarzu). Ale zaznaczył, że "wyrządzone zło spotkało się jednak z ogólnopolskim potępieniem", a ze wszystkich stron popłynęły wówczas dla tatarskiej społeczności muzułmańskiej wyrazy sympatii i życzliwości.
W planach gmina muzułmańska w Kruszynianach ma budowę Centrum Edukacji i Kultury Muzułmańskiej Tatarów Polskich, zaś MZR chce wznowić wydawanie Rocznika Tatarów Polskich, najstarszego i najbardziej zasłużonego periodyku polskiej społeczności tatarsko-muzułmańskiej.
Muzułmański Związek Religijny w RP jest najstarszą i najważniejszą organizacją polskich wyznawców islamu. W samym związku trwa wciąż jednak konflikt personalny, bo część działaczy gmin muzułmańskich nie uznaje ani przewodnictwa muftiego Miśkiewicza, ani ustaleń marcowego kongresu, uważając go za nieważny. Mimo prób mediacji m.in. przez władze państwowe, na razie do porozumienia nie doszło.
Mufti Miśkiewicz uważa, że podczas marcowego kongresu Związek dokonał "samooczyszczenia, które pozytywnie wpłynęło na jego sytuację". "I to jest drogowskazem na przyszłość: pracujemy razem, w zgodzie z zasadami islamu oraz prawem polskim w imię ponad sześćsetletniej obecności muzułmanów w Rzeczypospolitej" - dodał.
Liderzy MZR w RP liczbę polskich wyznawców islamu szacują na 5 tys. Największe ich skupiska są w województwie podlaskim. Oceniają też, że w Polsce jest łącznie ok. 20-25 tysięcy wyznawców islamu. Są to przede wszystkim cudzoziemcy: dyplomaci, biznesmeni, studenci, a w ostatnim czasie coraz liczniejsi - uchodźcy z krajów muzułmańskich. (PAP)
rof/ as/