Najstarszy akt prawny sporządzony w Polsce został wydany w 1153 r. przez możnowładcę, rycerza polskiego Zbiluta z Panigrodza, jako dokument fundacyjny klasztoru cystersów. W sobotę w Łeknie odbyły się uroczystości z okazji wpisania dokumentu na listę UNESCO Pamięć Świata.
Sobotnim uroczystościom przewodniczył w Łeknie prymas Polski abp Wojciech Polak. Jak mówił, „rozpoczęta dokumentem fundacyjnym historia cystersów w Łeknie, a potem w pobliskim Wągrowcu, należy niewątpliwie do pięknych, jak i do dramatycznych kart historii". „Przetrwała w naszej pamięci i stanowi niewątpliwie - jak głosi tytuł krajowej listy UNESCO - pamięć świata, tego świata, który na fundamentach historii zapisuje swoją współczesną kartę" - mówił hierarcha.
Dokument Zbiluta z 1153 r. jest dokumentem fundacyjnym klasztoru cystersów w Łeknie, wydanym przez możnowładcę, rycerza polskiego Zbiluta z Panigrodza. To najstarszy akt prawny sporządzony w Polsce. Jego dwa zachowane egzemplarze przechowywane są w Archiwum Państwowym w Poznaniu i Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie.
Według historyków opactwo w Łeknie było w ówczesnych czasach jednym z najbogatszych opactw na ziemiach polskich. Jego darczyńcami były m.in. książę Bolesław Kędzierzawy, książę Władysław Odonic, książę Władysław Łokietek, król Wacław II oraz król Kazimierz Wielki. Opactwo funkcjonowało do przełomu XIV/XV wieku, następnie decyzją opata Tylmana, ostatniego opata łekneńskiego, przeniesiono je z Łekna do Wągrowca.
Podczas homilii prymas mówił, że dzięki wpisaniu dokumentu na listę UNESCO raz jeszcze zostaje uwieczniona pamięć o łekneńskich cystersach i ich klasztorze, oraz autorze tego dokumentu.
Abp Wojciech Polak: Rozpoczęta dokumentem fundacyjnym historia cystersów w Łeknie, a potem w pobliskim Wągrowcu, należy niewątpliwie do pięknych, jak i do dramatycznych kart historii. Przetrwała w naszej pamięci i stanowi niewątpliwie - jak głosi tytuł krajowej listy UNESCO - pamięć świata, tego świata, który na fundamentach historii zapisuje swoją współczesną kartę.
„Jak ktoś ostatnio zauważył, w całej tej historii najciekawszy zdaje się jednak nie sam wiek dokumentu czy szczegóły jego sporządzenia, ale fakt, że owe dokumenty - pozornie ulotne, z pergaminu - są jedynym, co pozostało. W Łeknie nie ma już bowiem śladu po cystersach, ani po ufundowanym na początku XII wieku klasztorze. Ale nasza dzisiejsza obecność, właśnie tutaj, w kościele w Łeknie (…) potwierdza jednak, że nadal pamiętamy i pragniemy pamiętać o tym, co zostało wówczas spisane w dokumencie fundacyjnym" - mówił.
Zaznaczył, że jesteśmy „spadkobiercami tej historii i tej duchowej cysterskiej obecności, która na trwałe naznaczyła dzieje tych ziem". Abp Polak przypomniał, że to właśnie przybycie cysterskich zakonników pochodzących z Altenbergu, stało się impulsem dla duchowego i kulturowego rozwoju ówczesnej Polski, a także rozwoju rolnictwa i handlu.
„Jednocześnie, jako cystersi, czyli członkowie zakonu starającego się o wierność ideałom monastycznym, przyczynili się niewątpliwie do odrodzenia życia religijnego w duchu reformy gregoriańskiej. Takiego impulsu i takiego duchowego odrodzenia oczekiwali wtedy Polacy" - dodał.
Abp Polak przypomniał, że historia klasztoru cystersów przypomina i nam, że nie wszystko dane jest nam na zawsze. „Trwałość dzieła nie gwarantuje jedynie jego piękny początek. Dobrze bowiem wiemy, że po przeszło dwóch wiekach świetności i ten klasztor przeżywał swoje saeculum obscurum, zakończone decyzją opata Tylmana o przeniesieniu opactwa z Łekna do pobliskiego Wągrowca" - mówił.
„Historia tej translokacji (...) obrosła wieloma miejscowymi legendami i opowiadaniami. Jedno wydaje się w nich pewne, że i tutaj w jakiś sposób odbijały się sprawy związane z upadkiem duchowości cystersów i samym zniszczeniem klasztoru. Czyżby więc w umysłach i w sercach żyjących w Łeknie mnichów, z biegiem lat i wieków, popadło w jakieś zapomnienie to Chrystusowe upomnienie: uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask" - mówił hierarcha.
W sobotnich uroczystościach wzięli udział m.in. przedstawiciele władz lokalnych i parlamentarnych.
Uroczystość umieszczenia kolejnych 11 unikatowych dokumentów na Polskiej Liście Krajowego Programu UNESCO Pamięć Świata odbyła się na początku listopada w Warszawie. Wśród dokumentów były także m.in. XII-wieczny Rocznik świętokrzyski dawny, najstarszy zachowany w oryginale pomnik polskiej historiografii oraz Akt unii krewskiej z 1385 r.(PAP)
Anna Jowsa
ajw/ mow/